Piesiewicz o Niemenie: nie mógł być niewierzący
20 stycznia 2004 | 13:04 | jw //mr Ⓒ Ⓟ
Jak każdy prawdziwy artysta nie mógł być ateistą – powiedział z rozmowie z KAI sen. Krzysztof Piesiewicz o zmarłym Czesławie Niemenie. Jego twórczość – w przeciwieństwie do muzyki tych, którzy go dzisiaj naśladują – nie starzeje się, dodał Piesiewicz.
– Spotykałem mądrego, otwartego, uczciwego człowieka – powiedział KAI polityk i scenarzysta filmowy. Przyznał, że nie znał dobrze piosenkarza, ale kilka razy miał okazję z nim dłużej rozmawiać. Zdaniem Piesiewicza „wyzwolona” muzyka tworzona w latach 60. przez Niemena nie starzeje się, podczas gdy muzycy korzystający dzisiaj ze stylu wypracowanego przez tego artystę są co najwyżej gwiazdami jednego dnia.
– Tam było mnóstwo sentymentu, miłości, otwartości na ludzi. Dzisiaj liczy się nie treść, tylko opakowanie. Nie talent, ale miny, które pozwolą uzyskać duży nakład płyt – stwierdził Piesiewicz. – Niemen to twórca, który szedł własną drogą. – Szkoda, że takich ludzi jest coraz mniej, a coraz więcej różnych „wymachiwaczy łapami” i prowokatorów – powiedział senator.
Na pytanie, czy w twórczości Niemena widać było wpływ wiary, Piesiewicz przypomniał słowa ks. Józefa Tischnera z pogrzebu Krzysztofa Kieślowskiego: Artysta nie może być ateistą. Albo jest wierzący, albo ma w sobie rozpacz, czyli poszukiwanie. Zdaniem Piesiewicza, twórca dotyka Tajemnicy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.