Orszak Trzech Króli wpisuje się w misyjne zadanie Kościoła

O święcie epifanii, które przypomina o powszechnej misji Kościoła i stawaniu się w świecie żywym światłem Chrystusa mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele ojców franciszkanów na zakończenie Orszaku Trzech Króli. – W to misyjne zadanie Kościoła wpisuje się Orszak Trzech Króli – zauważył w homilii metropolita poznański.

Barwny pochód przeszedł 6 stycznia ulicami Poznania z placu Wolności przez Stary Rynek na Wzgórze Przemysła. W orszaku wzięły udział tysiące poznaniaków. Organizatorzy przedsięwzięcia rozprowadzali tekturowe korony i śpiewniki. Uczniowie poznańskich szkół utworzyli trzy kolorowe królewskie orszaki: zielony, czerwony i niebieski. Prowadziła ich betlejemska gwiazda i anioły, które musiały odpierać ataki diabłów, próbujących zmylić drogę. Po drodze barwny pochód giermków, rycerzy i dworzan zatrzymywał się, by odegrać scenki związane z podróżą Trzech Mędrców.

Niebywałą atrakcją dla dzieci był w tym roku sprowadzony z Karpacza dwugarbny wielbłąd, na którym jechał jeden z królów. Pozostali podobnie jak w zeszłym roku jechali na koniach.

– Po raz pierwszy uczestniczę w orszaku, ale widzę, że jest bardzo duże zainteresowanie tym wydarzeniem wśród mieszkańców Poznania. Moim wnukom bardzo się podobało, mogły zobaczyć żywe zwierzęta, wielbłąda, konie i chętnie śpiewały głośno kolędy – powiedziała KAI Barbara Fiałkowska, która przyszła na uliczne przedstawienie z dwoma wnukami.

Po oddaniu pokłonu i złożeniu darów przy żłóbku nieopodal Ratusza na Starym Rynku uczestnicy orszaku licznie wzięli udział we Mszy św., celebrowanej przez abp. Gądeckiego w kościele oo. franciszkanów.
Wiceprzewodniczący Episkopatu Polski w homilii przypomniał, że uroczystość Objawienia Pańskiego jest drugim etapem objawienia się Zbawiciela w świecie. – W noc Bożego Narodzenia Syn Boży przyszedł na świat dla narodu izraelskiego, reprezentowanego przez pasterzy. Powszechny cel Jego narodzin widoczny jest w przybyciu mędrców reprezentujących nieizraelskie narody – zauważył metropolita poznański.

Abp Gądecki przypomniał, że mędrców można utożsamiać z astrologami, którzy badali niebo, ale nie odczytywali w nim przyszłości, tylko poszukiwali prawdziwego światła. – Byli przekonani, że na całym stworzeniu widnieje podpis Boga Stwórcy, który człowiek może rozszyfrować – stwierdził abp Gądecki. Z kolei od XII w. utożsamiano ich z trzema synami narodów: Jafeta, Sema i Chama, reprezentującymi Europę, Azję i Afrykę. Jak zauważył metropolita poznański, w orszaku uczestniczyły trzy grupy dzieci ubranych w kolorowe stroje symbolizujący te trzy kontynenty.

Wiceprzewodniczący Episkopatu zaznaczył, że droga mędrców do Betlejem była uciążliwa, ale pełna wiary. – Nic nie mogło powstrzymać ich przed osiągnięciem kresu drogi, poznali Pana pokorną wiarą – zwrócił uwagę abp Gądecki.

Metropolita poznański podkreślił też, że mędrcy szukali Boga w stworzeniu. Wiedzieli, że wszechświat nie jest dziełem przypadku. – Umieli odczytać mądrość Stworzyciela, nieograniczoną wyobraźnię Boga, bezgraniczną miłość w pięknie świata, dostrzegli wieczną rozumność. Ten, który stworzył świat, narodził się w betlejemskiej grocie to ten sam Bóg, który nas kocha i chce doprowadzić do wieczności – stwierdził abp Gądecki. Metropolita poznański przekonywał, że Kościół ma odbijać światło Chrystusa w świecie i realizować zadanie stawania się żywą epifanią.

Orszak Trzech Króli przypomina o pielgrzymowaniu Mędrców do betlejemskiego żłóbka, aby oddać pokłon Jezusowi. To uliczne przedstawienie z udziałem publiczności zawiera elementy dawnych misteriów Bożego Narodzenia. Jego celem jest uczczenie święta i pielęgnowanie rodzinnych wartości. Orszak przeszedł ulicami Poznania po raz drugi.