Drukuj Powrót do artykułu

Papież chciałby pojechać do Szanghaju

10 sierpnia 2024 | 00:01 | SIR, pb | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Mazur/catholicnews.org.uk

Papież chciałby odwiedzić sanktuarium Matki Bożej z Szeszan w Szanghaju. Ujawnił to sam Franciszek w wywiadzie, jakiego udzielił jeszcze w maju dyrektorowi biura prasowego prowincji chińskiej Towarzystwa Jezusowego. Nagranie rozmowy z o. Pedro Chią zostało właśnie opublikowane w mediach społecznościowych.

„Wydaje mi się tautologią dawanie przesłania nadziei narodowi, który jest nauczycielem nadziei” i „cierpliwości w oczekiwaniu”, co jest czymś bardzo pięknym, stwierdził papież. Chciałby w Chinach spotkać lokalnych biskupów i „lud Boży, który jest tak bardzo wierny”, choć bardzo doświadczony.

Do młodych Chińczyków Franciszek chciałby mówić o nadziei. Wskazał, że Chiny to „wielki naród”, który „nie powinien marnować swojego dziedzictwa”, wręcz przeciwnie: „cierpliwie je kontynuować”.

W wywiadzie papież mówi także o oporze wobec Kościoła ze strony „małych grupek”. Trzeba tu okazać cierpliwość i wytrwać pomimo bólu, jaki ta ich postawa sprawia. Dodał, że „chwile trudności i rozpaczy zawsze znajdują rozwiązanie dzięki pocieszeniu” ze strony Pana.

Franciszek podkreśla, że prowadzi swój pontyfikat dzięki współpracy, słuchaniu i konsultacjom z szefami dykasterii Kurii Rzymskiej. Przyznaje, że krytyczne głosy zawsze są pomocne, nawet jeśli nie są konstruktywne, gdyż każą zastanowić się nad sposobami działania. A nawet „za oporem może kryć się dobra krytyka”.

Wśród wyzwań, z jakimi się do tej pory zmagał jako papież, wymienił „olbrzymie wyzwanie” pandemii, „obecne wyzwanie” wojen, szczególnie na Ukrainie, w Mjanmie i na Bliskim Wschodzie.

„Zawsze staram się rozwiązywać problemy poprzez dialog. A kiedy to nie działa, z cierpliwością i poczuciem humoru” – deklaruje Franciszek, odwołując się do zalecenia św. Tomasza Morusa.

Patrząc w przyszłość Kościoła, przypomina, że według niektórych będzie on „coraz mniejszy” i będzie musiał „uważać, by nie popaść w plagę klerykalizmu i duchowej światowości”, która – zgodnie ze słowami kard. Henri de Lubaca – jest „najgorszym złem, które może uderzyć w Kościół, gorszym nawet od czasów papieży mających konkubiny”. Swemu następcy przypomina o znaczeniu modlitwy, gdyż „Pan mówi na modlitwie”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.