Pabianice: droga krzyżowa na kolanach
03 kwietnia 2015 | 22:14 | łg Ⓒ Ⓟ
Grupka pabianiczan wzięła udział w Wielki Piątek w Pokutnej Drodze Krzyżowej na kolanach. Modlitwa odbyła się wokół kościoła św. Mateusza w Pabianicach.
„Przyszedł do mnie kiedyś pewien mężczyzna i długo rozmawialiśmy. Powiedział, że droga krzyżowa jest głęboko przeżywana, kiedy samemu doświadcza się trudu i cierpienia. Z tej rozmowy zrodził się pomysł zorganizowania pokutnej drogi krzyżowej, w którą włączymy doświadczenie trudu fizycznego” – mówi ks. Michał Misiak, wikariusz w par. św. Mateusza w Pabianicach.
Początek drogi zaplanowany został na godz. 15.00 w Wielki Piątek. Jeszcze nad ranem w Pabianicach leżał śnieg, było mokro, ale w okolicach południa pojawiło się słońce, które wysuszyło teren wokół kościoła św. Mateusza. Uczestnicy, których zjawiło się około 20, przygotowali się do przejścia trasy na kolanach w różnych sposób – niektórzy mieli ochraniacze na kolana (kupione specjalnie w tym celu lub pożyczone od… dzieci lub wnuków), inni poruszali się w dwóch parach spodni.
Na czele procesji szło trzech ministrantów z kołatkami i krzyżem. Później ks. Michał z krzyżem, ku któremu zwrócone były twarze wiernych. Celebracja rozpoczęła się przy wejściu do kościoła, a kolejne stacje odbywały się wokół murów świątyni. W odróżnieniu od klasycznej drogi krzyżowej, podczas której wierni klękają tylko raz przy każdej stacji, tutaj cała trasa została pokonana na klęcząco.
Wierni modlili się zarówno w swoich własnych intencjach, jak i intencjach ogólnych, dotyczących pokoju na świecie, świętości kapłanów, pokoju w rodzinach. „Przeprośmy za grzech zdrady, który dokonuje się w w pabianickich rodzinach” – mówił kapłan przy jednej ze stacji.
Celebracja zakończyła się na tyle wcześnie, że wszyscy wierni mogli wrócić do swoich parafii na liturgię Męki Pańskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.