Papieżowi nie zagraża niebezpieczeństwo
24 lutego 2005 | 20:09 | kg //mr Ⓒ Ⓟ
Stan zdrowia przebywającego od godzin przedpołudniowych 24 lutego w rzymskiej klinice im. A. Gemellego Jana Pawła II jest wprawdzie poważny, ale nic mu nie zagraża – twierdzą włoskie środki przekazu, powołując się na nieoficjalne źródła watykańskie.
Rzecznik placówki rozdał dziennikarzom ogłoszony wcześniej krótki komunikat dyrektora Biura Prasowego Watykanu Joaquina Navarro-Vallsa o nawrocie grypy u papieża i o przewiezieniu go do szpitala.
Według włoskiego radia publicznego, w ciągu ostatnich dwunastu godzin Ojciec Święty miał dwa poważne kryzysy układu oddechowego i – podobnie jak przed poprzednim pójściem do szpitala 1 bm. – męczył go duszący kaszel, niebezpieczny dla pacjenta w jego wieku, cierpiącego w dodatku na chorobę Parkinsona. Dlatego osobisty lekarz papieża Renato Buzzonetti zarządził jego hospitalizację.
Jan Paweł II udał się do kliniki ambulansem, z którego przed wejściem do budynku pozdrowił ręką przebywających tam ludzi.
W czasie, gdy Ojciec Święty jechał do szpitala, jego sekretarz stanu kardynał Angelo Sodano czytał na rozpoczętym właśnie konsystorzu jego list, w którym papież, usprawiedliwiając swą nieobecność – po raz pierwszy na tego rodzaju spotkaniu kardynałów – stwierdził, że „poradzono mu pozostać w swoim apartamencie i oglądać spotkanie za pośrednictwem wewnętrznej sieci telewizyjnej”.
Wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini wezwał do modłów za Jana Pawła II, podobnie, jak podczas poprzedniego pobytu papieża w klinice w pierwszej połowie lutego.
W Watykanie zapowiedziano, że następny oficjalny komunikat lekarski na temat stanu zdrowia papieża zostanie ogłoszony 25 bm. przed południem.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.