Ochrona uczuć religijnych standardem wielu państw Unii Europejskiej
23 maja 2019 | 15:00 | Ordo Iuris, lk / pz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Polska nie jest jedynym krajem, w którym kodeks karny nakazuje ścigać za obrazę uczuć religijnych. Znieważenie przedmiotów czci, szydzenie z dogmatów, obrażanie instytucji religijnych czy bluźnierstwo to tylko niektóre czyny stanowiące przestępstwo w świetle prawa licznych państw Unii Europejskiej. Ponadto, Europejski Trybunał Praw Człowieka niejednokrotnie stwierdzał, że przepisy karne chroniące uczucia religijne czy obiekty kultu religijnego nie naruszają Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – wynika z analizy Instytutu Ordo Iuris.
Instytut Ordo Iuris przygotował analizę dotyczącą orzecznictwa ETPC i przepisów obowiązujących w niektórych państwach w zakresie ochrony tego aspektu wolności religii.
Art. 196 polskiego kodeksu karnego brzmi: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Podobnej treści przepisy obowiązują i są stosowane w wielu państwach Unii Europejskiej – w Austrii, Belgii, Bułgarii, na Cyprze, w Finlandii, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, na Łotwie, w Niemczech, Luksemburgu, Portugalii i we Włoszech. W zależności od państwa i typu przestępstwa (wykroczenia) sprawcy grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności. W Niemczech górna granica kary pozbawienia wolności wynosi 3 lata.
Najbardziej rozbudowane gwarancje prawnokarnej ochrony wolności religijnej obowiązują we Włoszech. W tym państwie odpowiedzialność karna grozi za znieważenie wyznawców danej religii lub osoby sprawującej kult oraz za znieważenie, zniszczenie bądź uszkodzenie przedmiotu czci religijnej. Karane jest też bluźnierstwo przeciwko Bogu, symbolom lub osobom czczonym w religii. Podobnie kary za bluźnierstwo przewiduje ustawodawstwo irlandzkie.
W Hiszpanii zakazane jest publiczne obrażanie uczuć wyznawców religii, ustnie, pisemnie lub za pomocą jakiegokolwiek rodzaju dokumentu, poprzez szydzenie z ich dogmatów, wierzeń, rytuałów lub ceremonii.
W Austrii kodeks karny kryminalizuje publiczne lekceważenie lub wyszydzanie osoby lub rzeczy będącej przedmiotem czci lub dogmatu, jak również instytucję kościoła. Natomiast w Niemczech zabronione jest publiczne (lub przez rozprowadzanie czasopism) znieważanie treści religijnych, przekonań innych osób oraz obrażanie kościoła albo innej wspólnoty religijnej. Na podstawie tych przepisów w 2012 r. sąd w Hamburgu zakazał publikacji okładki magazynu, na której umieszczono obelżywy fotomontaż z wizerunkiem papieża Benedykta XVI, a w 2006 r. sąd w Lüdinghausen za rozprowadzanie rolek papieru toaletowego z napisem znieważającym Koran skazał sprawcę na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu i 300 godzin prac społecznych.
Tego rodzaju przepisy nie kolidują z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który przyznał, że na władzach krajowych ciąży obowiązek zapewnienia pokojowej koegzystencji różnych wyznań i religii. Państwo może karać za obrazę uczuć religijnych, szydzenie z przekonań religijnych, znieważenie przedmiotów i miejsc kultu religijnego, bluźnierstwo, a nawet za wypowiedzi stawiające religię w niekorzystnym świetle.
„Profanacje, bluźnierstwa, znieważanie symboli religijnych to niewątpliwie akty wymierzone w wolność religii, które mają na celu okazanie pogardy i poniżenie wiernych. Zadaniem państwa jest przeciwdziałanie temu zjawisku, czemu służy właśnie art. 196 kodeksu karnego. W wielu państwach UE obowiązują zbliżone przepisy, na tle których polska regulacja nie jest ani najdalej idąca w ochronie wolności religii, ani najbardziej restrykcyjna pod względem zagrożenia sankcją karną” – komentuje dr Marcin Olszówka, ekspert Centrum Analiz Ordo Iuris.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.