Piąty dzień Przemyskiej Pielgrzymki na Jasną Górę pod znakiem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka
08 lipca 2011 | 17:26 | pab Ⓒ Ⓟ
Dzisiaj przypada piąty dzień 31. Przemyskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Niemal wszystkie grupy spotkały się na pierwszej wspólnej Mszy św. na stadionie w Paszczynie. Jej gośćmi byli duszpasterze Krucjaty Wyzwolenia Człowieka z Przemyśla: ks. Stanisław Zarych i ks. Stanisław Czenczek. Członkowie Krucjaty we wszystkich grupach dzielą się świadectwami problemu alkoholowego i życia w abstynencji.
„Alkoholizm jest chorobą zaprzeczeń samego siebie, chorobą, którą bardzo trudno się uzdrawia, a właściwie, która jest nieuleczalna, bo można ją tylko zatrzymać. Alkoholizm jest trudną chorobą również dlatego, że nikt, kto nadużywa alkoholu nie chce się przyznać przed sobą do tego problemu. Wyjście z nałogu zaczyna się dopiero, kiedy ktoś uzna swoją bezsilność wobec alkoholu” – mówił w kazaniu ks. Stanisław Czenczek.
Przypominając słowa bł. Jana Pawła II powiedział, że wolnym od nałogów może być tylko ten, kto usunął pustkę wewnętrzną ze swojego serca, widzi sens życia i potrafi kochać. W przeciwnym razie to alkoholizm wypełnia tę pustkę.
„Dajemy Panu Bogu naszą modlitwę i ofiarę naszej abstynencji, wierząc, Pan Bóg odpowie na to swoją łaską, sprawiając, że dzięki temu ktoś przestaje pić i zaczyna prowadzić nowe życie. Według założyciela naszego ruchu, Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, aby zwalczyć pijaństwo w naszym narodzie, potrzeba tylu abstynentów, ilu jest uzależnionych” – mówił ks. Czenczek.
31. Przemyska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła z Przemyśla w poniedziałek. W kolejnych dniach dołączały się grupy z innych miast archidiecezji. Do celu dojdą 15 lipca, kiedy w Bazylice Jasnogórskiej metropolita przemyski abp Józef Michalik odprawi dla nich Mszę św. na zakończenie pielgrzymki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.