Patriarcha Cyryl po raz kolejny atakuje patriarchę Bartłomieja
23 listopada 2021 | 15:08 | pb (KAI/mospat.ru) | Moskwa Ⓒ Ⓟ
Patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl po raz kolejny zaatakował patriarchę Konstantynopola Bartłomieja. W wywiadzie dla telewizji Spas powiedział, że Bartłomiej uważa siebie za światowego przywódcę prawosławia, podczas gdy zgodnie z prawosławną eklezjologią jest tylko „pierwszym wśród równych” zwierzchników Kościołów prawosławnych.
W wyemitowanej 20 listopada rozmowie Cyryl zarzucił Bartłomiejowi, że uważa siebie nie za „pierwszego wśród równych”, lecz za „pierwszego ponad innymi”. Stwierdził, że jest to „całkowicie fałszywa samoświadomość” patriarchy Konstantynopola, którego „uwodzi ta sama idea, której wcielenie w życie doprowadziło do podziału chrześcijaństwa na wschodnie i zachodnie”. – A teraz, z osobistej inicjatywy patriarchy Bartłomieja, ten sam temat władzy podzielił tym razem Kościół prawosławny – zauważył zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Dodał, że „jest to tragiczna karta w dziejach Kościoła prawosławnego”. Dlatego zwierzchnicy prawosławnych Kościołów lokalnych powinni „zrobić wszystko, by znów odprawić razem Eucharystię przy jednym ołtarzu”, aby umacniać prawosławną wiarę wśród ludzi współczesnych i „aby Kościół mógł stać się duchową siłą, zdolną do pomagania człowiekowi w znalezieniu dróg w tym trudnym życiu w dzisiejszych czasach”.
Zdaniem Cyryla Bartłomiej znajduje się również pod wpływem „czynnika politycznego”. Od czasu upadku Cesarstwa Bizantyjskiego położenie Patriarchatu Konstantynopola jest trudne. – Patriarchat był i jest do tej pory pod wpływem nieprawosławnych sił politycznych. I patriarcha Bartłomiej musi, tak mi się wydaje, nie powiem: podporządkować się, ale uzgodnić swe stanowisko z tym kontekstem liberalnym, jaki istnieje w państwach zachodnich i w Stanach Zjednoczonych – podkreślił Cyryl.
Jako przykład tego kontekstu podał fakt, że „Kościół prawosławny nie zgadza się i nigdy się nie zgodzi” na „modny pomysł dotyczący relacji małżeńskich”, jakim jest współżycie osób tej samej płci. Nazywamy je „ciężkim grzechem” – zaznaczył patriarcha moskiewski.
Patriarchat Moskiewski od dawna sprzeciwia się odgrywaniu przez Patriarchat Konstantynopola wiodącej roli w świecie prawosławnym. Dlatego nie wziął udziału w obradach Soboru Wszechprawosławnego na Krecie w 2016 roku. A gdy w 2019 roku Bartłomiej uznał autokefalię nowo powstałego Prawosławnego Kościoła Ukrainy (którą Patriarchat Moskiewski uważa za swe „terytorium kanoniczne”), Moskwa zerwała łączność eucharystyczną z Konstantynopolem i tymi lokalnymi Kościołami prawosławnymi, które decyzję Bartłomieja uznały. Duchowni Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego nie mogą sprawować Eucharystii z duchownymi tych Kościołów, a także nie wymieniają podczas liturgii imion ich zwierzchników.
Rosyjski Kościół Prawosławny jest najliczniejszym Kościołem prawosławnym na świecie. Patriarchatowi Moskiewskiemu podlega około 100 mln wiernych. Patriarchatowi Konstantynopola zaś podlega zaledwie 7 mln wiernych na całym świecie (w samym Konstantynopolu/Stambule jest ich zaledwie 2 tys.).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.