Drukuj Powrót do artykułu

Papież na Anioł Pański o chrzcie Jezusa

13 stycznia 2008 | 13:42 | ml//mam Ⓒ Ⓟ

Posłannictwo Chrystusa streszcza się w tym: ochrzcić nas w Duchu Świętym, ażeby wyrwać nas z niewoli śmierci i „otworzyć nam niebo” – powiedział dziś Benedykt XVI podczas rozważań przed modlitwą Anioł Pański. Tematem papieskich rozważań był chrzest Jezusa w Jordanie.

A oto pełen tekst dzisiejszych rozważań Benedykta XVI:

Dzisiejsze święto Chrztu Jezusa kończy liturgiczny okres Bożego Narodzenia. Dorosłe już Dziecię, któremu Mędrcy ze wschodu przyszli się pokłonić w Betlejem, przynosząc swoje symboliczne dary, zastajemy teraz w momencie, gdy w wodach Jordanu przyjmuje chrzest z rąk wielkiego proroka Jana (por. Mt 3, 13).
Ewangelista zwraca uwagę, że kiedy Jezus, otrzymawszy chrzest, wyszedł z rzeki, otworzyły się niebiosa i zstąpił na Niego Duch Święty jak gołębica (por. Mt 3, 16). Dał się wtedy usłyszeć głos z nieba, który mówił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 17). Było to Jego pierwsze publiczne pojawienie się po około trzydziestu latach życia ukrytego w Nazarecie. Naocznymi świadkami tego wyjątkowego wydarzenia byli, oprócz Chrzciciela, Jego uczniowie, niektórzy z nich stali się od tego momentu wyznawcami Chrystusa (por. J 1, 35-40).
Była to jednocześnie chrystofania i teofania: nade wszystko Jezus ukazał się jako Chrystus, grecki termin oznaczający Mesjasza, co tłumaczy się jako „pomazaniec”: nie został On pomazany olejem, jak królowie czy najwyżsi kapłani Izraela, lecz Duchem Świętym. Zarazem wraz z Synem Bożym pojawiły się znaki Ducha Świętego i Ojca niebieskiego. Jakie jest znaczenie tego, co Jezus chciał uczynić – pokonując opory Chrzciciela – ażeby podporządkować się woli Ojca (por. Mt 3,14-15)?
Głęboki sens ukaże się dopiero na końcu ziemskich dziejów Chrystusa, to jest w Jego śmieci i zmartwychwstaniu. Przyjmując chrzest z rąk Jana wraz z grzesznikami, Jezus zaczął brać na siebie ciężar win całej ludzkości, jako Baranek Boży, który „gładzi” grzechy świata (por. J 1, 29).
Dzieło, które doprowadził do końca na krzyżu, kiedy otrzymał także swój „chrzest” (por. Łk 12, 50). Albowiem umierając „zanurzył się” w miłości Ojca i rozlał Ducha Świętego, ażeby wierzący w Niego mogli odrodzić się z tego niewyczerpanego źródła nowego i wiecznego życia.
Całe posłannictwo Chrystusa streszcza się w tym: ochrzcić nas w Duchu Świętym, ażeby wyrwać nas z niewoli śmierci i „otworzyć nam niebo”, to jest dostęp do prawdziwego i pełnego życia, które będzie „wciąż nowym zanurzaniem się w głębię istnienia, podczas gdy po prostu ogarnia nas radość” (Spe salvi, 12). Oto co stało się także z 13 dziećmi, którym udzieliłem sakramentu Chrztu dziś rano w Kaplicy Sykstyńskiej. Dla nich i dla ich krewnych prośmy o macierzyńską opiekę Najświętszą Maryję. I módlmy się za wszystkich chrześcijan, ażeby mogli coraz lepiej rozumieć dar Chrztu i zaangażowali się w konsekwentne życie nim, dając świadectwo miłości Ojca i Syna i Ducha Świętego”.
Na zakończenie Ojciec Święty dodał po polsku:
Serdecznie pozdrawiam Polaków.
W niedzielę chrztu Pańskiego wracamy myślą do dnia, w którym zostaliśmy „obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego” (1 Kor 6, 11).
Dziękujemy Bogu za łaskę chrztu świętego, za dar odkupienia i za nadzieję na życie wieczne w Jego chwale. Niech Bóg wam błogosławi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.