Patriarcha moskiewski potępił ataki na kościoły i synagogi w Dagestanie

Prawosławny patriarcha moskiewski Cyryl potępił zamachy na chrześcijańskie i żydowskie miejsca kultu w Republice Dagestanu na Północnym Kaukazie, do których doszło 23 czerwca. „Jestem głęboko wstrząśnięty atakami terrorystycznymi w miastach Derbent i Machaczkała, w których wyniku zginęli i ucierpieli pracownicy policji i cywile oraz barbarzyńsko zabito prawosławnego kapłana, ks.  protojereja Nikołaja Kotielnikowa, pracowników cerkwi i synagogi” – napisał zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w ogłoszonym 24 bm. liście przesłanym na ręce przywódcy Dagestanu Siergieja Melikowa.

„Widzimy, że wróg nie porzuca prób zniszczenia pokoju i zgody międzyreligijnej w naszym społeczeństwie, biorąc za cel swych ataków obiekty święte dla ludzi wierzących” – zauważył  autor przesłania. Podkreślił, iż „niewątpliwym celem wroga jest rozpalenie ognia wrogości, zasianie ziaren nienawiści i wzajemnej obcości”. Dodał, że „nie jest przypadkiem również to, iż dla dokonania tej zbrodni wybrano jedno z najważniejszych świąt prawosławnych – Trójcy Świętej, co bez wątpienia demaskuje diabelską istotę zamiarów terrorystów”. Cyryl wyraził pewność, że siły porządkowe i odpowiednie resorty dołożą wszelkich wysiłków, aby jak najszybciej i w pełni wyjaśnić tę zbrodnię a sprawcy nieuchronnie poniosą zasłużoną i  sprawiedliwą karę. Jego zdaniem należy uczynić wszystko, „aby wykluczyć samą możliwość prób radykalizacji życia religijnego, przeciąć wszelkie przejawy ekstremizmu i wrogości między narodami we wszelkich formach, gdyż od tego pod wieloma względami zależy teraźniejszość i przyszłość naszego kraju”.

Podobny list patriarcha wystosował na ręce arcybiskupa machaczkalskiego i groźnieńskiego Barlaama.

Naczelny rabin Rosji Berl Lazar w okolicznościowym oświadczeniu wezwał społeczeństwo do zmobilizowania się do walki z terroryzmem międzynarodowym, podkreślając przy tym, że cała społeczność żydowska jest wstrząśnięta „podłą zbrodnią w Dagestanie”. Wiceprzewodniczący Duchowego Zarządu Muzułmanów Federacji Rosyjskiej Ruszan Abbbasow stwierdził ze swej strony, iż ci, którzy dokonali niedzielnego ataku na cerkwie i synagogi, „nie mają ani religii, ani narodu”, a ich celem była „prowokacja wymierzona w pokój międzyreligijny w kraju”. Współne oświadczenie, potępiające zamach, ogłosili także prawosławny metropolita kazański i tatarski Cyryl oraz mufti Tatarstanu Kamil chazrat Samigullin.

W niedzielę 23 czerwca wieczorem uzbrojeni napastnicy zaatakowali dwie cerkwie prawosławne i dwie synagogi a także posterunek policji w dagestańskim miastach Derbencie i Machaczkale,  zabijając 15 pracowników policji i kilkoro cywilów, a do szpitali trafiło 16 rannych, w tym 13 policjantów. W Derbencie napastnicy w okrutny sposób zamordowali mejscowego proboszcza prawosłaewnego, 66-letniego ks. Nikołaja Kotielnikowa, podrzynając mu gardło. Ostrzelano katedrę prawosławną w stolicy republiki – Machaczkale oraz podpalono synagogi w tym mieście i Kele-Numaz w Derbencie. Według oficjalnych informacji, co najmniej pięciu napastników zginęło w wymianie ognia z siłami bezpieczeństwa. Nadal nie ma informacji na temat dokładnego tła ataków, chociaż gubernator Dagestanu Siergiej Melikow stwierdził, że były one kierowane z zagranicy.