Oświęcim: ulicami miasta przeszedł pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny
20 maja 2012 | 21:50 | rk Ⓒ Ⓟ
Około 1,5 tys. osób przeszło 20 maja w pierwszym w historii Oświęcimia Marszu dla Życia i Rodziny. Skandując takie hasła jak „Hej, hej, hej – rodzina jest OK” ulicami miasta szły całe rodziny, przedstawiciele parlamentu, samorządu, różnych wspólnot i ruchów kościelnych, księża, siostry zakonne. Na czele marszu w zabytkowej syrence z napisem „Życie to skarb” jechał w otoczeniu dzieci ordynariusz bielsko-żywiecki bp Tadeusz Rakoczy.
Marsz rozpoczął się Mszą św. w kościele pw. św. Józefa Robotnika na oświęcimskim osiedlu Zasole. Bp Rakoczy, który przewodniczył liturgii podkreślił w homilii, że po doświadczeniu totalitaryzmów XX wieku i ich bezgranicznej pogardy dla ludzkiego życia powinno się być szczególnie „uczulonym na punkcie godności człowieka i jego niezbywalnych praw”.
„Niestety, bardzo często wrażliwość okazuje się stępiona w wypadku życia poczętego, jeszcze nienarodzonego, tak zwanej eutanazji albo sztucznego poczęcia w próbówce in vitro” – zauważał biskup i zaznaczał, że istnieje pilna potrzebna „budzenia sumień i wrażliwości wobec nowych wyzwań naszych czasów”.
Kaznodzieja podkreślał wymowny fakt, że głos za życiem rozlega się w pobliżu byłego niemieckiego obozu zagłady KL Auschwitz-Birkenau. Przypomniał też, że w miejscu, w którym setki tysięcy osób zamordowano, o. Maksymilian Kolbe odniósł duchowe zwycięstwo, oddając w bunkrze głodowym swoje życie za życie brata. Biskup przypomniał także heroiczną postawę „położnej z Auschwitz”, służebnicy Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, która z narażeniem życia ratowała rodzące się w obozie dzieci.
Ordynariusz ostrzegał, że brak zaanagażowania w służbę życiu jest poważnym grzechem zaniedbania. „Od naszej publicznej aktywności, która musi mieć wymiar świadectwa, zależy los wielu nienarodzonych dzieci” – zaznaczył i apelował, by w rodzinach przewrócić życiu najwyższą rangę.
Krystyna Dąbrowska z oświęcimskiego Bractwa Trzeźwości podkreśliła w rozmowie z KAI, że życie ludzkie w Polsce i na świecie jest zagrożone. „Tu nie ma wielkiej filozofii. Jeśli będziemy poprawiać Pana Boga, to zawsze wyjdzie źle. Dziś widzimy, że to, co kiedyś było powszechnie uważane za grzech i zgorszenie dziś opinia publiczna uznaje za normalne” – dodała jedna z organizatorek niedzielnego wydarzenia.
Uczestnicy Marszu przeszli do centrum miasta i wzięli udział w pikniku obok Oświęcimskiego Centrum Kultury. Po drodze zatrzymywali się kilkakrotnie, by słuchać specjalnych konferencji nt. szacunku dla życia i rodziny. Na koniec wysłuchano świadectwa małżeństwa lekarzy zaangażowanego w popieraną przez Kościół metodę leczenia niepłodności, naprotechnologię. Na estradzie odbyły się koncerty zespołów muzycznych. Zagrał „Anti Babylon System” z Bielska-Białej oraz „Magnificat” z Wilamowic.
Organizatorami Marszu byli: oddział Akcji Katolickiej przy parafii św. Maksymiliana w Oświęcimiu, Ruch Światło-Życie Diecezji Bielsko-Żywieckiej oraz Bractwo Trzeźwości przy oświęcimskiej parafii św. Maksymiliana w Oświęcimiu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.