Pelplin: od stycznia działa Kleryckie Koło Morsów
16 lutego 2014 | 13:56 | ks. is Ⓒ Ⓟ
Od stycznia br. w Pelplinie działa Kleryckie Koło Morsów. Zdaniem jego założyciela, ks. dr. Tomasza Huzarka, jest to "przełamywanie samego siebie", które "hartuje nie tylko somatyczny wymiar, ale pozwala nam również umacniać naszą wolę do podejmowania codziennych trudów”.
Kleryckie Koło Morsów powstało z inicjatywy ks. dr. Tomasza Huzarka, prefekta studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie. Zrzesza ono obecnie 18 osób. W każdą sobotę w godzinach popołudniowych klerycy udają się nad jezioro do pobliskiej Siwiałki.
Morsy rozpoczynają spotkania rozgrzewką, czyli biegiem na dystansie ok. 1,5-2 km. Następnie nad samym brzegiem jeziora lub na tafli lodu odbywa się szybkie przygotowanie do wejścia do jeziora. „Wchodzimy trzy razy po dwie lub trzy minuty” – wyjaśnił diecezjalnemu Radiu Głos w Pelplinie ks. Huzarek.
Między kolejnymi wejściami do jeziora następuje mała rozgrzewka gimnastyczna, w tym kilka "pompek". Po ostatnim wyjściu jest czas na szybkie ubieranie się, krótką przebieżkę i gorącą herbatę. – "Morsowanie" jest ciekawą i specyficzną formą hartowania organizmu” – uważa prefekt studiów. Jak dodaje ks. Huzarek, „przełamywanie samego siebie hartuje nie tylko somatyczny wymiar życia, pozwala również umacniać naszą wolę do podejmowania codziennych trudów". – W końcu człowiek to compositum duszy i ciała – powiedział.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.