Paulini z Jasnej Góry czekają na pielgrzymów
14 lipca 2019 | 04:00 | it / hsz | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
Jasna Góra czeka na pieszych i innych pielgrzymów, którzy są świadectwem wiary i miłości do Maryi – powiedział przeor klasztoru przed pierwszym wakacyjnym odpustem, który przypada w święto Matki Bożej Szkaplerznej. 15 lipca do Częstochowy dotrą pierwsze duże diecezjalne kompanie: poznańska i przemyska.
Przeor Jasnej Góry, o. Marian Waligóra zapewnia, że sanktuarium przygotowane jest na przyjęcie pątników, a paulini są zmobilizowani i modlą się za tych, którzy są w drodze, i zapraszają na spotkanie z Królową Polski. – Jesteśmy gotowi i czekamy na pielgrzymów, liczymy też na to, że pogoda będzie łaskawa – podkreśla.
Jasnogórski przeor zauważa, że pielgrzymki piesze przychodzą już od maja. Są to mniejsze grupy głównie ze Śląska. – Jesteśmy nimi bardzo zbudowani, bo to bardzo żywe, rozmodlone i piękne grupy – mówi o. Waligóra. Przypomina, że teraz przyjdą większe kompanie archidiecezjalne z Przemyśla i Poznania a także inne np. z Piotrkowa Trybunalskiego czy Rozprzy.
– Pielgrzym to szczególny świadek – zaznacza Przeor i dodaje, że pielgrzymowanie przez Polskę to „bardzo cenny wymiar świadectwa chrześcijańskiego, dawany w drodze”. – Co szczególnie warto zauważyć to, to że w pielgrzymkach idą w większości młodzi ludzie i to oni dają świadectwo przywiązania i świadomości wiary, tego, że element duchowy jest dla nich ważny. To stoi jakby w kontraście do tego, co wieści się w mediach, że młodzież odchodzi od Kościoła – powiedział Paulin. Podkreślił, że nie oznacza to, że problemu nie ma, jednak chodzi o „zauważenie tego pięknego ziarna, które jest siane”.
Jasnogórski przeor zaznacza, że tegoroczne pielgrzymowanie odbywa się w duchu wdzięczności za pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski. – Mamy do czego wracać, jest tyle słów wypowiedzianych podczas tej pielgrzymki odbywającej się w tak trudnym czasie, słów, które są dla nas tak ważne – twierdzi o. Waligóra. Uważa, że bardzo istotne jest wskazywanie świętego papieża na życie wiarą. – Ojciec Święty przypominał, że wiara to nie jest prywatna sprawa, że wiary nie można zostawiać w kościele, że wiarą mamy żyć na co dzień, że jest ona także niezwykle ważnym elementem życia społecznego – powiedział przeor. Dodał, że niezwykle cennym świadectwem pozostawionym przez papieża, zwłaszcza w kontekście zachodzących przemian i sytuacji, z którymi musimy się zmagać, jest jego miłość do Polski i patriotyzm.
O. Marian Waligóra przypomniał, że na murach Jasnej Góry widnieją papieskie słowa: „Tu bije serce Narodu, w sercu Matki”. Wyjaśnił, że zostały one wybrane dla przypomnienia tego, gdzie przybywamy. – Życie naszego Narodu jest związane z tym świętym miejscem, przede wszystkim z zawierzeniami, które tutaj wypowiadaliśmy wobec Maryi, Jej powierzając siebie a przez Nią oddając się Bogu i to Jemu przyrzekamy, że chcemy do Niego należeć – powiedział o. Przeor. Dodał, że Jasna Góra przypomina o wymiarze duchowym Narodu i naszej duchowej kondycji.
Odnosząc się do doniesień niektórych „proroków”, którzy wieścili schyłek pieszego pielgrzymowania Paulin zauważył, że choć może statystyki wskazują na niewielki spadek, to nie możemy się na tym koncentrować. – Ważne jest to, że ta forma nie umiera, co wieścili niektórzy. Statystyki choć są ważne, bo pokazują pewne trendy, to nie są najważniejsze. My mamy świadomość, że są to rekolekcje w drodze, że jest to wielki wysiłek, nasz dar duchowy, który chcemy wpisać w obecność na Jasnej Górze, tego nie można pomniejszać i zasypywać statystykami – twierdzi przeor.
Zauważa, że ze względu na zmianę stylu życia Polaków: więcej pracujemy, częściej zmieniamy pracę, miejsce zamieszkania, mamy mniej urlopów itd. w ostatnich latach obserwujemy absolutny wzrost pielgrzymowania rowerowego. – To ciekawa forma łączenia aktywnego wypoczynku, czegoś dla ciała i dla ducha – twierdzi o. Marian Waligóra podkreślając, że jest to także pielgrzymowanie a to poprzez otwarcie serca dla Boga i Jego Matki.
Dla Jasnej Góry, posługujących tu Paulinów, sezon pielgrzymkowy to wielkie logistyczne wyzwanie. – Chodzi o odpowiednie ułożenie programu, tak by każda grupa mogła pomodlić się przed Cudownym Obrazem Matki Bożej, by wierni mogli się wyspowiadać, bezpiecznie wejść do klasztoru, ale także by mieli gdzie odpocząć i co zjeść – wylicza Przeor. Podkreśla, że „zapewnienie zwyczajnych potrzeb wszystkich pielgrzymów to duże wyzwanie i Paulini mają świadomość, że nie wszystkim mogą sprostać, ale wiedzą, że pielgrzymi to rozumieją i bardzo im za to dziękują”.
– Cieszymy się, że możemy służyć pielgrzymom, tak też myślą chyba pracownicy jasnogórscy, którzy nam pomagają. Wiemy, że mamy misję, że jesteśmy sługami Maryi – podkreśla o. Waligóra.
Jasnogórski przeor zapewnia, że sanktuarium jest gotowe na przyjęcie pielgrzymów, modli się za tych, którzy tutaj zmierzają i wyraża także wdzięczność tym, którzy przyjmują pątników, zwłaszcza mieszkańcom Częstochowy i okolic. – Tu mieszkają ludzie wierzący, którzy też troszczą się o pielgrzymów. Przyjmują ich, zapraszają do siebie, wspierają, więc za to naprawdę bardzo dziękuję właśnie mieszkańcom Częstochowy i okolic. Za to, że otwierają swoje domy, serca, że witają pielgrzymów. To jest też ogromny wysiłek, dlatego tym bardziej chylimy czoła przed tymi, którzy naprawdę starają się być z pielgrzymami, solidaryzują się z nimi i służą konkretną pomocą – powiedział przeor. Zauważył też wielki wysiłek miejskich służb Częstochowy, które również służą pątnikom.
Także jasnogórscy paulini otwierają swój dom dla pielgrzymów. Kapłani, którzy przybywają z grupami zawsze zapraszani są do refektarza i jest to, jak podkreśla przeor, „zwyczajny gest, taki sam jaki czynią gospodarze w czasie drogi podając przysłowiowy kubek wody”. Zakonnicy wraz z Generałem i Przeorem Jasnej Góry wychodzą także na spotkanie z warszawskimi pielgrzymami, zawożą na trasę dary, razem modlą się, by wyrazić swoją solidarność i radość w czasie wysiłku nie tylko duchowego, ale i fizycznego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.