Papież odprawił Mszę dla greckich katolików
05 grudnia 2021 | 18:59 | st, azr, pb (KAI) | Ateny Ⓒ Ⓟ
O tym, że adwentowe zaproszenie do nawrócenia i do spotkania z Bogiem na pustyni życia jest przede wszystkim zachętą do wychodzenia poza dotychczasowe schematy wiary i własnych możliwości, mówił papież Franciszek w homilii podczas Mszy św., której przewodniczył w sali koncertowej Megaron w Atenach. Był to centralny punkt jego wizyty apostolskiej w Grecji.
Msza odprawiana była po łacinie, z czytaniami biblijnymi po grecku oraz modlitwą wiernych po grecku, ormiańsku i angielsku. Na liturgii obecna była prezydent Grecji Ekaterini Sakielaropulu.
Swoją homilię Ojciec Święty oparł na Ewangelii z dnia, zachęcając wiernych do odniesienia do siebie samych zarówno zaproszenia do spotkania Boga w doświadczeniu pustyni, jak też do osobistego nawrócenia.
Mówiąc o św. Janie Chrzcicielu, któremu na pustyni została objawione Słowo Boże o rychłych narodzinach Mesjasza, papież podkreślił „subtelną ironię” Ewangelii. „Z wyższych sfer, gdzie przebywają dzierżący władzę, przenosimy się nieoczekiwanie na pustynię, do człowieka nieznanego i samotnego. Bóg zaskakuje, zaskakujące są Jego wybory: nie mieszczą się w ludzkich oczekiwaniach, nie idą za potęgą i wielkością, które człowiek zwykle z Nim kojarzy” – powiedział Franciszek. Przypomniał przy tym, że to nie sukces i powodzenie rozumiane według światowych kryteriów są wyznacznikiem podobania się Panu Bogu, ale wewnętrzne ubóstwo.
Fakt, że w biblijnej opowieści Jan Chrzciciel przepowiadał nadejście Zbawiciela w pustynnym i pozbawionym życia otoczeniu, zostało w papieskiej homilii podkreślone, jako znak nadziei dla współczesnego człowieka. „Bóg, dziś, tak jak i niegdyś, kieruje swój wzrok tam, gdzie panuje smutek i samotność. Możemy tego doświadczyć w życiu: często nie udaje się Jemu dotrzeć do nas, gdy otaczają nas aplauzy i myślimy jedynie o sobie. Za to udaje Mu się to zwłaszcza w godzinach próby. Przychodzi do nas w sytuacjach trudnych, w naszych pustkach, które pozostawiają dla Niego miejsce w naszych życiowych pustyniach” – mówił papież.
Podpowiedział, by o pustyni myśleć nie tylko jako o czymś, co dotyczy pojedynczego człowieka, ale też jako o wspólnym doświadczeniu np. całego narodu i by odczytać je jako zaproszenie do przyjęcia Pana Boga w okolicznościach największego zawodu i beznadziei. Zachęcił też, by nie lękać się własnej małości czy bezowocności, ponieważ mogą stać się one przestrzenią działania Pana Boga.
Z kolei mówiąc o nawróceniu, Franciszek zaprosił, by nie rozumieć go jedynie jako smutnego i mozolnego polegania na własnych wysiłkach. Przestrzegł, że to właśnie poleganie na własnych siłach jest źródłem duchowych smutków i frustracji, w których dobre pragnienia konfrontowane są z własnymi niedoskonałościami i porażkami.
„Wzywając nas do nawrócenia, Jan zaprasza nas (…) abyśmy wyszli poza to, co podpowiada nam instynkt i co wizualizują nasze myśli, ponieważ rzeczywistość jest większa. Rzeczywistością jest to, że Bóg jest większy. Zatem nawrócenie oznacza niesłuchanie tego, co niszczy nadzieję, tych, którzy mówią, że nic w życiu się nie zmieni. To odrzucenie przekonania, że jesteśmy skazani na pogrążanie się w ruchomych piaskach przeciętności. To niepoddawanie się uporom wewnętrznym, które pojawiają się zwłaszcza w chwilach próby, aby nas zniechęcić i powiedzieć nam, że nie damy rady, że wszystko idzie źle i że stanie się świętymi nie jest dla nas” – mówił papież.
Podkreślił, że nawrócenie, to otwarcie się na Boga, które jest wystarczające, aby mógł On zacząć czynić cuda. Zachęcił też do modlitwy o łaskę wiary, nadziei i opieki Matki Bożej, zarówno w czasie pomyślności, jak i podczas drogi przez życiowe pustynie. „To tam bowiem, dzięki łasce Bożej, nasze życie jest wezwane do nawrócenia i rozkwitu” – podsumował Ojciec Święty.
Treść papieskiej homilii publikujemy TUTAJ.
Po Komunii świętej głos zabrał arcybiskup Aten Theodoros Kontidis. Zapewnił papieża, że jego obecność dała greckich katolikom poczucie jedności z Kościołem powszechnym jako Ciałem Chrystusa, z wiernymi z wszystkich części świata. – Dzieje się to w każdej Mszy, ale dziś przeżywamy to w sposób szczególny, widząc w Tobie jedności i powszechność Kościoła – powiedział hierarcha. Podziękował Franciszkowi za przyjazd i za wszystko, co robi dla Kościoła w świecie, zachęcając do naśladowania Chrystusa.
W odpowiedzi papież podziękował za serdeczne przyjęcie wśród Greków. Przypomniał, że słowo Eucharystia, które weszło do powszechnego użycia właśnie z języka greckiego, oznacza dziękczynienie. Zachęcił też, aby wdzięczność była nieustanną praktyką każdego chrześcijanina. „Dla nas, chrześcijan, dziękczynienie wpisane jest w centrum naszej wiary i życia. Oby Duch Święty mógł sprawić, aby całe nasze istnienie i działanie było Eucharystią, dziękczynieniem Bogu i darem miłości dla naszych braci” – powiedział Franciszek. Zapewnił też, że po powrocie do Rzymu będzie pamiętał w modlitwie o mieszkańcach Grecji i, swoim zwyczajem, poprosił ich o modlitwę w swojej intencji. Treść papieskiego przemówienia publikujemy TUTAJ.
Na zakończenie wszyscy odśpiewali po łacinie Maryjną antyfonę „Salve Regina”.
Po Mszy św. papież odjechał do nuncjatury apostolskiej, gdzie kurtuazyjną wizytę złoży mu prawosławny arcybiskup Aten i całej Grecji Hieronim II.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.