Ocena z religii w średniej sprzeczna z Konstytucją?
01 lipca 2009 | 12:43 | rl (KAI), mp / ju. Ⓒ Ⓟ
Trybunał Konstytucyjny odroczył bezterminowo skargę grupy posłów lewicy dotyczącą wliczenia do średniej ocen z religii lub etyki.
Zdaniem wnioskodawców rozporządzenie w tej sprawie jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych. Ze względu na ważność sprawy Trybunał rozpatrywał 1 lipca sprawę w pełnym składzie.
Trybunał uznał, że wniosek uzupełniający częściowo nie spełnia wymogów prawnych tak, by mógł być rozpatrywany. Chodzi m.in. o to, że zwrócono się w nim o zbadanie konstytucyjności przepisów ustawy o systemie oświaty, pod którym to wnioskiem nie ma wymaganych, co najmniej 50 podpisów posłów. Przewodniczący Trybunału sędzia Bohdan Zdziennicki powiedział, że nie wyklucza to złożenia przez posłów odrębnego wniosku do Trybunału w tej sprawie.
Zawarte w zlożonym wniosku zastrzeżenia grupy posłów lewicy dotyczą rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 13 lipca 2007 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej począwszy od klasy czwartej szkoły podstawowej do średniej ocen z obowiązkowych zajęć lekcyjnych uzyskanych w wyniku klasyfikacji rocznej, wlicza się także oceny klasyfikacyjne uzyskane z religii albo etyki, na którą uczeń uczęszczał w danym roku szkolnym. Poza tym uczniowi kończącemu szkołę podstawową, gimnazjum, szkołę ponadgimnazjalną lub dotychczasową szkołę ponadpodstawową w zakresie klasyfikacji końcowej wlicza się oceny klasyfikacyjne z religii albo etyki, jeżeli uczeń uczęszczał na te zajęcia w czasie nauki w danej szkole.
Wnioskodawcy uważają, że wspomniane rozporządzenie jest „sprzeczne z konstytucyjną zasadą bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych”. Ich zdaniem bezstronność władz publicznych powinna być interpretowana jako neutralność w powyższych sprawach. Jak dodają wliczenie ocen z religii i etyki ma zachęcić uczniów do wyboru tych lekcji. „Rozporządzenie jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. W tym przypadku z prawem uczniów do równego traktowania przez władze publiczne oraz zakazem dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny” – czytamy we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał Konstytucyjny zebrał się 1 lipca w pełnym składzie, by rozpatrzyć zastrzeżenia posłów. Skarżący złożyli jednak uzupełniający wniosek, w którym podkreślili, że już wcześniej Trybunał zasygnalizował niekonstytucyjność przepisu ustawy o systemie oświaty, na podstawie którego ówczesny minister edukacji narodowej Roman Giertych wydał swoje rozporządzenia. Jak podkreślono Trybunał wypowiedział się w tej sprawie rozpatrując rozporządzenie ministra Giertycha dotyczące amnestii maturalnej. Zastrzeżenie to Trybunał odrzucił.
W drugiej części złożonego wniosku uzupełniającego skarżący wskazali, iż rozporządzenie Ministra Edukacji w sposób nierówny traktuje poszczególne wyznania. Przewodniczący Trybunału Bohdan Zdziennicki uznał, że strony powinny mieć czas na ustosunkowanie się do argumentacji tego wniosku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.