Drukuj Powrót do artykułu

Orędzie Benedykta XVI na Światowy Dzień Pokoju

01 stycznia 2008 | 14:08 | ml / Watykan//mam Ⓒ Ⓟ

„Rodzina wspólnotą pokoju” – to tytuł ogłoszonego dziś przez Papieża Orędzia na 41. Światowy Dzień Pokoju, przypadającego 1 stycznia.

„Rodzina wspólnotą pokoju” – to tytuł ogłoszonego dziś przez Papieża Orędzia na 41. Światowy Dzień Pokoju, przypadającego 1 stycznia. Benedykt XVI przypomina, że rodzina jest nie tylko fundamentem społeczeństwa, ale i „pierwszą i niezastąpioną wychowawczynią do życia w pokoju”. Orędzie prezentowane jest w południe w Watykanie oraz na konferencji prasowej w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie.

Na samym wstępie dokumentu papież przypomina, że pierwszą i najbardziej naturalną formą wspólnoty osób jest ta, którą tworzy miłość między mężczyzną i kobietą, którzy decydują się połączyć na zawsze i razem założyć rodzinę. Rodzina zatem może być pojmowana jedynie jako trwały związek mężczyzny i kobiety i tylko wtedy stanowi ona: „kolebkę życia i miłości”.

Rodzina szkołą pokoju

Benedykt XVI przypomina, że tylko zdrowa rodzina jest „pierwszą i niezastąpioną wychowawczynią do życia w pokoju”.

„Rodzina jest fundamentem społeczeństwa również dlatego, że pozwala, w determinujący sposób doświadczyć, czym jest pokój. I dlatego wspólnota ludzka nie może obejść się bez posługi, jaką pełni rodzina” – wyjaśnia papież. A zatem: „Negowanie czy choćby tylko ograniczanie praw rodziny, zakrywa prawdę o człowieku i przez to zagraża samym podstawom pokoju”.

Ojciec Święty przywołuje Powszechną Deklarację Praw Człowieka jak i ogłoszoną w 1983 r. przez Stolicę Apostolską Kartę Praw Rodziny, które wychodzą z założenia, że rodzina będąc podstawową komórką społeczeństwa winna mieć zagwarantowane prawo do ochrony ze strony wszystkich innych struktur.

Dalej papież w mocnych słowach ostrzega: „Kto nawet nieświadomie działa na szkodę instytucji rodziny i ją osłabia, naraża na szwank pokój całej wspólnoty narodowej i międzynarodowej, gdyż osłabia instytucję, która jest faktycznie główną szkołą pokoju”.

Ojciec Święty przypomina zatem, że obowiązkiem społeczeństwa jest stworzenie rodzinie warunków do wypełniania tej tak ważnej misji. Rodzina potrzebuje domu, pracy albo słusznego wynagrodzenia za pracę rodziców w domu, szkoły dla dzieci i podstawowej opieki zdrowotnej dla wszystkich.

Papież apeluje więc do polityków o należytą troskę o rodzinę. „Kiedy społeczeństwo i politycy nie starają się pomóc rodzinie w tych dziedzinach, pozbawiają się istotnych zasobów służących pokojowi” – stwierdza. Przyznaje, że „wszystko, co osłabia rodzinę opartą na małżeństwie mężczyzny i kobiety, co wprost czy pośrednio powoduje, że zmniejsza się jej gotowość do odpowiedzialnego przyjmowania nowego życia, co utrudnia jej korzystanie z prawa do tego, by przede wszystkim ona była odpowiedzialna za wychowanie dzieci, stanowi obiektywną przeszkodę na drodze do pokoju”.

Dostrzega jak wielką rolę mogą w tym zakresie odegrać media. Przypomina, że „specjalna odpowiedzialność za promowanie poszanowania rodziny, informowanie o jej oczekiwaniach i prawach, ukazywanie jej piękna, spoczywa szczególnie na środkach społecznego przekazu, ze względu na ich możliwości edukacyjne”.

Ludzkość wielką rodziną

Od wymiaru rodziny naturalnej Benedykt XVI przechodzi do wizji ludzkości jako wielkiej rodziny. Przyznaje, że „jeśli wspólnota społeczna pragnie żyć w pokoju, ona również musi inspirować się wartościami, na których opiera się wspólnota rodzinna.” A dotyczy to „zarówno wspólnot lokalnych, jak i narodowych, a nawet samej wspólnoty narodów, ludzkości, która zamieszkuje ten wspólny dom, jakim jest ziemia.”

Papież przypomina więc, że ludzkość tak jak każda rodzina, musi żyć w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem, uznając go za pierwotne źródło własnej egzystencji, jak też egzystencji innych.

