Ostatni dzień wizyty Benedykta XVI w Izraelu
15 maja 2009 | 14:25 | tom, pc, mz, kg, st, kw, pb / ju. Ⓒ Ⓟ
Piątek 15 maja był ósmym i ostatnim dniem wizyty Benedykta XVI w Ziemi Świętej. Papież odbył dwa spotkania ekumeniczne w Jerozolimie, modlił się na Golgocie i w kaplicy grobu Chrystusa, po czym na lotnisku w Tel Awiwie odbędzie się ceremonia pożegnalna.
W patriarchacie prawosławnym
Ojciec Święty rozpoczął dzień o godz. 7.30 Mszą św. w kaplicy delegatury apostolskiej, która była jego rezydencją w czasie pobytu w Izraelu. Następnie udał się do siedziby prawosławnego Patriarchatu Jerozolimy na spotkanie ekumeniczne. Przybyli na nie także zwierzchnicy i wysokiej rangi przedstawiciele innych Kościołów istniejących i działających na tym terenie.
– Chrześcijanie tego jedynego i świętego miasta winni dawać wspólnie świadectwo wiary w Chrystusa i Jego orędzie miłości i pojednania – zaapelował Benedykt XVI. Podziękował za zaproszenie patriarsze Teofilowi III. Przypomniał, że w Jerozolimie spotkali się również Paweł VI i patriarcha ekumeniczny Atenagoras I oraz Jan Paweł II i ówczesny prawosławny patriarcha miasta Diodor. Zaznaczył, że siedziba Patriarchatu leży obok bazyliki Świętego Grobu i w pobliżu Wieczernika, gdzie w dniu Pięćdziesiątnicy „znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu”. Wyraził nadzieję, że spotkanie przyczyni się do rozwoju dialogu teologicznego między Kościołem katolickim a Kościołami prawosławnymi.
Podkreślił, że między oboma wyznaniami istnieje głęboka wspólnota duchowa. Jej znakiem było uczestnictwo ekumenicznego patriarchy Konstantynopola Bartłomieja I w ostatnim zgromadzeniu Synodu Biskupów w Rzymie.
Benedykt XVI zauważył, że wszystkich chrześcijan jednoczy tchnienie Ducha Świętego. Dlatego powinni oni dawać świadectwo o swojej wierze i głosić prawdę o Słowie, które stało się ciałem. Podziękował przywódcom chrześcijańskim za ich działalność w Jerozolimie. Podkreślił, że ich największym zadaniem jest „wychowanie i edukacja przyszłych pokoleń dobrze ukształtowanych i zaangażowanych chrześcijan”. Przypomniał im także, że opieka duszpasterska nad powierzoną wspólnotą ma znaczenie priorytetowe oraz zachęcił, by nadal wspierali siebie nawzajem i wspólnie przeżywali zarówno radości jak i trudności.
W bazylice Grobu Pańskiego
Z siedziby patriarchatu prawosławnego Benedykt XVI odjechał do bazyliki Grobu Pańskiego. W świątyni, której współgospodarzami są chrześcijanie trzech wyznań: prawosławnego (greckiego), ormiańskiego i katolickiego wraz z papieżem modliło się kilkaset osób.
Przybywającego do świątyni Ojca Świętego, poprzedzanego czterema kawasami – strażnikami tego miejsca, stukającymi dużymi ciężkimi laskami, powitali przed wejściem przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich, będących gospodarzami Grobu Świętego, oraz muzułmanów, do których formalnie należy to miejsce. Wśród zgromadzonych w świątyni byli m.in. rycerze i damy zakonu Świętego Grobu Bożego.
Po wejściu do bazyliki papież uklęknął przed kamieniem Namaszczenia naprzeciwko mozaikowej ikony, przedstawiającej „Namaszczenie Pana Jezusa przez niewiasty”, gdzie chwilę się modlił i ucałował to miejsce. Następnie kustosz Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizaballa OFM podał Ojcu Świętemu krzyż do ucałowania i kropidło, którego Ojciec Święty dotknął i przeżegnał się.
