Patriarcha chaldejski: papież przyjedzie do Iraku jak nowy Ezechiel
09 grudnia 2020 | 01:06 | pb (KAI/SIR) / pz | Bagdad Ⓒ Ⓟ
Papież Franciszek przyjedzie do Iraku jak nowy Ezechiel – uważa chaldejski patriarcha Babilonu kard. Louis Raphaël Sako. W poniedziałek Stolica Apostolska ogłosiła, że Ojciec Święty odwiedzi Irak w dniach 5-8 marca 2021 roku. Będzie w Bagdadzie, Ur, Irbilu, Mosulu i Karakosz na równinie Niniwy.
Na stronie internetowej patriarchatu zamieszczono zdjęcie uśmiechniętego Franciszka i napis powitalny w języku nowoaramejskim: „Bshina Bshina O Baba D Maritha” (Witaj, ojcze Kościoła).
– Będzie to wizyta apostolska pod znakiem braterstwa i pojednania – wskazuje kard. Sako. – To wielki dar dla Iraku, jego mieszkańców, ale także dla całego Bliskiego Wschodu. Dość już przemocy, dość wojny, dość konfliktów! Podróż papieża do Iraku będzie krzykiem braterstwa, pragnieniem pokoju i solidarności.
Hierarcha dodaje, że decyzja o przyjeździe do Iraku jest „aktem odwagi” ze strony Franciszka. Jego wizyta będzie „błogosławieństwem dla wszystkich”, a radość z jego przyjazdu podzielają także muzułmanie.
– Papież odwiedzi niemal cały Irak, od Ur na południu aż po Mosul, Karakosz na równinie Niniwy i Irbil – wskazuje 72-letni hierarcha. Są to miejsca symboliczne dla niedawnej historii tego kraju, naznaczone przemocą Państwa Islamskiego, prześladowaniami chrześcijan i ich masowymi ucieczkami w poszukiwaniu ocalenia.
– Ale są to również miejsca w Mezopotamii, kolebce starożytnej cywilizacji. To na tej podstawie chcemy rozpocząć budowę nowego Iraku, solidarnego, szanującego prawo, stabilnego i bezpiecznego – tłumaczy kardynał, dodając, że jest to przesłanie „braterstwa i zgodnego współżycia” dla całego Bliskiego Wschodu.
Za bardzo ważne uważa „pomóc ludziom dostrzec innego jako brata, a nie jako nieprzyjaciela, przeciwnika”. – Żyjemy wszyscy razem, pracujemy, jesteśmy blisko siebie, nie powinniśmy się siebie bać. Musimy zmienić mentalność i kulturę – wskazuje patriarcha.
Nie jest więc przypadkowe, że jednym z symbolicznych etapów tej podróży jest Ur chaldejskie, miejsce pochodzenia trzech religii Abrahamowych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Ma się tam odbyć spotkanie międzyreligijne.
– Myślimy o modlitwie chrześcijan, muzułmanów i innych wyznań religijnych. Zostaną odczytane fragmenty Biblii i Koranu, dotyczące Abrahama. Z Ur popłynie przesłanie do całego świata: do prześladowanych chrześcijan, do muzułmanów borykających się z napięciami i podziałami, do całej cierpiącej ludzkości, teraz również z powodu pandemii. W wierze wszyscy jesteśmy dziećmi Abrahama. Abraham jest człowiekiem, który ufa Panu. To są symbole, które pozwolą poruszyć serce każdego człowieka, nawet jeśli jest fundamentalistą – tłumaczy kard. Sako.
Jego zdaniem, „dzięki swojemu prorockiemu charyzmatowi papież jest niczym nowy Ezechiel, który przyjeżdża, by powiedzieć nam, że będzie zmartwychwstanie, że można się odrodzić”. – Ezechiel, prorok, który żył w Babilonie, przemawiał do Żydów, którzy w tamtym czasie żyli jak my: poza swymi ziemiami, jako uchodźcy, przygnębieni – wyjaśnia patriarcha, przywołując proroctwo Ezechiela o wyschniętych kościach, które na nowo pokrywają się ciałem (Ez 37). – Mam nadzieję na odrodzenie Iraku i Irakijczyków, modlę się o nowe życie. Papież, nowy Ezechiel, może otworzyć nam drzwi do pokojowej przyszłości – stwierdza purpurat.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.