Drukuj Powrót do artykułu

Pielgrzymka nadziei Jana Pawła II do Polski w 1983 r.

20 kwietnia 2014 | 07:48 | mp / br Ⓒ Ⓟ

Druga pielgrzymka Papieża Polaka do Ojczyzny trwała od 16 do 23 czerwca 1983 r. Jan Paweł II odwiedził w tym czasie Warszawę, Niepokalanów, Częstochowę, Poznań, Katowice, Wrocław, Górę Świętej Anny i Kraków. Pielgrzymka poświęcona była przede wszystkim Matce Bożej Królowej Polski. Jubileuszowi 600-lecia obecności Cudownego Obrazu na Jasnej Górze towarzyszyło złożenie tam przez Jana Pawła II pasa od sutanny, przestrzelonego w zamachu na Placu św. Piotra. Papież dokonał też koronacji czterech innych wizerunków Matki Boskiej. Odwołując się do niej w swoich przemówieniach, próbował dodać siły rodakom, coraz mocniej uciskanym przez system komunistyczny.

Podobnie jednak liczne, jak poprzednio – w 1979 r. – były tłumy Polaków, przybywające na każdą uroczystość. Nie było jednak takiej powszechnej radości i uniesienia jak w 1979 roku – raczej spotkaniom z Ojcem Świętym towarzyszyła zaduma i głęboka modlitwa. W tle widać było olbrzymie sił policyjne i przygotowane na wszystko armatki wodne.

Tematem przewodnim tej pielgrzymki była przede wszystkim wierność oraz miłość, która prowadzi do zwycięstwa.

Papież, ku zdumieniu Rodaków rozpoczął tę wizytę mówiąc o perspektywie zwycięstwa. Mówił o tym wyraźnie już na samym początku wizyty w Warszawie, na Stadionie Dziesięciolecia, nawiązując do trzechsetnej rocznicy odsieczy wiedeńskiej z 1683 roku. Jan Paweł II przedstawił wyraźnie warunki, jakie muszą być spełnione, aby naród zwyciężył: „Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nie chodzi o zwycięstwo militarne, jak przed trzystu laty, ale o zwycięstwo natury moralnej – mówił.” Jak prawdziwe proroctwo brzmiały przytoczone przezeń słowa króla Jana III Sobieskiego: „Venimus – vidimus – Deus vicit” (Przybyliśmy – ujrzeliśmy – Bóg zwyciężył!).

Wątek zwycięstwa moralnego, a zarazem program jak podążać ku upragnionemu zwycięstwu Jan Paweł II rozwinął w Niepokalanowie, w trakcie Mszy św. pokanonizacyjnej o. Maksymiliana Kolbe.

„Miłość jest potężniejsza niż śmierć” – mówił tam. W sytuacji kiedy niedawno jeszcze na ulicach polskich miast stały czołgi, Jan Paweł II wzywał: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz. 12, 21). Mówił, że jest to program, trudny – ale możliwy. Najbardziej symbolicznym wyrazem odpowiedzi na ten apel była męczeńska śmierć ks. Jerzego Popiełuszki, która nastąpiła zaledwie w rok później.

Podczas kolejnej stacji pielgrzymki w Krakowie, jako dwa wielkie symbole tego właśnie programu odnowy moralnej Papież ukazał postacie bł. Alberta Chmielowskiego i Rafała Kalinowskiego, których beatyfikował w trakcie mszy na Błoniach. Byli to ludzie prości, oddani modlitwie i służbie ubogim. Program świętości na co dzień, dla każdego i w każdych warunkach. Podobny sens miała beatyfikacja Matki Urszuli Ledóchowskiej w Poznaniu.

Będąc w Krakowie Jan Paweł II dokonał też nawiedzenia i poświęcenia nowego kościoła w Nowej Hucie Mistrzejowicach, świątyni symbolu oporu przeciwko komunistycznej władzy.

Jednocześnie – mówiąc o stosunkach z władzą totalitarną – Papież nieustannie nawoływał do odważnego dialogu w prawdzie. „Prawda jest pierwszym warunkiem odnowy społecznej” – mówił do biskupów z Konferencji.

I wreszcie kulminacyjnym momentem tej pielgrzymki była wizyta na Jasnej Górze, związana z 600-leciem narodowego sanktuarium. Do dziś mamy przed oczami słynny apel z młodzieżą, jaki tam właśnie miał miejsce. Wyjaśniając słowa apelu: „Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam!” – wzywał młodych, aby zawsze i w każdej sytuacji byli ludźmi sumienia, zdolnymi przekształcać otaczający świat. Atmosfera tej modlitwy i żywy dialog Papieża z polską młodzieżą były niejako preludium do rozpoczynających się, a zainicjowanych przez Jana Pawła II Światowych Dni Młodzieży, które są tak charakterystyczne dla jego pontyfikatu.

Uwieńczeniem tej wizyty było prywatne spotkanie Papieża z Lechem Wałęsą w Tatrach w dolinie Chochołowskiej. Spotkaniu temu, które przebiegło w bardzo przyjacielskiej atmosferze, towarzyszył jednak przykry incydent medialny. Niejaki ks. Levi, wówczas zastępca redaktora naczelnego „Osservatore Romano” napisał w komentarzu, że Jan Paweł II jakoby miał namawiać Wałęsę do wycofania się z życia publicznego. Cytowały to natychmiast największe agencje światowe. Tymczasem ks. Levi został zwolniony z pracy w trybie natychmiastowym i w ten niefortunny sposób zakończyła się jego kariera dziennikarska.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.