Drukuj Powrót do artykułu

Papież w Korei Północnej?

15 października 2018 | 11:07 | Paweł Bieliński | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Pixabay

Niespodziewane zaproszenie papieża Franciszka do odwiedzenia Korei Północnej, jakie wystosował jej dyktator Kim Dzong Un, ma charakter czysto polityczny. Chodzi o powrót tego izolowanego od dziesięcioleci kraju na arenę międzynarodową.

Pierwszym przełomowym krokiem w tym kierunku było niedawne spotkanie Kima z prezydentem Stanów Zjednoczonych w Singapurze i propagandowy sukces, jaki na nim uzyskał. Wizyta papieża – największego autorytetu świata, nie tylko dla ludzi wierzących – byłaby kolejnym niezwykle ważnym wydarzeniem w osiąganiu tego celu. Zdaniem tamtejszych biskupów mogłaby też przyczynić się do pokoju na Półwyspie Koreańskim.

Tymczasem dla Kościoła wizyta Franciszka w tym „skansenie ideologicznego komunizmu”, jak czasem nazywa się Koreę Północną, miałaby zupełnie inny sens. Oznaczałaby rozpoczęcie reewangelizacji kraju, w którym od 70 lat religia jest ostro tępiona, a jej wyznawanie reglamentowane przez urzędników państwowych. W rozpoczętych pod koniec lat 40 XX w. prześladowaniach zginęło tam 166 księży, z których 81, w tym bp Francis Hong Yong-ho, jest dziś kandydatami do wyniesienia na ołtarze jako męczennicy.

Papież mógłby przyjąć zaproszenie Kima, pomagając mu otworzyć Koreę Północną na świat, a świat na Koreę Północną. Jednak warunkiem sine qua non takiej wizyty musiałoby być przywrócenie w tym kraju prawdziwej, a nie tylko deklaratywnej wolności religijnej, umożliwienie przyjazdu księży z zagranicy, by mogli pełnić posługę duszpasterską wobec tamtejszych katolików, oraz wypuszczenie z obozów reedukacyjnych tych więźniów, którzy znaleźli się tam z powodu wyznawania swej wiary. Inaczej podróż papieża byłaby, z kościelnego punktu widzenia, jedynie dyplomatycznym gestem dobrej woli.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.