Witając po włosku Benedykta XVI kustosz Ziemi Świętej wyraził radość z jego przybycia do miejsca, gdzie „znajduje się Kalwaria i pusty Grób, dwa wielkie świadectwa miłości Jezusa Syna Bożego w posłusznej wolności Ojcu, uczynione dla naszego zbawienia”. Podkreślił fakt, że pielgrzymka do świętych miejsc chrześcijaństwa kończy się właśnie tu i przypomniał, że do Bazyliki Grobu Pańskiego przybywają miliony pielgrzymów, by „dotknąć skał, które są znakiem obietnicy życia zwyciężającego śmierć”. „Przesłanie pustego grobu nie jest tylko rozważaniem męki, lecz jeszcze bardziej przesłaniem radości i nadziei, które chrześcijanie powinni głosić zawsze i wszędzie” – powiedział o. Pizabella i podziękował papieżowi za „świadectwo pokoju”, które dawał podczas pielgrzymki.
Następnie przy śpiewie pieśni „Ecce fidelis servus” Ojciec Święty udał się do kaplicy Grobu Świętego, gdzie przez kilka minut trwał na modlitwie, po czym ucałował miejsce zmartwychwstania Jezusa.
W krótkim przemówieniu patriarcha łaciński Jerozolimy abp Fouad Twal podziękował papieżowi i watykańskiej delegacji za „odwagę i trud pielgrzymowania do Ziemi Świętej nękanej cierpieniami. „Wyrazem wdzięczności Bogu był hymn «Te Deum» śpiewany w procesji od Skały Namaszczenia do Kaplicy Grobu” – powiedział arcybiskup i dodał, że katolicy Ziemi Świętej będą śpiewać ten hymn dziękczynienia za Ojca Świętego, który steruje łodzią Piotrową mimo ataków na jego osobę”. „Ufamy, że Twoja pielgrzymka umocni jedność wspólnoty wszystkich chrześcijan” – powiedział abp Twal. Wyraził nadzieję, że tak jak krótki dystans dzieli Kaplicę Grobu od Golgoty, tak „dzięki modlitwom Kościoła, zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej oraz wysiłkom ludzi dobrej woli krótki będzie dystans między czasem konfliktu a nadejściem sprawiedliwości i pokoju”. Zapewnił, że ani konflikty, okupacja, dzielący mur, emigracja chrześcijan, kultura śmierci nie złamią naszej moralnej i pełnej nadziei radości: Chrystus zmartwychwstał, jak zapowiedział. Alleluja!” – zakończył patriarcha łaciński Jerozolimy.
„Modlę się, aby Kościół w Ziemi Świętej czerpał wciąż nowe siły z pustego grobu Zbawiciela – powiedział Benedykt XVI. Podkreślił, że ten „pusty grób mówi nam o nadziei, która nie zawodzi, ponieważ jest darem Ducha życia” i dodał, że jest to przesłanie, które chce pozostawić miejscowemu Kościołowi na zakończenie swego pielgrzymowania do Ziemi Świętej.
Ojciec Święty zaznaczył, że stając przed pustym grobem jako papież chce „na nowo głosić mężczyznom i kobietom naszych czasów mocną wiarę Kościoła, że Jezus Chrystus «został ukrzyżowany, umarł i został pogrzebany» i że «trzeciego dnia zmartwychwstał». Zasiadłszy po prawicy Ojca zesłał nam swego Ducha na przebaczenie grzechów. W tym właśnie miejscu w decydujący sposób zmieniły się dzieje ludzkości.
Podkreślił, iż pusty grób mówi nam o niezawodnej nadziei. Na zakończenie swego pielgrzymowania do Ziemi Świętej zaapelował o nadzieję: „Niech nadzieja ciągle na nowo powstaje, dzięki łasce Boga, w sercach wszystkich ludzi mieszkających na tych ziemiach! Niech się zakorzeni w waszych sercach, niech zamieszka w waszych rodzinach i wspólnotach i niech będzie natchnieniem dla każdego z was do coraz wierniejszego dawania świadectwa o Księciu Pokoju! Kościół w Ziemi Świętej, który tak często doświadczał ciemnej tajemnicy Golgoty, nigdy nie może przestać być nieustraszonym orędownikiem świetlanego orędzia nadziei, którą głosi ten pusty grób” – stwierdził papież.
