Drukuj Powrót do artykułu

Ormianie 2015. Naród odradzający się z popiołów zagłady

14 marca 2015 | 14:44 | tom, kg Ⓒ Ⓟ

Pod hasłem „Ormianie 2015. Naród odradzający się z popiołów zagłady” w Domu Spotkań z Historią w Warszawie odbyło się spotkanie w ramach obchodów 100. rocznicy ludobójstwa Ormian. Wzięli w nim udział ambasador Armenii w Polsce, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz mieszkający w naszym kraju Ormianie i Polacy o korzeniach ormiańskich.

„Ludobójstwo Ormian nie może być zapomniane, gdyż bez tego tragicznego wydarzenia historia XX w. będzie niepełna. Musimy o tym pamiętać, aby już nigdy nie dochodziło do takich tragedii” – powiedział Jan Abgarowicz, prezes Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich. Podkreślił, że głównym punktem warszawskich obchodów tej rocznicy będzie jutrzejsza Msza św. za ofiary ludobójstwa: Ormian, Greków i Asyryjczyków. W stołecznym kościele ojców paulinów pw. Świętego Ducha będzie jej przewodniczył abp Rafael Minassian – zwierzchnika Ormian-katolików w Armenii, Gruzji, Rosji i Europie Wschodniej, a kazanie wygłosi metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, ordynariusz dla katolików obrządku ormiańskiego w Polsce.

Ambasador Republiki Armenii Edgar Ghazarian podkreślił, że ludobójstwo Ormian jest najstraszniejszą kartą w ich historii Ormian, ale również tragiczną kartą całej ludzkości. Przypomniał słowa Jana Pawła II, który w 2000 r. wraz z ormiańskim katolikosem Gareginem II podpisał oświadczenie stwierdzające, że „na początku XX wieku ludobójstwo popełnione na Ormianach stało się zapowiedzią dalszych okropności tego wieku”. Dyplomata podziękował narodowi i państwu polskiemu za to, że w 2005 r. Sejm RP uczcił i złożył hołd pomordowanym Ormianom i nazwał to ludobójstwem. Podkreślił też, że bardzo dobrym stosunkom kulturalnym, społecznym i politycznym między Armenią a Polską sprzyja ich wspólne dziedzictwo chrześcijańskie.

Armen Artwich, wiceprezes Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich, przedstawił w zarysie tragiczne losy narodu ormiańskiego. Podkreślił, że jest to nie tylko ich zagłada w latach 1915-18, ale też dramatyczne losy tego starożytnego narodu, który ma to nieszczęście, że leży geograficznie na skrzyżowaniu szlaków i dlatego padał w przeszłości ofiarą wielu podbojów, najazdów, pogromów i wypędzeń.

Mówca przypomniał trudną historię Ormian, począwszy od starożytności, przez walki z Asyryjczykami, czasy Cesarstwa Rzymskiego, podbój przez Persję, królestwo Armenii, która jako pierwsza w dziejach uznała w 301 chrześcijaństwo za religię państwową, czasy Armenii Cylicyjskiej, po okres panowania Imperium Osmańskiego i zagłady Ormian w czasie I wojny światowej, gdy zginęło 1,5 mln Ormian. Wspomniał też o najnowszych czasach – konflikcie ormiańsko-azerskim o Nachiczewan, wypędzeniu Ormian z Baku przez Azerów i o konflikcie z Azerbejdżanem o Arcach (Karbach Górski), którego skutki trwają do dzisiaj.

Artwich zwrócił uwagę na mało znany fakt obecności mniejszości ormiańskiej w chińskim Harbinie. Wspomniał też o dziejach Ormian w Polsce, sięgających połowy XIV w. Wskazał na ważne ośrodki życia ormiańskiego, jakim były m.in. Lwów i małe miasteczko Kuty nad Czeremoszem. Przypomniał, że również na terenach Rzeczpospolitej Ormianie doświadczyli zagłady podczas II wojny światowej ze strony władz sowieckich, niemieckich i nacjonalistów ukraińskich. Np. w pogromie w Kutach w marcu i kwietniu 1944 zamordowano ok. 200 Ormian.

Postać polskiego prawnika-karnisty Rafała Lemkina – twórcy pojęcia „ludobójstwo” (genocidium) – przybliżył dr hab. Andrzej A. Zięba. Zaznaczył, że właśnie tworząc to pojęcie, Lemkin oparł się na badaniach zagłady Ormian. Historyk przypomniał jego działalność, która doprowadziła do uchwalenia w 1948 przez ONZ Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa” i wyjaśnił, dlaczego Turcja dotychczas nie chce uznać zbrodni na Ormianach za „ludobójstwo”.

Prelegent zwrócił m.in. uwagę na „odwieczne i oczywiste” podobieństwo między narodem ormiańskim i żydowskim, także w wymiarze rasowym. Oba przez wieki współpracowały i konkurowały, szczególnie w takich dziedzinach jak handel i rzemiosło i oba na ziemiach Rzeczpospolitej doświadczały prześladowań i eksterminacji, szczególnie podczas wojen kozackich w XVII w.

Zięba wskazał na piękną kartę polskich Ormian z czasów II wojny światowej, przede wszystkim księży katolicko-ormiańskich, którzy ratowali Żydów, wystawiając wielu z nich fałszywe metryki jako katolikom obrządku ormiańskiego czy przechowując ich w swoich domach. Jednym z nich był ks. Dionizy Kajetanowicz, ostatni administrator archidiecezji lwowskiej obrządku ormiańskiego.

Polski poeta o korzeniach ormiańskich Bogdan Kasprowicz przeczytał kilka swych wierszy z cyklu „Wołanie z głębi serca” ze swego nowego tomiku pt. „Chaczkar”, po czym ks. prof. Józef Naumowicz wygłosił krótki odczyt nt. chaczkarów [ormiańskich krzyży kamiennych] i pomników na świecie, upamiętniających zagładę Ormian. Przypomniał, że pierwszy taki pomnik stanął już w 1919 w Stambule, gdy miasto to było w rękach sojuszników zachodnich, ale już w kilka lat później, po przejęciu go z powrotem przez Turków, postument został zniszczony, a na jego miejscu jest dzisiaj plac. Zdaniem mówcy miejscowi Ormianie zabiegają o odtworzenie tego pomnika.

Kolejnym punktem programu był pokaz amerykańskiego filmu o ludobójstwie Ormian. Blisko godzinny przejmujący dokument zawierał nie tylko oryginalne zdjęcia i fragmenty filmów z tamtych lat, ale także współczesne wypowiedzi historyków, dziennikarzy, polityków i zwykłych ludzi, komentujących te wydarzenia. Wśród wypowiadających się byli też Turcy – naukowcy i politycy, ale także przechodnie na ulicach, w większości podważający fakt ludobójstwa, ale też uznający go.

Na zakończenie uroczystości wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski wręczył Krzyż Zasługi Monice Agopsowicz, współpracowniczce Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich, w uznaniu jej osiągnięć w zakresie dokumentowania obecności Ormian i rodów ormiańskich na ziemiach polskich.

Przez cały czas trwania imprezy można był degustować dania kuchni ormiańskiej i nabyć książki, wydane przez Fundację i inne instytucje.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.