Ognisko skautowe
29 maja 2013 | 11:45 | Wolontariusze Don Bosco Ⓒ Ⓟ
To nie jest ważne, że ognisko rozpaliło się 7 zapałką. Nie jest również ważne, że siedzimy na ławkach. Obrzęd ogniska harcerskiego jest mocno nagięty. Wszystko to paruje jak mgła z przedniej szyby samochodu. Widzę teraz wszystko. Widzę w skautach z CALM chęć bycia kimś więcej, niż tylko urwisami z ośrodka dla chłopców ulicy.
W Polsce ognisko bez gitary, to nie ognisko. W Afryce jest podobnie. Tutaj bębny zastępują rzępolicę. Bęben leży skierowany w stronę ogniska, aby skóra była sucha. Daniel siada na niego i zaczyna wybijać rytm na górnej powierzchni. W tym samym czasie Oguanga akcentuje na spodzie bębna.
Czas biegnie jak Stephen Kiprotich, ugandyjski maratończyk. Godzina jak 5 minut. Śmiech, śpiew i ciepło ogniska. Zapominam o bólu głowy i zabójczym katarze. Nie przejmując się moim fałszującym głosem włączam się w śpiew. Bystrzacy na prędko wymyślają nową zwrotkę. „Kiedyś spotkałem Bartka. Zapytałem, czy umie śpiewać? Odpowiedział – Nie umiem, znam się tylko na skautingu”. I tu kończy się piosenka, a zaczyna zdrowy, donośmy śmiech. Najgłośniejszy jestem ja.
Zapada cisza. Oczy skierowane w roztańczony płomień. To dobry czas na gawędę. Chłopcy w zadumie i skupieniu, co się niesamowicie rzadko zdarza, słuchają jak życie definiuje pojęcie lider. „To nie mundur czyni ciebie skautem, lecz myśli, słowa i czyny godne skauta”.
A Ty? Stroisz się w chrześcijańskie piórka, czy czynem udowadniasz, co to znaczy być uczniem Chrystusa? Niedzielna Msza to za mało. Uczeń słucha, a zdobytą wiedzę wprowadza w życie. Kiedy idziesz na wagary świat traci kolejną szanse na zmianę.
Bartłomiej Ciok
Uganda, Namugongo
1 kwietnia 2013
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Sylwia dostała nawigację, która nie pokazuje radarów. Kasia wyjechała na misję, która nie jest specjalna. Kamila otrzymała moc, która w słabościach się doskonali. Paulina odmienia się przez przypadki. Klaudia drepce z salezjańską radością. Karolina przez rok przygotowań nie nauczyła się mówić w języku bemba. Asia otworzyła się na Dom Księdza Bosco dla Chłopców Ulicy. Justyna i Renata są inne i mają różne talenty i umiejętności. Magda pracuje w mieście, w którym urodził się Zbawiciel. Wszystkie wolontariuszki usłyszały głos, który mówił do nich: Pójdź za Mną! Wyjechały na roczną misję w ramach Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco, aby świadczyć o miłości Jezusa.W 2014 roku na misje wyjechały: Renata Gawarska - pochodzi z Kuklówki Zarzecznej, ma 27 lat, pracuje na Madagaskarze, w Mahajanga. Justyna Kowalska – pochodzi z Ostrołęki, ma 25 lat, pracuje na Madagaskarze, w Mahajanga. Sylwia Młyńska – pochodzi z Łap, ma 22 lata, pracuje w Zambii, w Mansie. Katarzyna Socha – pochodzi z Kamienia koło Rzeszowa, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Mansie. Karolina Gajdzińska – pochodzi z Warszawy, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Chingoli. Paulina Pawłowska – pochodzi z Olsztyna, ma 24 lata, pracuje w Zambii, w Chingoli. Kamila Maśluszczak – pochodzi z Hrubieszowa, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Lufubu. Klaudia Kołodziej – pochodzi z Ropczyc, ma 26 lat, pracuje w Zambii, w Lufubu. Joanna Studzińska – pochodzi z Lęborka, ma 29 lat, pracuje w Peru, w Limie. Magdalena Piórek – pochodzi z Twardogóry, ma 25 lat, pracuje w Palestynie, w Betlejem.