Drukuj Powrót do artykułu

„Pasja” Gibsona zdobyła Watykan, obawy pozostają

11 lutego 2004 | 18:38 | pyt //mr Ⓒ Ⓟ

„Pasja” Mela Gibsona, której oficjalna premiera przewidziana jest w Wielkim Tygodniu, zdobyła Watykan i spodobała się także samemu Papieżowi, twierdzi włoski dziennik „Corrire della Sera” z 11 lutego. Zauważa jednak, że film pociągnie za sobą liczne polemiki.

Autor artykułu uważa, że podobnego zdania są amerykańscy biskupi, którzy przygotowali na tę okoliczność specjalne „Vademecum” dla widza katolickiego. Obawa przedstawicieli Kościoła, zdaniem słynnego watykanisty Luigiego Acattolliego, skupia się na pytaniu postawionym w najnowszym numerze amerykańskiego tygodnika Newsweek:, „Kto rzeczywiście zabił Chrystusa?”. Zdaniem autora artykułu, pytanie to „może na nowo otworzyć jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii wszystkich czasów”.
„Vademecum” biskupów amerykańskich, które ma zostać opublikowane 25 lutego, w jednym z punktów stwierdza m.in., że „ten, kto używa czterech opisów męki Chrystusa dosłownie, łącząc ich części w całość, ryzykuje pogwałcenie integralności tekstów biblijnych”. Biskupi amerykańscy zauważają, że takiego postępowania, które mógł też przyjąć dla potrzeb swego filmu Mel Gibson, nie można usprawiedliwiać mówiąc, że „tak czy inaczej wszystko znajduje się w Biblii”. Stąd też autorzy „Vademecum” zachęcają widzów do krytycznego oglądania tego filmu i przypominają, że potrzeba „wielkiej ostrożności” przy pełnej interpretacji tekstów biblijnych.
„Corriere della Sera” przypomina, że jednym z hierarchów, który już wcześniej widział ten film, jest kolumbijski kardynał Dario Castrillon Hoyos. Mówił o „Pasji” z entuzjazmem i wyraził nadzieję, że „wszyscy chrześcijanie będą mieli okazje zobaczyć ten film”. Kardynał nie sądzi, by film ten mógł dotknąć wrażliwość żydowską, „ponieważ nie wypacza prawdy”, co więcej, „ukazując obiektywną i historyczną prawdę budzi uczucia przebaczenia, miłosierdzia i pojednania”.
Jak przypomina Corierre della Sera, „Pasję” Gibsona obejrzał również Papież Jan Paweł II w towarzystwie abp. Stanisława Dziwisza. Sekretarz Ojca Świętego miał przyznać po emisji filmu, iż zdaniem Papieża „wszystko zostało przedstawione tak, jak było”. Informacja ta została jednak później zdementowana zarówno przez abp Dziwisza dla amerykańskiej agencji CNS, jak i w specjalnym oświadczeniu rzecznika Stolicy Apostolskiej Joaquina Navarro Vallsa.
Zdaniem włoskiego dziennika, komentarz Papieża miał jednak miejsce. Problem w tym, że Stolica Apostolska nie chce być kojarzona z publicznym rzecznikiem i obrońcą filmu, który w przyszłości mógłby na nowo otworzyć ciąg burzliwych polemik na temat „Kto zabił Chrystusa?”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.