Papież potępił wykorzystywanie dzieci

Jan Paweł II potępił wszelkie formy okaleczania i wykorzystywania dzieci oraz zażądał zwiększonych środków służących ich ochronie.

Nawiązując po środowej audiencji ogólnej 8 maja do rozpoczynającej się w Nowym Jorku konferencji ONZ na rzecz dzieci Ojciec Święty wymienił wiele plag, których ofiarą padają dzieci.
– To ważne spotkanie zwraca uwagę na plagi, jakie nie przestają trawić dzieciństwa, tego cennego, lecz kruchego skarbu rodziny ludzkiej, podkreślił Papież. Dodał, że myśli o wojnach, ubóstwie, o wyzysku i wszelkiego rodzaju nadużyciach, których ofiarą padają dzieci.
Tematem cotygodniowego rozważania Ojca Świętego była prośba pokutnika do Pana o zmiłowanie, zawarta w Psalmie 51 (50). – Psalm 51 (50) ma charakter pokutny, a jego treść stanowi wołanie człowieka wierzącego, który – świadom swych grzechów – wyraża swój żal i pokłada ufność w Bogu, który przebacza – powiedział Ojciec Święty. Podkreślił, że pokutnik odkrywa, iż grzech, raniąc człowieka, jest zarazem czynem, który głęboko niszczy jego stosunek z Bogiem, prowadzi do łamania prawa Bożego, do odrzucenia zamysłu Pańskiego w historii, do zakłócenia tego porządku, jakiego pragnął Bóg, aby ostatecznie nazywać zło „dobrem” a dobro „złem”.
– Wyznając swój grzech Psalmista doświadcza nie tylko lęku czy strachu, ale również miłosierdzia ze strony Boga, który oczyszcza i wyzwala, gdyż potężna rzeka zła ma mniej siły niż płodna woda przebaczenia – stwierdził Papież. – W tym kontekście przypomniał słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska”.
Zwracając się do ok. 2 tys. Polaków przybyłych na audiencję generalną 8 maja papież Jan Paweł II przypomniał o przypadającej dzisiaj uroczystości św. Stanisława, biskupa i męczennika. Ojciec Święty poprzedził swoją wypowiedź odśpiewaniem pierwszej strofy pieśni ku czci patrona polski: „Święty Stanisławie, patronie nasz, opiekunie całej ojczyzny, módl się za nami”.
Audiencja miała się odbyć na placu św. Piotra, jednak ze względu na padający od nocy ulewny deszcz trzeba było ją przenieść do auli Pawła VI. Nie wszyscy więc pielgrzymi mogli uczestniczyć w spotkaniu z Ojcem Świętym. W zatłoczonej po brzegi auli zmieściło się jedynie niecałe 8 tys. osób, a – jak się oblicza – ponad 10 tys. musiało się rozejść.