Przy okazji Benedykt XVI apeluje o troskę o środowisko naturalne. „Dla rodziny ludzkiej tym domem jest ziemia, środowisko, które Bóg Stwórca dał nam, abyśmy w nim żyli w sposób twórczy i odpowiedzialny. Musimy otaczać troską środowisko: zostało ono dane człowiekowi, aby strzegł je i pielęgnował w wolności i z odpowiedzialnością, kierując się zawsze kryterium dobra wszystkich” – czytamy.

Postuluje więc strategię wspólnej budowy „modelu zrównoważonego rozwoju” w skali globalnej. Przypomina rolę instytucji międzynarodowych w tym zakresie jak i potrzebę właściwego formowania sumień.

A jako o szczególnym wyzwaniu w tym zakresie na dziś, Benedykt XVI mówi o konieczności wzmożenia dialogu między narodami w dziedzinie gospodarowania zasobami energetycznymi globu. Przypomina, że „trzeba z jednej strony zweryfikować wysokie standardy konsumpcji narzucone przez aktualny model rozwoju, a z drugiej poczynić odpowiednie inwestycje, by zróżnicować źródła energii i podnieść wydajność energetyczną”.

Apeluje o troskę o kraje uboższe, gdyż „dynamicznie rozwijające się kraje mają wielkie zapotrzebowanie na energię, ale nieraz jest ono zaspokajane kosztem krajów ubogich, które z powodu niedostateczności infrastruktur, również technologicznych, zmuszane są do wyprzedawania posiadanych zasobów energetycznych. Czasem ich wolność polityczna staje się wątpliwa z powodu narzucania im form protektoratu czy w każdym razie uwarunkowań, które są wyraźnie upokarzające.”

Fundament prawa naturalnego

Benedykt XVI przypomina z mocą, że „siła powinna być w każdym przypadku podporządkowana prawu” i to nie tylko w relacjach indywidualnych, ale także w stosunkach międzypaństwowych.

Ważne miejsce w papieskim orędziu zajmuje kwestia prawa naturalnego. Papież traktuje je jako „normę moralną opartą na naturze rzeczy, którą umysł ludzki jest w stanie poznać – przynajmniej jej podstawowe wymogi – przyjmując w ten sposób za punkt odniesienia stwórczy Rozum Boga, od którego pochodzą wszystkie rzeczy”.

Trwałość fundamentu prawa naturalnego Benedykt XVI przeciwstawia pojęciu konsensusu, który nie jest w stanie zagwarantować faktycznej sprawiedliwości. Papież przypomina, normy prawne istnieją, „ale by były naprawdę skuteczne, trzeba uznać naturalną normę moralną za podstawę normy prawnej, w przeciwnym razie zdana jest ona na łaskę i niełaskę kruchego, tymczasowego konsensusu.”

„Rozwój kultury prawnej na świecie zależy również od wysiłku, z jakim normy międzynarodowe wypełnia się zawsze treścią głęboko ludzką, by uniknąć sprowadzania ich do procedur, które łatwo można obejść z pobudek egoistycznych czy ideologicznych” – przypomina dalej papież.

Ludzkość podzielona konfliktami

W końcowej części dokumentu Benedykt XVI apeluje o solidarne wysiłki na rzecz rozwiązania istniejących konfliktów, stanowiących zagrożenie dla ludzkości. „Trwa wciąż wiele wojen domowych na kontynencie afrykańskim, choć liczne kraje zrobiły tam postępy w zakresie wolności i demokracji. Bliski Wschód nadal jest widownią konfliktów i zamachów, których wpływ obejmuje również sąsiadujące kraje i regiony, co stwarza zagrożenie, że i one znajdą się w spirali przemocy” – konstatuje.

Ostrzega także przed wzrostem zagrożenia wojną nuklearną, co wynika z faktu posiadania tej broni przez coraz więcej państw. Postuluje zatem intensyfikację dialogu międzynarodowego celem – jak podkreśla: „skutecznej demilitaryzacji” w zakresie broni atomowej.

„W obecnej fazie, kiedy proces, który ma doprowadzić do nierozprzestrzeniania broni nuklearnej zatrzymał się, czuję się w obowiązku wezwać rządzących, by bardziej zdecydowanie podjęli na nowo rokowania mające na celu stopniową, opartą na uzgodnieniach eliminację istniejących arsenałów broni nuklearnych. Ponawiając ten apel, wiem, że wyrażam także pełne troski pragnienie tych wszystkich, którym leży na sercu przyszłość ludzkości” – apeluje Benedykt XVI.

