Drukuj Powrót do artykułu

Pięć lat Franciszka

05 marca 2018 | 07:03 | Marcin Przeciszewski | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. © Mazur / catholicnews.org.uk

Mówi się, że od ponad 150 lat Kościół ma szczęście do wybitnych papieży – ludzi dalekowzrocznych i świętych – z których większość została wyniesiona na ołtarze. Widać, że Duch Święty wykazuje szczególną troskę o ten poziom kościelnej egzystencji. I chyba pontyfikat Franciszka jest też tego przykładem.

W sensie programowym Franciszek kontynuuje linię poprzedników, ojców Vaticanum II: Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła II i Benedykta XVI. Cechuje go dążenie do odnowy, „aggiornamento” Kościoła i otwarcie na nowe wyzwania współczesności. Bardzo leży mu na sercu kwestia praw i godności człowieka oraz idea nowej ewangelizacji – mająca za cel odnowę wiary w zsekularyzowanym świecie.

Nowością Franciszka jest styl papieskiej posługi. Intryguje, mobilizuje i pobudza Kościół do nowego zapału ewangelizacyjnego. Budzi też opór, gdyż burzy utarte, skostniałe i często mało ewangeliczne schematy. Wzywa więc Kościół do „pastoralnego nawrócenia”, które polegać ma na tym, że wspólnota przestaje szukać dobrego samopoczucia we własnym gronie, a uwagę koncentruje na tych, których w Kościele nie ma. Widać w tym rysy radykalizmu, świeżości i odwagi charakteryzujące św. Franciszka z Asyżu, a także mądrość św. Ignacego Loyoli, bo przecież Ojciec Święty jest jezuitą.

Jest to pierwszy papież, który tak otwarcie piętnuje słabości samych duchownych. Znamy jego przemówienie do Kurii Rzymskiej, w którym mówił o 15 chorobach duszy, czyhających na pełniących kierownicze funkcje w Kościele. Przypominał, że każdy potrzebuje osobistej relacji z Chrystusem, bo bez tego pokarmu kurialista staje się biurokratą, skoncentrowanym na sobie oraz intrygach.

Nie jest prawdą, że Franciszek chce zmienić doktrynę. Wierność ortodoksji łączy z duszpasterską otwartością, czego przykładem adhortacja „Amoris laetitia”. Jej nowość wyraża się w tym, że wierność kościelnej dyscyplinie papież stara się uzupełnić o wymiar „towarzyszenia” zagubionym. Dowartościowuje przy tym indywidualne sumienie człowieka. I chyba we współczesnym świecie nie ma innej drogi, aby trafić do serc z ewangelicznym przesłaniem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

05 marca 2018 13:15

Proces byłego prezesa „banku watykańskiego” rozpocznie się 15 marca

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.