Pamięć o abp. Życińskim w kryptach archikatedry lubelskiej

Zawsze świeże kwiaty w krypcie i modlitwa – wierni archidiecezji lubelskiej pamiętają o zmarłym w lutym abp. Józefie Życińskim. 10 sierpnia minie pół roku od jego śmierci.

– W pierwszym tygodniu po pogrzebie było bardzo dużo osób chcących odwiedzić krypty, ustawiali się w kolejce. To byli ludzie, którzy koniecznie chcieli tę powinność wypełnić, przyjść, pokłonić się, pomodlić – mówi ks. Adam Lewandowski, proboszcz archikatedry lubelskiej i kustosz sanktuarium Matki Bożej Płaczącej. – To były niezwykłe sceny, przyjeżdżali ludzie z całej diecezji. Wiele osób odwoływało się do żywego kontaktu z arcybiskupem w czasie jego odwiedzin w różnych miejscach, jechali z potrzeby serca – dodaje.

Kustosz opowiada, że później kryptę zaczęli odwiedzać ludzie z dalszych stron Polski, którzy mieli jakieś głębsze relacje z abp. Życińskim, znali go ze spotkań, sympozjów. To byli profesorowie, przedstawiciele świata lekarskiego, naukowego, a także wierni i kapłani z diecezji tarnowskiej. Wielokrotnie księża z diecezji tarnowskiej odprawiali Mszę św. w kryptach przy trumnie arcybiskupa.

– Znakiem pamięci jest to, że tam nieustannie są świeże kwiaty, nawet gdy przychodzą turyści zwiedzić krypty, to przy trumnie abp. Życińskiego zatrzymują się, by się pomodlić. Od tej chwili krypty przestały pełnić funkcję muzeum, które się zwiedza, ale jest to miejsce modlitwy, zwłaszcza przy sarkofagu księdza arcybiskupa – mówi ks. Lewandowski.

O pamięci wiernych świadczą także intencje modlitewne. – Każdego tygodnia w piątek ktoś zamawia Mszę św. przy krzyżu trybunalskim, za zmarłego arcybiskupa Józefa. Była także odprawiana Msza św. gregoriańska od wiernych – dodaje.

Kustosz sanktuarium wspomina także szczególnych gości, którzy nawiedzili krypty. – Takim niezwykłym gościem była ponad 80-letnia babcia z Janowa Lubelskiego, jeszcze w zimie. Powiedziała mi: ja nie mogłam tu nie przyjechać, bo ksiądz arcybiskup był u nas w Janowie na odpuście, podszedł do mnie i pocałował mnie w rękę. To świadectwo osoby, która przyszła z potrzeby serca, przełamując trud – mówi.

Krypty, w których znajduje się sarkofag z ciałem abp. Życińskiego, są otwarte codziennie od poniedziałku do piątku od 10.00 do 16.00. Każdy, kto oświadczy, że idzie pomodlić się, nie płaci biletu wstępu, który normalnie wykupuje się przy wejściu do krypt, kaplicy akustycznej i skarbca w archikatedrze.

Abp Józef Życiński zmarł 10 lutego tego roku w Rzymie w wieku 62 lat. Jego ciało spoczywa w sarkofagu w „krypcie biskupów” lubelskiej archikatedry. Uporządkowanie tego miejsca sam zlecił przed kilkoma laty.

Krypta znajduje się w podziemiach archikatedry, są w niej pochowani biskupi Marian Fulman, zmarły w 1945 r. i Piotr Kałwa, zmarły w 1974 r. Sarkofag z ciałem abp. Życińskiego spoczął obok sarkofagu bp. Kałwy. Jest wykonany z włoskiego marmuru. Na wierzchniej warstwie sarkofagu jest wyrzeźbiony herb arcybiskupi „W Duchu i prawdzie”.

Obok krypty z sarkofagiem abp. Życińskiego znajduje się kolejna, z pochówkami wcześniej zmarłych biskupów – m.in. bp. Franciszka Jaczewskiego, bp. Adolfa Józefa Bożeńca Jełowickiego, a także bpiskupa chełmskiego Michała Delamars, zmarłego w 1725 roku, którego trumna została odnaleziona podczas prac konserwatorskich. W pozostałych kryptach znajdują się ekspozycje szat grobowych i przedmiotów, które zostały znalezione podczas prac wykopaliskowych i konserwatorskich.