Na zakończenie swego orędzia Ojciec Święty wzywa mężczyzn i kobiety całego świata, „by jaśniej uświadomili sobie, że wszyscy należą do jednej rodziny ludzkiej i zabiegali o to, by współistnienie na ziemi było coraz lepszym odzwierciedleniem tego przekonania, od którego zależy wprowadzenie prawdziwego, trwałego pokoju”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Orędzie Benedykta XVI na Światowy Dzień Pokoju

11 grudnia 2007 | 14:24 | mp//mam Ⓒ Ⓟ

„Rodzina wspólnotą pokoju” – to tytuł ogłoszonego dziś przez Papieża Orędzia na 41. Światowy Dzień Pokoju, przypadającego 1 stycznia.

Benedykt XVI przypomina, że rodzina jest nie tylko fundamentem społeczeństwa, ale i „pierwszą i niezastąpioną wychowawczynią do życia w pokoju”. Orędzie prezentowane jest w południe w Watykanie oraz na konferencji prasowej w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie.
Na samym wstępie dokumentu papież przypomina, że pierwszą i najbardziej naturalną formą wspólnoty osób jest ta, którą tworzy miłość między mężczyzną i kobietą, którzy decydują się połączyć na zawsze i razem założyć rodzinę. Rodzina zatem może być pojmowana jedynie jako trwały związek mężczyzny i kobiety i tylko wtedy stanowi ona: „kolebkę życia i miłości”.

Rodzina szkołą pokoju
Benedykt XVI przypomina, że tylko zdrowa rodzina jest „pierwszą i niezastąpioną wychowawczynią do życia w pokoju”.
„Rodzina jest fundamentem społeczeństwa również dlatego, że pozwala, w determinujący sposób doświadczyć, czym jest pokój. I dlatego wspólnota ludzka nie może obejść się bez posługi, jaką pełni rodzina” – wyjaśnia papież. A zatem: „Negowanie czy choćby tylko ograniczanie praw rodziny, zakrywa prawdę o człowieku i przez to zagraża samym podstawom pokoju”.
Ojciec Święty przywołuje Powszechną Deklarację Praw Człowieka jak i ogłoszoną w 1983 r. przez Stolicę Apostolską Kartę Praw Rodziny, które wychodzą z założenia, że rodzina będąc podstawową komórką społeczeństwa winna mieć zagwarantowane prawo do ochrony ze strony wszystkich innych struktur.
Dalej papież w mocnych słowach ostrzega: „Kto nawet nieświadomie działa na szkodę instytucji rodziny i ją osłabia, naraża na szwank pokój całej wspólnoty narodowej i międzynarodowej, gdyż osłabia instytucję, która jest faktycznie główną szkołą pokoju”.
Ojciec Święty przypomina zatem, że obowiązkiem społeczeństwa jest stworzenie rodzinie warunków do wypełniania tej tak ważnej misji. Rodzina potrzebuje domu, pracy albo słusznego wynagrodzenia za pracę rodziców w domu, szkoły dla dzieci i podstawowej opieki zdrowotnej dla wszystkich.
Papież apeluje więc do polityków o należytą troskę o rodzinę. „Kiedy społeczeństwo i politycy nie starają się pomóc rodzinie w tych dziedzinach, pozbawiają się istotnych zasobów służących pokojowi” – stwierdza. Przyznaje, że „wszystko, co osłabia rodzinę opartą na małżeństwie mężczyzny i kobiety, co wprost czy pośrednio powoduje, że zmniejsza się jej gotowość do odpowiedzialnego przyjmowania nowego życia, co utrudnia jej korzystanie z prawa do tego, by przede wszystkim ona była odpowiedzialna za wychowanie dzieci, stanowi obiektywną przeszkodę na drodze do pokoju”.
Dostrzega jak wielką rolę mogą w tym zakresie odegrać media. Przypomina, że „specjalna odpowiedzialność za promowanie poszanowania rodziny, informowanie o jej oczekiwaniach i prawach, ukazywanie jej piękna, spoczywa szczególnie na środkach społecznego przekazu, ze względu na ich możliwości edukacyjne”.