Benedykt XVI wyraził przekonanie, że „historia nie musi się powtarzać, że pamięć może zostać uzdrowiona, że gorzkie owoce wzajemnych oskarżeń i wrogości mogą zostać przezwyciężone i że dla każdego mężczyzny i kobiety, dla całej rodziny ludzkiej, a zwłaszcza dla ludu, zamieszkującego tę ziemię, tak drogą sercu Zbawiciela, może nadejść przyszłość sprawiedliwości, pokoju, pomyślności i współpracy”. Jednocześnie wezwał, aby rozważanie tajemnicy odkupienia, stawanie w obecności Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego skłoniło chrześcijan do wzrastania w życiu Ducha przez nawrócenie, pokutę i modlitwę. „Niech nam pomaga przezwyciężać, mocą tego samego Ducha, każdy konflikt i napięcie, zrodzone z ciała i pokonywać każdą przeszkodę, tak wewnętrzną, jak i zewnętrzną, na drodze do naszego wspólnego świadectwa o Chrystusie i o pojednawczej potędze Jego miłości” – powiedział Ojciec Święty.
Zaznaczył, że rozważanie tajemnic zbawczych ma istotne znaczenie dla Kościoła w Ziemi Świętej. „Jest on powołany, aby w tym grobie grzebał wszystkie swe niepokoje i lęki, aby powstawał codziennie na nowo i nadal kroczył ulicami Jerozolimy, Galilei i dalej, głosząc zwycięstwo Chrystusowego przebaczenia i obietnicy nowego życia. Jako chrześcijanie wiemy, że pokój, które ta zraniona ziemia tak bardzo pragnie, ma na imię: Jezus Chrystus. „On jest naszym pokojem”, który pojednał nas z Bogiem w jednym ciele przez Krzyż, kładąc kres wrogości. Złóżmy więc w Jego ręce wszystkie nasze nadzieje na przyszłość, tak jak w godzinie ciemności powierzył On swego ducha w ręce Ojca” – stwierdził papież.
Następnie przeszedł do kaplicy Golgoty. Tam przywitali go prawosławni mnisi. Ojciec Święty ukląkł przed skałą Konania i dłuższą chwilę modlił się. Następnie zgodnie ze prawosławną tradycją zapalił świecę. Chwilę rozmawiał z zakonnikami. Wychodzącego z bazyliki Ojca Świętego żegnały oklaski i okrzyki: „Viva il Papa!”.
Wizyta u Ormian
Do modlitwy o współdziałanie chrześcijan różnych wyznań w Ziemi Świętej wezwał Benedykt XVI podczas wizyty w katedrze Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, do której przyjechał z bazyliki Grobu Pańskiego. „Proszę was, byście się ze mną modlili, żeby wszyscy chrześcijanie w Ziemi Świętej działali wspólnie, wielkodusznie i gorliwie przepowiadając Ewangelię naszego pojednania w Chrystusie oraz nadejścia Jego Królestwa świętości, sprawiedliwości i pokoju” – mówił papież.
Podkreślił, że dialog między Kościołem katolickim a Ormiańskim Kościołem Apostolskim i innymi przedchalcedońskimi Kościołami Wschodu pozwolił przezwyciężyć „brzemię dawnych nieporozumień” i „jest bardzo obiecujący na przyszłość”. Za szczególny znak nadziei Ojciec Święty uznał „niedawny dokument o naturze i misji Kościoła, wypracowany przez Komisję Wspólną i przedstawiony Kościołom do przeanalizowania i oceny”. Wezwał do zawierzenia prac Komisji Wspólnej „Duchowi mądrości i prawdy, aby mogła ona wydać obfite owoce dla wzrostu jedności chrześcijan i postępu przepowiadania Ewangelii wśród ludzi naszych czasów”.
Benedykt XVI zauważył, że od pierwszych wieków chrześcijaństwa „wspólnota ormiańska w Jerozolimie miała sławną historię, charakteryzującą się w szczególności niezwykłym rozwojem życia monastycznego oraz kulturą powiązaną z miejscami świętymi i tradycjami liturgicznymi, które rozwinęły się wokół nich”. Wyraził nadzieję, że Kościół ormiański będzie mógł stale „czerpać nowe życie ze swych bogatych tradycji”, świadcząc w Jerozolimie o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa.
