Para prezydencka podsumowała IV Finał Akcji Pomocy Polakom na Wschodzie

Jesteśmy wam bardzo wdzięczni za to, że pielęgnujecie język, kulturę i tradycje polskie nierzadko w trudnych warunkach i przez tyle lat – powiedziała Agata Kornhauser-Duda, małżonka prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wraz z mężem wzięła ona udział 9 marca w Warszawie w zakończeniu Akcji Pomocy Polakom na Wschodzie, które już po czwarty odbyło się w Pałacu Prezydenckim. Na spotkanie z tej okazji przybyli przedstawiciele parlamentu z marszałek Sejmu Elżbietą Witek, rządu z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem, wojska, duchowieństwa, mediów oraz społeczności polskiej z Ukrainy i Mołdawii.

Uroczystość rozpoczęła się odśpiewaniem skocznej piosenki powitalnej przez kilkuosobowy zespół wokalno-instrumentalny w Soroków w Mołdawii, po czym wyświetlono krótki film, opowiadający o przebiegu Akcji Pomocy, rozpoczętej w 2016 roku z inicjatywy i pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy. W tym czasie różnego rodzaju pomoc z Polski dotarła do naszych rodaków nie tylko bezpośrednio za wschodnią granicą, a więc na Białoruś, Ukrainę czy Litwę, ale też do Mołdawii, Azji Środkowej i Rosji, łącznie do 60 miejscowości. Była to pomoc zarówno materialna, obejmująca przekazywanie wyrobów przemysłowych, książek, żywności itp., jak i duchowa, czyli różnorakie wspieranie języka, tradycji, kultury i innych wartości narodowych na dawnych Kresach.

Zwróciła na to uwagę Agata Kornhauser-Duda, odwołując się m.in. do własnej podróży – wraz z zespołem najbliższych współpracowników i wolontariuszy – do Lwowa i innych miast na Ukrainie Zachodniej w czerwcu ub.r. Jednym z punktów tamtego wyjazdu były we Lwowie obchody Międzynarodowe Dnia Dziecka, w którym oprócz najmłodszych naszych rodaków, wzięli udział także mali Tatarzy Krymscy i dzieci żołnierzy ukraińskich, poległych w czasie działań wojennych na wschodzie kraju.

Prezydent Andrzej Duda ze swej strony przypomniał, że troska o rodaków poza granicami naszego kraju była i jest jednym z priorytetów jego posługi na stanowisku głowy państwa, co zaowocowało utworzeniem specjalnego Biura ds. Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą. Szczególne ważne są kontakty z tymi, którzy od pokoleń mieszkają na ziemiach, które dziś po Ii wojnie światowej znalazły się po drugiej stronie granicy. „Wzruszająca jest siłą waszego trwania przy polskości, zachowywanie języka, wiary, i tradycji przodków. Możemy się ogrzać tym ciepłem, które od was bije” – zapewnił szef państwa.

W czasie spotkania mówiono też wielu ciekawych akcjach i inicjatywach podejmowanych w różnych miastach i rejonach Ukrainy i Mołdawii. Są to np. Uniwersytet III Wieku w Stryju, uczący swych członków języków polskiego i obcych, korzystania z internetu i innych umiejętności, „Narodowe Czytanie” na Wołyniu i szereg innych działań, z których korzystają zresztą nie tylko tamtejsi Polacy, ale częściowo także miejscowi mieszkańcy innych narodowości.

Czynny udział w tych działaniach bierze też Kościół katolicki na tych ziemiach, np. w Fastach koło Kijowa dominikanie prowadzą od 15 latach ośrodek pomocy dla dzieci ulicy, do którego przychodzą malcy i młodzież nie tylko polska, ale też romska. Obecnie opieką jest tam objętych ok. 150 młodych ludzi.

W czasie spotkania w Pałacu Prezydenckim śpiewały dzieci i starsze panie ze Złoczowa i Sambora na Ukrainie oraz z Mołdawii. Na zakończenie goście z Kresów zrobili sobie wspólne zdjęcie z parą prezydencką.

https://www.youtube.com/watch?v=lZH2fI1vyWQ