Ludzkość wielką rodziną
Od wymiaru rodziny naturalnej Benedykt XVI przechodzi do wizji ludzkości jako wielkiej rodziny. Przyznaje, że „jeśli wspólnota społeczna pragnie żyć w pokoju, ona również musi inspirować się wartościami, na których opiera się wspólnota rodzinna.” A dotyczy to „zarówno wspólnot lokalnych, jak i narodowych, a nawet samej wspólnoty narodów, ludzkości, która zamieszkuje ten wspólny dom, jakim jest ziemia.”
Papież przypomina więc, że ludzkość tak jak każda rodzina, musi żyć w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem, uznając go za pierwotne źródło własnej egzystencji, jak też egzystencji innych.
Przy okazji Benedykt XVI apeluje o troskę o środowisko naturalne. „Dla rodziny ludzkiej tym domem jest ziemia, środowisko, które Bóg Stwórca dał nam, abyśmy w nim żyli w sposób twórczy i odpowiedzialny. Musimy otaczać troską środowisko: zostało ono dane człowiekowi, aby strzegł je i pielęgnował w wolności i z odpowiedzialnością, kierując się zawsze kryterium dobra wszystkich” – czytamy.
Postuluje więc strategię wspólnej budowy „modelu zrównoważonego rozwoju” w skali globalnej. Przypomina rolę instytucji międzynarodowych w tym zakresie jak i potrzebę właściwego formowania sumień.
A jako o szczególnym wyzwaniu w tym zakresie na dziś, Benedykt XVI mówi o konieczności wzmożenia dialogu między narodami w dziedzinie gospodarowania zasobami energetycznymi globu. Przypomina, że „trzeba z jednej strony zweryfikować wysokie standardy konsumpcji narzucone przez aktualny model rozwoju, a z drugiej poczynić odpowiednie inwestycje, by zróżnicować źródła energii i podnieść wydajność energetyczną”.
Apeluje o troskę o kraje uboższe, gdyż „dynamicznie rozwijające się kraje mają wielkie zapotrzebowanie na energię, ale nieraz jest ono zaspokajane kosztem krajów ubogich, które z powodu niedostateczności infrastruktur, również technologicznych, zmuszane są do wyprzedawania posiadanych zasobów energetycznych. Czasem ich wolność polityczna staje się wątpliwa z powodu narzucania im form protektoratu czy w każdym razie uwarunkowań, które są wyraźnie upokarzające.”

Fundament prawa naturalnego
Benedykt XVI przypomina z mocą, że „siła powinna być w każdym przypadku podporządkowana prawu” i to nie tylko w relacjach indywidualnych, ale także w stosunkach międzypaństwowych.
Ważne miejsce w papieskim orędziu zajmuje kwestia prawa naturalnego. Papież traktuje je jako „normę moralną opartą na naturze rzeczy, którą umysł ludzki jest w stanie poznać – przynajmniej jej podstawowe wymogi – przyjmując w ten sposób za punkt odniesienia stwórczy Rozum Boga, od którego pochodzą wszystkie rzeczy”.
Trwałość fundamentu prawa naturalnego Benedykt XVI przeciwstawia pojęciu konsensusu, który nie jest w stanie zagwarantować faktycznej sprawiedliwości. Papież przypomina, normy prawne istnieją, „ale by były naprawdę skuteczne, trzeba uznać naturalną normę moralną za podstawę normy prawnej, w przeciwnym razie zdana jest ona na łaskę i niełaskę kruchego, tymczasowego konsensusu.”
„Rozwój kultury prawnej na świecie zależy również od wysiłku, z jakim normy międzynarodowe wypełnia się zawsze treścią głęboko ludzką, by uniknąć sprowadzania ich do procedur, które łatwo można obejść z pobudek egoistycznych czy ideologicznych” – przypomina dalej papież.

Ludzkość podzielona konfliktami
W końcowej części dokumentu Benedykt XVI apeluje o solidarne wysiłki na rzecz rozwiązania istniejących konfliktów, stanowiących zagrożenie dla ludzkości. „Trwa wciąż wiele wojen domowych na kontynencie afrykańskim, choć liczne kraje zrobiły tam postępy w zakresie wolności i demokracji. Bliski Wschód nadal jest widownią konfliktów i zamachów, których wpływ obejmuje również sąsiadujące kraje i regiony, co stwarza zagrożenie, że i one znajdą się w spirali przemocy” – konstatuje.
Ostrzega także przed wzrostem zagrożenia wojną nuklearną, co wynika z faktu posiadania tej broni przez coraz więcej państw. Postuluje zatem intensyfikację dialogu międzynarodowego celem – jak podkreśla: „skutecznej demilitaryzacji” w zakresie broni atomowej.
„W obecnej fazie, kiedy proces, który ma doprowadzić do nierozprzestrzeniania broni nuklearnej zatrzymał się, czuję się w obowiązku wezwać rządzących, by bardziej zdecydowanie podjęli na nowo rokowania mające na celu stopniową, opartą na uzgodnieniach eliminację istniejących arsenałów broni nuklearnych. Ponawiając ten apel, wiem, że wyrażam także pełne troski pragnienie tych wszystkich, którym leży na sercu przyszłość ludzkości” – apeluje Benedykt XVI.
Na zakończenie swego orędzia Ojciec Święty wzywa mężczyzn i kobiety całego świata, „by jaśniej uświadomili sobie, że wszyscy należą do jednej rodziny ludzkiej i zabiegali o to, by współistnienie na ziemi było coraz lepszym odzwierciedleniem tego przekonania, od którego zależy wprowadzenie prawdziwego, trwałego pokoju”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.