Papież: Krzyż najwyższym wyrazem miłości

„Krzyż jest najwyższym wyrazem miłości” – przypomniał Jan Paweł II w przemówieniu poprzedzającym modlitwę Anioł Pański.

Modlitwa tradycyjnie w okresie papieskich wakacji została odprawiona w letniej rezydencji Ojca Świętego w Castel Gandolfo. Papieża nie opuszczał dobry humor. Kiedy pielgrzymi z Polski wznosili okrzyki: „Niech żyje Papież!”, Jan Paweł II odpowiedział: „Jeszcze na razie żyje”.
W przemówieniu Papież nawiązał do wczorajszego święta Podwyższenia Krzyża Pańskiego. Przypomniał także o obchodzonym dzisiaj święcie Matki Bożej Bolesnej. „Chrześcijaństwo ma w krzyżu swój główny symbol. Gdziekolwiek dotarła Ewangelia i zapuściła swoje korzenie, tam krzyż swoją obecnością wskazuje na obecność chrześcijan. W kościołach i domach, w szpitalach i szkołach, na cmentarzach krzyż stał się doskonałym znakiem kultury, która czerpie z Chrystusowego przesłania prawdę i wolność, radość i nadzieję” – mówił Ojciec Święty.
Papież wskazał dalej na proces sekularyzacji, który w czasach współczesnych dotyczy dużej części świata. Jego zdaniem jest czymś niezwykle ważnym dla chrześcijan, „jak nigdy dotąd, aby wierzący utkwili swe spojrzenie w tym centralnym znaku Bożego uwielbienia i odkrywali coraz pełniej jego oryginalne i autentyczne znaczenie”.
Przy pięknej, słonecznej pogodzie dziedziniec Pałacu Apostolskiego wypełniony był po brzegi. Pielgrzymi reagowali na słowa Papieża pełnymi entuzjazmu okrzykami i śpiewem. Grupa hiszpańskojęzycznych pielgrzymów odśpiewała w swoim języku „Barkę”. Papież wraz z nimi nucił melodię pieśni.
Do pielgrzymów z Polski Jan Paweł II zwrócił się ze słowami: „Pozdrawiam pielgrzymów z Polski, z Gniezna z parafii bł. Bogumiła, z Sosnowca z parafii św. Szymona Judy Tadeusza, z Katowic, Bydgoszczy i Krakowa.
Dzisiaj duchowo nawiedzam sanktuarium Matki Bożej Bolesnej u franciszkanów w Krakowie, w Staniątkach, w Limanowej. Myślą udaję się także do Mogiły, aby uczcić cudowny Krzyż Pana Jezusa”.