Papież o AI: ograniczyć władzę nielicznych, niech rozwój przyniesie korzyści całej ludzkości
23 czerwca 2024 | 03:00 | tom, Vatican News | Watykan Ⓒ Ⓟ
„Sztuczna inteligencja (AI) jest i musi pozostać narzędziem w rękach człowieka”. I „czy jesteśmy pewni, że chcemy nadal nazywać 'inteligencją’ to, co nią nie jest?”. Papież Franciszek powrócił do tematu sztucznej inteligencji (AI), przemawiając do uczestników międzynarodowej konferencji Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice, która 22 czerwca, kończy swoją pracę nad tematem „Generatywna sztuczna inteligencja i paradygmat technokratyczny: jak promować dobrobyt ludzkości, troskę o przyrodę i świat pokoju”.
Papież o sztucznej inteligencji
Franciszek powrócił do kwestii, o której mówił przy wielu okazjach, ostatnio w swoim przemówieniu do G7 w Apulii, wcześniej pisząc o tym w dokumentach Laudato si’, Laudate Deum i w tegorocznym Orędziu na Światowy Dzień Pokoju, ponieważ, jak wyjaśnił, „sztuczna inteligencja ma destrukcyjny wpływ na gospodarkę i społeczeństwo i może mieć negatywny wpływ na jakość życia, na relacje między ludźmi i między krajami, na stabilność międzynarodową i na wspólny dom”. Dlatego należy pochwalić Fundację za wybór tematu.
„Doceniam fakt, że Centesimus Annus poświęcił wiele miejsca temu tematowi, angażując naukowców i ekspertów z różnych krajów i dyscyplin, analizując szanse i zagrożenia związane z rozwojem i wykorzystaniem sztucznej inteligencji, z podejściem przekrojowym, a przede wszystkim z antropocentrycznym spojrzeniem, mając na uwadze niebezpieczeństwo wzmocnienia paradygmatu technokratycznego” – powiedział Franciszek.
Obawia się możliwego wzmocnienia technokracji
W szczególności papież przychylnie patrzy na wybór multidyscyplinarnego podejścia do sztucznej inteligencji, które jest niezbędne do zrozumienia wszystkich jej aspektów. Dlatego też wskazuje na „potrzebę etycznego rozwoju algorytmów, w których wartości kierują ścieżkami nowych technologii”, podkreślając, że sztuczna inteligencja, podobnie jak inne „kluczowe narzędzia” stworzone przez człowieka, „jest i musi pozostać narzędziem” w jego rękach. Franciszek podkreślił transformacyjną moc sztucznej inteligencji zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym sensie.
W tym drugim sensie sztuczna inteligencja może wzmocnić paradygmat technokratyczny i kulturę marnotrawstwa, dysproporcje między krajami rozwiniętymi a rozwijającymi się oraz delegowanie maszynom decyzji niezbędnych dla ludzkiego życia.
Zadajmy sobie pytanie: czy tego właśnie chcemy?
Przy okazji niedawnego spotkania G7 papież przypomniał, że w związku z tym zaprosił „politykę do podjęcia konkretnych działań w celu kierowania trwającym procesem technologicznym w kierunku powszechnego braterstwa i pokoju”. Następnie zacytował Stephena Hawkinga, znanego kosmologa, fizyka i matematyka, który w wywiadzie dla BBC stwierdził, że „rozwój pełnej sztucznej inteligencji może oznaczać koniec rasy ludzkiej”. Papież zapytał więc: „Czy tego właśnie chcemy?”.
„Podstawowe pytanie brzmi: do czego służy sztuczna inteligencja? Czy służy ona zaspokojeniu potrzeb ludzkości, poprawie dobrobytu i integralnego rozwoju ludzi, czy też służy wzbogaceniu i zwiększeniu i tak już dużej potęgi kilku gigantów technologicznych pomimo zagrożeń dla ludzkości? I to jest podstawowe pytanie” – powiedział Franciszek.
Potrzebna jest dalsza refleksja nad sztuczną inteligencją
Aby sztuczna inteligencja przyniosła korzyści ludzkości, konieczne jest ustalenie kryteriów jej rozwoju i w tym sensie papież zasugerował kilka punktów do refleksji, które kwestionują „różne gałęzie filozofii i prawa, a także bardziej szczegółowe dyscypliny”. Koncentrują się one na poczuciu odpowiedzialności, na „skutecznych regulacjach”, na roli świata edukacji i komunikacji „w celu zwiększenia wiedzy i świadomości, jak prawidłowo korzystać z AI” i jak przekazywać ją młodym ludziom. Następnie, papież zaznaczył, że musimy zbadać kwestie związane z pracą, bezpieczeństwem i wpływem na „zdolności relacyjne i poznawcze” ludzi, nie zapominając o problemie ogromnego zużycia energii wymaganego przez sztuczną inteligencję.
„Drodzy przyjaciele, to właśnie na froncie innowacji technologicznych rozegra się przyszłość gospodarki, cywilizacji i samej ludzkości. Nie możemy przegapić okazji do myślenia i działania w nowy sposób, umysłem, sercem i rękami, aby skierować innowacje na konfigurację skoncentrowaną na prymacie ludzkiej godności. To nie powinno podlegać dyskusji” – powiedział Franciszek.
Prowokacja Franciszka
Z tego powodu Franciszek wyraził nadzieję, że zaangażowanie Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice będzie kontynuowane z odwagą, na przykład poprzez uruchomienie drugiego wspólnego projektu badawczego Fundacji i Strategicznego Sojuszu Katolickich Uniwersytetów Badawczych (SACRU), i zaapelował: „Proszę mnie o tym informować!”. Konkluzja jego przemówienia była celową „prowokacją”:
„Czy jesteśmy pewni, że chcemy nadal nazywać `inteligencją` to, co nią nie jest? To prowokacja. Zastanówmy się nad tym i zadajmy sobie pytanie, czy nadużywanie tego słowa, które jest tak ważne, tak ludzkie, nie jest już poddaniem się technokratycznej władzy” – powiedział Franciszek.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.