Opoczno: dzięki szybkiej interwencji strażaków nie spłonął zabytkowy kościół św. Magdaleny

Tylko dzięki szybkiej interwencji strażaków nie spłonął zabytkowy drewniany kościół św. Magdaleny, który znajduje się na terenie cmentarza w Opocznie. Sprawę bada już policja, która na razie nie przesądza kwestii czy była to próba podpalenia XVIII-wiecznej świątyni, czy nieumyślne zaprószenie ognia. Rozstrzygną to ekspertyzy biegłych.

Ogień prawdopodobnie został podłożony po oderwaniu jednej z desek szalunkowych kościoła. – To nie był przypadek, ale próba podpalenia. A jeszcze w niedzielę i poniedziałek prowadzona była kwesta na planowany w przyszłym roku remont tego zabytkowego kościoła. Niestety, kościół przez ludzką głupotę mógłby doszczętnie spłonąć – mówi dziekan opoczyński ks. Jan Serszyński. Straty nie są jednak duże.

Kościół ocalał dzięki szybkiej akcji strażaków powiadomionych przez dwójkę przechodniów, którzy na początku sami zaczęli gasić ogień. – Całe szczęście udało się w porę opanować sytuację, ale zagrożenie było naprawdę duże – mówi dowodzący akcją gaśniczą Andrzej Urbańczyk z opoczyńskiej straży. Jak wyjaśnia, gdyby pożar zauważony był 5-10 minut później, prawdopodobnie drewnianą świątynię trudno byłoby już uratować. Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. W akcji gaśniczej wzięło udział ponad 20 strażaków.

Pierwotny kościół istniał już w XIV wieku. 300 lat później na jego miejsce został wystawiony obecny kościół o konstrukcji zrębowej, który był kilkakrotnie przebudowywany. Składa się z nawy prostokątnej, prezbiterium i kruchty. Posiada płaskie stropy, a dachy są dwuspadowe. Od zachodu osłonięty jest okapem. Wnętrze zdobi polichromia z przeł. XIX i XX wieku, rzeźba kamienna Chrystusa Frasobliwego z 1747 roku oraz ikony pochodzące z dawnej opoczyńskiej cerkwi prawosławnej.