Drukuj Powrót do artykułu

Papieże XX wieku wobec wojny

19 marca 2003 | 17:35 | kt, KNA //mr Ⓒ Ⓟ

Żaden z papieży żyjących w XX wieku nie wypowiadał się tak stanowczo przeciwko wojnie jak Jan Paweł II, szczególnie teraz, w związku z konfliktem irackim. Żaden też nie kładł na szalę swego autorytetu moralnego w takim stopniu, jak obecny Papież.

Jan Paweł II określa wojnę jako klęskę całej ludzkości, a jego liczne apele o pokój nie znajdują odpowiedzi. Pod tym względem dzieli los swoich poprzedników, którzy w XX w. kierowali Kościołem katolickim. Począwszy od Piusa X, a kończąc na Pawle VI wszyscy papieże występowali przeciwko wojnie i żadnemu z nich nie udało się zapobiec ani pierwszej, ani drugiej wojnie światowej, czy choćby konfliktowi w Wietnamie.
„*Jest źle, nadchodzi wielka wojna*” – powiedział *św. Pius X* (1903-14) tuż przed nadciągającą I wojną światową. Już w maju 1913 r. zwierzył się on brazylijskiemu ambasadorowi przy Stolicy Apostolskiej: „Bałkany będą tylko początkiem wielkiego światowego pożaru, którego nie powstrzymam, a jedyne, co mogę zrobić, to mu się przeciwstawić”. 2 sierpnia 1914 r. wstrząśnięty wybuchem wojny zwierzchnik Kościoła katolickiego wezwał wiernych na całym świecie: „Przez wspólne modły możemy osiągnąć, że Bóg szybko, jak to możliwe, oddali pochodnię wojny i obdarzy przywódców narodów darem pokoju”.
Zmarł nagle w kilka tygodni później, 20 sierpnia 1914, co przypisywano głównie ciężkim przeżyciom z powodu tragedii tej wojny.
Jego następca *Benedykt XV* (1914-22) nazwał toczącą się wojnę światową „*samobójstwem narodów europejskich*”. Jego pontyfikat naznaczony był coraz to ponawianymi pacyfistycznymi apelami i tajnymi misjami dyplomatycznymi. Pierwsza encyklika tego Papieża – „Ad beatissimi Apostolorum”, ogłoszona 1 listopada 1914 r., jest gorącym apelem o pokój i krytykuje narody, szczycące się wielką kulturą, które walczą straszliwymi środkami nowoczesnej techniki, chcąc w najbardziej wyszukany i okrutny sposób zniszczyć swoich przeciwników. W 1917 r. Benedykt XV zaproponował plan pokojowy walczącym stronom, odrzucony jednak przez Niemców.
Bez odpowiedzi pozostał również apel *Piusa XII* (1939-58), wybranego Papieżem w marcu 1939, tuż przed wybuchem II wojny światowej. W przeddzień ataku Hitlera na Polskę, 31 sierpnia 1939 r. zamierzał on udać się do Berlina i Warszawy z misją ostatniej szansy. Mimo że nie zdołał wcielić tego planu w życie, Pius XII napisał do przywódców Niemiec, Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii i Polski, że „nie traci nadziei, iż toczące się rokowania doprowadzą do *sprawiedliwego i pokojowego rozwiązania konfliktu*, o co modli się cały świat”.
Większy skutek odniosły apele o pokój *Jana XXIII* (1958-65), gdy w 1962 wybuchł kryzys kubański i świat znalazł się na krawędzi wojny jądrowej. 26 października 1962 r., w szczytowym okresie napięcia Jan XXIII zaapelował do przywódców obu światowych mocarstw i zwrócił uwagę, że *historia osądzi* tych, którzy własne interesy narodowe przedkładają ponad los ludzkości. Przypomina się, że ówczesny prezydent USA John F. Kennedy był katolikiem, a sam papież cieszył się dużym szacunkiem ze strony ówczesnego przywódcy ZSRR Nikity Chruszczowa. 28 października 1962 r. premier sowiecki wycofał rakiety z głowicami jądrowymi z Kuby.
Jan XXIII zareagował na kryzys kubański ogłoszoną 11 kwietnia 1963 r. encykliką „Pacem in Terris”, która zawiera katolicką naukę o pokoju i prawach człowieka. Po raz pierwszy papież skierował swe słowa nie tylko do wiernych Kościoła katolickiego, lecz „do wszystkich ludzi dobrej woli”. W dokumencie tym zaapelował o *zaprzestanie prób z bronią jądrową, wyścigu zbrojeń*, o powszechne *rozbrojenie* i uznanie *praw człowieka*.
*Paweł VI* (1963-78) kontynuował politykę swojego poprzednika na rzecz pokoju. Służyły temu jego podróże i ukierunkowana na odprężenie polityka wschodnia Watykanu. Jego trzecia podróż zagraniczna zaprowadziła go 5 października 1965 r. do nowojorskiej siedziby Organizacji Narodów Zjednoczonych. W wygłoszonym tam przemówieniu papież *zaapelował o pokój w Wietnamie*. Rok później w encyklice „Christi Matri” (z 15 września 1966)* wzywał do zakończenia wojny w Indochinach* i zaprzestania bombardowań, które nazwał „niechrześcijańskimi i nieludzkimi”.
*Jan Paweł II* od pierwszych dni pontyfikatu (1978) dawał wyraz swemu zaangażowaniu na rzecz pokoju na świecie. Podczas odwiedzin Hiroszimy w 1981 r. powiedział, że pod koniec XX w. *nie ma już miejsca na wojnę sprawiedliwą*.
Stolica Apostolska potępiała także jednoznacznie wojnę w Zatoce Perskiej w 1991 r. i bombardowania Serbii przez NATO w 1999 r. W obu przypadkach interwencje zbrojne uzasadniano potrzebą ukarania jawnych agresorów i mówiono o obronie koniecznej. Ojciec Święty powtarzał wówczas przez cały czas swoją opinię z 1991 r., że *wojna jest zawsze awanturnictwem* i *nie rozwiązuje problemów politycznych*, a najbardziej cierpi z jej powodu ludność cywilna.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.