Papież: św. Józef z Kupertynu nie wychodzi z mody
25 października 2003 | 17:57 | ml //per Ⓒ Ⓟ
Jak wszyscy święci, św. Józef z Kupertynu nie wychodzi z mody! – powiedział Jan Paweł II do uczestników pielgrzymki z okazji 400-lecia narodzin patrona studentów.
Ten ciekawy święty jest szczególnie czczony we włoskich regionach Umbrii, Apulii i Marche. Stamtąd pochodziła większość wiernych, którzy w południe wypełnili aulę Pawła VI.
Na czele 6 tys. pielgrzymów stał kard. Sergio Sebastiani oraz ojciec Joachim Giermek, przełożony generalny Zgromadzenia Braci Mniejszych Konwentualnych, do którego należał święty.
*Słysząc głos Papieża*, który wczoraj odpoczywał po trudach ośmiodniowych obchodów 25-lecia pontyfikatu, zgromadzeni zgotowali mu prawdziwą kilkuminutową owację. Czystym i mocnym głosem Ojciec Święty odczytał pierwszy i ostatni akapit przemówienia przygotowanego na to spotkanie, był w dobrej formie i pogodnym nastroju.
Papież podkreślił, że po czterech wiekach świadectwo św. Józefa z Kupertynu „nie przestaje być dla wszystkich zachęta do świętości”. – Chociaż należy do epoki pod wieloma względami innej od naszej, wskazuje on drogę do świętości, która aktualna jest w każdym czasie; przypomina o prymacie Boga, konieczności modlitwy i kontemplacji, żarliwym i ufnym przylgnięciu do Chrystusa, zaangażowaniu na rzecz przepowiadania misyjnego, miłości do Krzyża – mówił Ojciec Święty.
Jan Paweł II przypomniał, ze św. Józef z Kupertynu, „zgodnie z najprawdziwszą tradycją franciszkańską był przede wszystkim nauczycielem modlitwy”, a jako patron studentów popycha ich, aby „rozmiłowali się w Ewangelii, wypłynęli na szerokie wody oceanu świata i historii, pozostając na trwale przywiązani do kontemplacji oblicza Chrystusa”.
*Św. Józef z Kupertynu* słynie m.in. z tego, że podczas modlitwy wpadał w tak wielką ekstazę, iż unosił się w powietrzu. Z tego też względu jest również patronem lotników i astronautów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.