Drukuj Powrót do artykułu

Papieski ceremoniarz o „reformie reformy liturgicznej”

14 marca 2010 | 13:55 | RV / maz Ⓒ Ⓟ

Do stylu obecnego Papieża bardziej należy proponowanie niż narzucanie czegokolwiek. Jednakże, jeśli Ojciec Święty coś proponuje, to nie jest to jedynie przejaw osobistych preferencji, lecz wskazywanie kierunku całemu Kościołowi – powiedział papieski ceremoniarz

Ks. Guido Marini odniósł się w ten sposób do pewnych innowacji w liturgii papieskiej, jak ustawienie wielkiego krucyfiksu pośrodku ołtarza, udzielanie komunii na klęcząco i do ust, a także sprawowanie Eucharystii tyłem do ludzi w zabytkowych kościołach i kaplicach.

Tzw. reforma reformy liturgicznej to główny temat wywiadu, jakiego mistrz papieskich ceremonii udzielił amerykańskiemu tygodnikowi „The National Catholic Reporter”. We wstępie do wywiadu jego autor John Allen wyjaśnia, że od papieża o jasnej i raczej tradycjonalistycznej wizji liturgii spodziewano się radykalnych reform w tej dziedzinie. Te oczekiwania jednak się nie spełniły. Zdaniem papieskiego ceremoniarza gwałtowne reformy nie są dzisiaj po prostu możliwe, ze względu na czasy i realia, w jakich żyjemy. Papież obiera zatem drogę przykładu, licząc, że to co proponuje zostanie rozważone i przyjęte, przeniknie do mentalności Kościoła, będzie kształtowało jego atmosferę. Niewykluczone, że to co dziś jest propozycją, z czasem stanie się normą dyscyplinarną – dodaje ks. prałat Guido Marini. – Najpierw jednak trzeba zmienić klimat i kulturę, a dopiero potem legislację, choć i ta odgrywa swoją rolę w kształtowaniu kultury – zaznaczył.

Zapytany o znaczenie pojęcia „reforma reformy” papieski liturgista przypomniał, że ma on już długą tradycję i było używane również przez kard. Josepha Ratzingera. W wypadku liturgii nie chodzi jednak o wycofywanie się z soborowych reform, lecz o ich dalszą, lepszą realizację.

Odnosząc się z kolei do motu proprio „Summorum Pontificum”, którym Benedykt XVI przywrócił możliwość swobodnego sprawowania tak zwanej Mszy trydenckiej, ks. Marini przypomniał, że posoborowa i przedsoborowa forma liturgii mogą się nawzajem ubogacać. „I dlatego tak ważne jest, aby ich bezkonfliktowe współistnienie weszło do codziennego życia Kościoła” – podkreślił mistrz papieskich ceremonii liturgicznych w wywiadzie dla amerykańskiego tygodnika.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.