Papież potwierdza swą solidarność z abp. Bagnasco

Najpierw przez telefon, a potem w liście Benedykt XVI zapewnił o swej solidarności arcybiskupa Angelo Bagnasco, przewodniczącego Włoskiej Konferencji Biskupiej, który od pewnego czasu jest celem ataków i pogróżek słownych.

W piątek 27 kwietnia metropolita Genui otrzymał anonimowy list z łuską naboju w kopercie, na której anonimowy nadawca narysował pięcioramienną gwiazdę – symbol m.in. Czerwonych Brygad.
W liście, ogłoszonym przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, Papież zachęca arcybiskupa do dalszych działań na rzecz wspólnego dobra, „broniąc i krzewiąc te wartości ludzkie i religijne, bez których nie sposób budować prawdziwej, wolnej i trwałej demokracji”.
Ojciec Święty wyraził przy tym ubolewanie z powodu „groźnych i pożałowania godnych epizodów, które zakłócają spokojne współistnienie wspólnoty kościelnej i obywatelskiej”.
O tym, że Papież w poniedziałek 30 kwietnia rano rozmawiał telefonicznie z arcybiskupem Genui, poinformował rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi. Ustosunkował się on również do listu, jaki prezydent Giorgio Napolitano wystosował do kardynała sekretarza stanu Tarcisio Bertone, który zaapelował wczoraj, aby Włochy nie pozostawiły samego arcybiskupa Bagnasco.
Prezydent wykluczył taką możliwość, po czym wyraził przekonanie, że należy zagwarantować „spokojne pełnienie swej misji pasterskiej przewodniczącemu episkopatu oraz jak najspokojniejszy, odpowiedzialny i konstruktywny dialog między Kościołem katolickim, polityką i społeczeństwem, zgodnie z doskonałymi stosunkami, panującymi między Stolicą Apostolską a państwem włoskim”.