Patriarcha moskiewski i Wszech Rusi Cyryl odwiedzi Polskę
01 kwietnia 2012 | 15:04 | kg (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ
W dniach 16-19 sierpnia odwiedzi Polskę zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), patriarcha moskiewski i Wszech Rusi Cyryl.
Zapowiedź tego wydarzenia zawiera komunikat Kancelarii Świętego Soboru Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Gość z Rosji spędzi najpierw dwa dni w stolicy, gdzie m.in. spotka się z prezydentem Bronisławem Komorowskim i kierownictwem Konferencji Episkopatu Polski (KEP), a następnie odwiedzi Białystok i Supraśl oraz Świętą Górę Grabarkę koło Siemiatycz.
Oprócz spotkań i rozmów z głową państwa i Prezydium Episkopatu patriarcha moskiewski złoży w Warszawie wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza i podpisze wraz z przewodniczącym KEP-u wspólne orędzie Kościołów katolickiego w Polsce i prawosławnego w Rosji o pojednaniu między narodami obu krajów. Właśnie zawarcie tego historycznego dokumentu będzie głównym powodem ewentualnego przyjazdu patriarchy do Polski.
Zapowiedzi tej wizyty nie potwierdziły ani nie zaprzeczyły dotychczas źródła rosyjskie – oficjalne czy nieoficjalne. Rosyjska chrześcijańska agencja prasowa „ Błagowiest-Info” podała 30 marca, że przewodniczący synodalnego Wydziału ds. Kontaktów Wzajemnych Kościoła i Społeczeństwa ks. protojerej Wsiewołod Czaplin zapowiedział, że „patriarcha Cyryl ma zaplanowaną wizytę w Polskim Kościele prawosławnym”. Dodał, że znajduje się on „w spisie wizyt, jakie każdy nowo wybrany zwierzchnik Kościoła [prawosławnego] składa innym Kościołom prawosławnym”.
Zdaniem Czaplina w jej programie „przewiduje się także kontakty z Kościołem rzymskokatolickim”. „Jest oczywiste, że jeśli dojdzie do wizyty w Polsce, byłoby dziwne odmówić kontaktów z panującym w [tym] kraju Kościołem. Tym bardziej że w ostatnim czasie można zauważyć dialog dotyczący wypracowania możliwego wzajemnie do przyjęcia stanowiska co do problemów, które Polacy i Rosjanie wysuwają wzajemnie do siebie. Tak czy owak przybycie [patriarchy] do kraju, w którym istnieje silna tradycja katolicka, zakłada kontakt z tym Kościołem” – oświadczył ks. protojerej. Dodał, że wizyty tej należy oczekiwać „nie za górami”, czyli w stosunkowo niedalekiej przyszłości, nie podał jednak żadnego terminu.
Również na stronie internetowej Patriarchatu Moskiewskiego nie ma żadnej wzmianki nt. ewentualnej podróży patriarchy do Polski ani tym bardziej konkretnej daty. Wśród dokumentów (tzw. dzienników) z prac Świętego Synodu RKP, który obradował w dniach 15-16 marca, także nie ma żadnych odniesień do tego wydarzenia.
Zgodnie z wielowiekowym zwyczajem każdy nowo wybrany zwierzchnik autokefalicznego (niezależnego) Kościoła prawosławnego odwiedza pozostałe Kościoły i ich głowy. Dokonuje się to w określonej kolejności, w zasadzie zgodnie z miejscem danego Kościoła w tzw. dyptychach, czyli ustalonych w ciągu wieków wykazach patriarchatów, metropolii i arcybiskupstw. Pierwsze miejsce zajmuje w nich Patriarchat Konstantynopola, następnie Aleksandria, Antiochia, Jerozolima, Moskwa, Serbia i inne Kościoły. Polskie prawosławie zajmuje na tej liście miejsce 12. lub 13. – za lub przed Albanią – i w tej kolejności winien przybyć do naszego kraju patriarcha Cyryl, który odwiedził dotychczas tylko Konstantynopol, Aleksandrię, Antiochię i Gruzję.
Gdyby do wizyty tej doszło obecnie, byłoby to wprawdzie naruszenie ustalonego od wieków porządku, ale dałoby się uzasadnić jakimiś szczególnymi i ważnymi okolicznościami. Jedną z nich mogłoby być podpisanie wspomnianego dokumentu o pojednaniu narodów polskiego i rosyjskiego.
Ponadto byłaby to pierwsza w dziejach chrześcijaństwa w naszym kraju wizyta głowy prawosławia rosyjskiego. Należy pamiętać, że Patriarchat Moskiewski odrzuca autokefalię, nadaną polskiemu prawosławiu przez Patriarchat Konstantynopola w 1925, a za ważną uznaje wyłącznie tę, której on sam udzielił w 1948.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.