Drukuj Powrót do artykułu

Papież: dla Bernarda Słowo niczym czekan, kruszył zatwardziałe dusze

11 listopada 2024 | 15:41 | Krzysztof Bronk, Vatican News PL | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. AFP/EAST NEWS

Dla św. Bernarda Słowo Boże było niczym czekan. Potrafił nim skruszyć i pocieszyć nawet najbardziej zatwardziałe dusze. Mówił o tym Papież na audiencji z okazji zakończenia jubileuszu 100-lecia od ogłoszenia św. Bernarda z Aosty patronem alpinistów, podróżników i mieszkańców Alp. Dokonał tego 23 sierpnia 1923 r. Pius XI, który sam był znanym alpinistą.

Franciszek przypomniał różne aspekty misji św. Bernarda. Najbardziej znaną jest gościnność, ponieważ to właśnie on ok. 1050 r. założył dwa górskie schroniska dla pielgrzymów i wędrowców przekraczających alpejskie przełęcze w pobliżu Mont Blanc, które do dziś noszą jego imię. Św. Bernard zgromadził tam wokół siebie wspólnotę kanoników, którzy do dziś dbają o pielgrzymów, wierni dewizie: „Hic Christus adoratur et pascitur – Tutaj Chrystus jest adorowany i karmiony”. Jest to – jak zauważył Ojciec Święty – program integralnego miłosierdzia, materialnego i duchowego, którego centrum stanowi Eucharystia i który od modlitwy przechodzi do przyjęcia każdego, kto puka do drzwi.

Papież podkreślił, że najważniejszą misją św. Bernarda było jednak kaznodziejstwo. Gorliwie poświęcał się temu aż do śmierci w Novarze, w 1081 r., gdzie głosił kazania. Był on kaznodzieją zdolnym skruszyć nawet najbardziej zatwardziałe serca, otwierając je na dar wiary i nawrócenia – powiedział Franciszek.

Przypomniał, że dla naszych czasów jawi się on również jako wielki orędownik pokoju. Tej sprawie poświęcił własne życie. Pomimo choroby udał się bowiem do Pawii, aby przekonać cesarza Henryka IV do odstąpienia od zamiaru prowadzenia wojny przeciwko papieżowi Grzegorzowi VII. „Była to podróż, która kosztowała go życie. Zmarł wkrótce po powrocie. Jak wiemy, jego starania zakończyły się niepowodzeniem” – powiedział Ojciec Święty. „Promować pokój, bez zniechęcania się, nawet w obliczu porażki. Jak bardzo potrzebujemy dziś tej odwagi” – dodał Franciszek.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.