Papież przypomina o misyjnym zobowiązaniu całego Kościoła
22 października 2006 | 13:43 | ml, kg//mam Ⓒ Ⓟ
O potrzebie misyjnego zaangażowania całego Kościoła przypomniał Benedykt XVI w rozważaniach przed dzisiejszą modlitwą Anioł Pański. Papież pozdrowił też muzułmanów z okazji zakończenia ich miesiąca postu – ramadanu.
Nawiązując do obchodzonej w tym dniu już po raz 80. Niedzieli Misyjnej, Ojciec Święty podkreślił znaczenie głoszenia Dobrej Nowiny, że Bóg jest miłością i przypomniał, że „misja wypływa z serca”. Głoszenia tego oczekuje cały świat.
Po podzieleniu się swymi przemyśleniami Papież odmówił ze zgromadzonymi na placu pielgrzymami modlitwę maryjną, udzielił im błogosławieństwa apostolskiego, na zakończenie zaś pozdrowił przybyłych w różnych językach, m.in. po polsku.
Wcześniej przekazał muzułmanom życzenia z okazji zakończenia ich miesiąca postu – ramadanu, wyrażając jednocześnie solidarność z narodami, które doświadczają przemocy i niesprawiedliwości na Bliskim Wschodzie, m.in. w Iraku, szczególnie zaś z mieszkającymi tam chrześcijanami. Zapewnił, że duchowo jest razem z nimi.
Oto polskie tłumaczenie rozważań papieskich:
Drodzy bracia i siostry!
Obchodzimy dzisiaj 80. Światowy Dzień Misyjny. Ustanowił go Pius IX, który dał silnego bodźca misjom ad gentes [wśród ludzi] i w czasie Wielkiego Jubileuszu roku 1925 był inicjatorem wielkiej wystawy, która zapoczątkowała obecne Zbiory Etnologiczno-Misyjne Muzeów Watykańskich. W tym roku, w tradycyjnym Orędziu z tej okazji zaproponowałem temat „Miłość duszą misji”. W istocie misja, jeśli nie ożywia jej miłość, sprowadza się do działalności filantropijnej i społecznej. Dla chrześcijan natomiast liczą się słowa apostoła Pawła: „Miłość Chrystusa przynagla nas” (2 Kor 5, 14). Miłość, którą kierował się Ojciec, posyłając swego Syna na świat, Syn zaś, ofiarowując się za nas aż po śmierć na krzyżu, tę samą miłość Duch Święty wlał do serc wierzących. Każdy ochrzczony, niczym szczep złączony z winoroślą, może w ten sposób współpracować z misją Jezusa, która w tym się zawiera: nieść każdej osobie dobrą nowinę, że „Bóg jest miłością” i właśnie dlatego pragnie zbawić świat.
Misja wypływa z serca: kiedy się zatrzymujemy, by modlić się przed Ukrzyżowanym, ze wzrokiem utkwionym w przebity bok, nie możemy nie doznać w sobie radości, wiedząc, że jesteśmy miłowani oraz pragnienia miłowania i stania się narzędziem miłosierdzia i pojednania. Tak było ponad 800 lat temu w przypadku młodego Franciszka z Asyżu, w kościółku św. Damiana, który walił się wówczas w gruzy. Z wysokości Krzyża, przechowywanego obecnie w bazylice św. Klary, Franciszek usłyszał Jezusa mówiącego doń: „Idź i odbuduj Mój dom, który, jak widzisz, popada w ruinę”. Owym „domem” było przede wszystkim jego życie, które trzeba było „odbudować” przez prawdziwe nawrócenie; był nim Kościół, nie ten, wzniesiony z cegieł, lecz z żywych osób, zawsze potrzebujący oczyszczenia; była nim także cała ludzkość, w której Bóg upodobał sobie mieszkanie. Misja wypływa zawsze z serca przemienionego przez miłość Boga, o czym świadczą niezliczone dzieje świętych i męczenników, którzy na różne sposoby oddali życie w służbie Ewangelii.
Misja jest więc warsztatem, w którym każdy znajdzie dla siebie zajęcie: ci, którzy zobowiązują się do budowania we własnej rodzinie Królestwa Bożego; ci, którzy przeżywają w duchu chrześcijańskim swą pracę zawodową; ci, którzy całkowicie oddają się Panu; ci, którzy idą za Jezusem Dobrym Pasterzem w posłudze święceń dla Ludu Bożego; ci wreszcie, w sposób szczególny uczestniczą w głoszeniu Chrystusa tym, którzy Go jeszcze nie znają. Niech Najświętsza Maryja Panna pomoże nam przeżywać z odnowionym zapałem, każdy w sytuacji, w której postawiła go Opatrzność, radość i odwagę głoszenia misji.
Po wygłoszeniu rozważań i odmówieniu modlitwy maryjnej Ojciec Święty udzielił zgromadzonym na Placu wiernym błogosławieństwa apostolskiego i serdecznie pozdrowił „muzułmanów całego świata, którzy w tych dniach obchodzą zakończenie miesiąca postu Ramadan. Wszystkim przesyłam życzenie spokoju i pokoju!”. Jednocześnie zwrócił uwagę na „dramatyczny kontrast, jaki z tym klimatem radości stanowią doniesienia z Iraku na temat niezwykle poważnej sytuacji braku bezpieczeństwa oraz okrutnej przemocy, na którą wystawieni są licznie niewinni ludzie, dlatego tylko, że są szyitami, sunnitami bądź chrześcijanami”.
Szczególnie żywy niepokój Papież wyraził o społeczność chrześcijańską tego regionu, zapewniając ją o swej bliskości oraz o solidarności ze wszystkimi ofiarami przemocy. Wezwał wszystkich do przyłączenia się do jego modlitwy do Wszechmogącego, aby „obdarzył On niezbędną wiarą i odwagą przywódców religijnych i politycznych, miejscowych i na całym świecie, aby wspierali ten naród na drodze odbudowy ojczyzny, w poszukiwaniu zgodnej równowagi, we wzajemnym szacunku, w świadomości, że wielość jego składników stanowi integralną część jego bogactwa.
Następnie Papież wygłosił krótkie pozdrowienia kolejno po francusku, angielsku, niemiecku, hiszpańsku, chorwacku i polsku.
W naszym języku Ojciec Święty powiedział: Witam pielgrzymów z Polski i z innych krajów. Pozdrawiam członków i przyjaciół Fundacji Jana Pawła II, która obchodzi dwudziestopięciolecie istnienia. Dziękuję Wam za troskę o zachowanie w pamięci nauczania i dzieła mojego wielkiego Poprzednika. Wszystkim życzę obfitych łask Bożych i serdecznie błogosławię”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.