Pożegnanie w Tel Awiwie
Na górze Scopus papieża i jego świtę pożegnały władze Jerozolimy z jej burmistrzem Nirem Barkatem. Helikopterem Ojciec Święty odleciał stąd na lotnisko im. Ben Guriona w Tel Awiwie, gdzie odbyła się ceremonia pożegnania przez przedstawicieli władz państwowych Izraela z prezydentem Szimonem Peresem i premierem Beniaminem Netanjahu. Obserwatorzy zauważyli, że izraelski prezydent i premier witają lub żegnają wspólnie na lotnisku tylko tych przywódców państw, które są z ich krajem zaprzyjaźnione.
Wśród żegnających papieża, oprócz przedstawicieli Patriarchatu Łacińskiego z abp. Faoudem Twalem, byli także reprezentanci innych Kościołów chrześcijańskich, żydów i muzułmanów obecnych w Izraelu. Orkiestra izraelskiej armii odegrała hymny Watykanu i Izraela.
Prezydent Izraela dziękując papieżowi za pielgrzymkę do Ziemi Świętej określił ją jako „szczery przykład doświadczania duchowych wartości i wkład w tworzenie nowych relacji między Watykanem a Izraelem”. „To był głęboki wyraz dialogu między narodem żydowskim a chrześcijanami na całym świecie” – wskazał Peres.
Docenił „rzeczową wagę” wystąpień papieża. W szczególny sposób zwrócił uwagę na deklarację, że „Holokaust, Szoah nie mogą być zapomniane ani negowane oraz że antysemityzm i dyskryminacja w każdej formie i w każdym miejscu muszą być bezwzględni zwalczane”. „To dotknęło naszych serc i umysłów” – podkreślił szef izraelskiego państwa.
Zwrócił uwagę, że dzisiejsi przywódcy polityczni i duchowi spotykają się z wielkim wyzwaniem: jak rozdzielić religię i terroryzm, jak ustrzec się przed uzurpowaniem sobie prawa do dokonywania aktów terroryzmu pod płaszczykiem religijnej misji. Wyraził nadzieję, że duchowe przywództwo papieża może mieć wpływ na ludzkie dusze i może pomóc im uświadomić sobie, że „Bóg nie mieszka w sercach terrorystów”.
Przemawiając na lotnisku Benedykt XVI podsumował swą podróż jako „pielgrzymkę wiary” do miejsc, które odegrały wielką rolę w historii zbawienia. Wyznał, że szczególnym wzruszeniem napełniła go wizyta w Nazarecie i możliwość sprawowania tam liturgii 14 maja.
Podkreślił, że do Ziemi Świętej przybył jako przyjaciel zarówno Izraelczyków jak i Palestyńczyków. Wyraził swój ból z powodu trwającego od ponad 60 lat konfliktu i zaapelował o jego pokojowe rozwiązanie. „Nigdy więcej przelewu krwi! Nigdy więcej walk! Nigdy więcej terroryzmu! Nigdy więcej wojny! Przeciwnie, przerwijmy błędny krąg przemocy. Niech nastanie trwały pokój, budowany na fundamencie sprawiedliwości, niech zapanuje prawdziwe pojednanie i uzdrowienie ran” – wołał.
Przyznał Izraelowi prawo do bezpiecznego istnienia w obrębie międzynarodowo uzgodnionych granic, Palestyńczykom zaś do suwerennej ojczyzny. „Niech rozwiązanie obejmujące dwa państwa stanie się rzeczywistością, a nie jedynie marzeniem” – zaapelował Ojciec Święty.
Zaznaczył, że Stolica Apostolska ceni relacje dyplomatyczne z państwem Izrael, a także porozumienie między chrześcijanami a żydami i między chrześcijanami a muzułmanami. Podziękował również osobom, które pomagali przy organizacji jego pielgrzymki. „Wszystkim mówię: dziękuję i niech Bóg będzie z wami. Shalom!” – zakończył swoje przemówienie Ojciec Święty.
Samolot izraelskich linii El Al wystartował w kierunku Rzymu o godz. 14.30 czasu lokalnego (o 13.30 czasu warszawskiego). W Wiecznym Mieście spodziewany jest ok. godz. 17.00.
W dniach od 8 do 15 maja Ojciec Święty odwiedził Jordanię, Izrael i Autonomię Palestyńską. Była to 12. podróż zagraniczna pontyfikatu Benedykta XVI.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.