Piesza pielgrzymka krakowska dotarła na Jasną Górę
12 sierpnia 2020 | 06:12 | mir / hsz | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
Pielgrzymka krakowska, choć w znaczenie zmniejszonym składzie, bo ponad tysięcznej grupie, dotarła na Jasną Górę. Zachowana została ciągłość pielgrzymowania. W dziewięciu niezależnych prawnie kompaniach, z odrębnymi trasami i noclegami, w sumie rekolekcje w drodze odprawiło ok. 1350 osób. Jak podkreśla koordynator krakowskiej pielgrzymki ks. Jan Przybocki, wszystko odbyło się w myśl zasady: módl się jakby wszystko zależało od Boga, ale pracuj tak jakby wszystko zależało od ciebie.
Maseczki, częsta dezynfekcja, zachowanie dystansu, reżim sanitarny, stosowanie jednorazowych naczyń podczas posiłków – wyliczają przewodnicy grup. – Spełnialiśmy wszystko to, co zaleca nam Główny Inspektorat Sanitarny – zapewniali. – Wszystko po to, byśmy mogli dojść do Częstochowy w rocznicę urodzin Ojca Świętego Jana Pawła II podziękować za jego nauczanie, życie – podkreślił determinację krakowskich pątników koordynator krakowskiej kompanii.
Pielgrzymi z wawelskiego wzgórza wyruszyli po tzw. białym marszu w 1981 r., dziękując za ocalenie życia Jana Pawła II po zamachu i prosząc za Ojczyznę. Dziś wciąż modlą się za Polskę i papieża.
To 40. jubileuszowa krakowska pielgrzymka. Według szacunków, w ciągu tych lat przyszło w niej na Jasną Górę ok. 400 tys. osób.
W tym roku metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski prosił pielgrzymów o szczególną modlitwę o ustanie pandemii, za Kościół, papieża Franciszka i polskich biskupach, za Ojczyznę i ofiary tragedii w Bejrucie. Abp Marek Jędraszewski tradycyjnie wprowadził pielgrzymkę krakowską na Jasna Górę.
Robert Rybka, który pielgrzymował z Krakowa z żoną Moniką oczekująca dziecka i trzema córkami wskazał na wielką potrzebę modlitwy za Ojczyznę. – Zwłaszcza w obecnej sytuacji. Miejmy nadzieję, że ta nasza Ojczyzna ostoi się wierze katolickiej, ze pomimo tych trendów, które próbują zmienić bieg naszego życia, że Matka Boża Częstochowska nas ponownie ochroni, ze znowu stanie się cud na Wisłą, może on się już dzieje, że się nie damy, że pomoże nam Maryja zwyciężyć.
– Moja przygoda z Panem Jezusem zaczęła się od pielgrzymek na Jasną Górę, – opowiadała Kasia Wybraniec i podkreśliła, że nie wyobrażała sobie, by i w tym roku nie wyruszyć na pielgrzymkę. Jest to takie coroczne umocnienie wiary, którą jednak w dzisiejszych czasach ciężko jest zachować tak, jak byśmy chcieli. Zwłaszcza, że ten czas nie jest łatwy, a jednak udało się nam tutaj dotrzeć, dlatego jest podwójnie radośnie, podwójnie z mocą Bożego Ducha – cieszyła się nastolatka.
Także dla Dawida Kukli studenta Akademii Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki pielgrzymka jest zawsze odnowieniem w wierze. Przyszły żołnierz podkreślił, że tegoroczna pielgrzymka przed oblicze Pani Jasnogórskiej, jest też podziękowaniem za zwycięstwo nad bolszewikami przed stu laty i za swoje małe zwycięstwa w codziennym życiu.
– Pielgrzymka jest modlitwą – zapewniał Krzysztof Fleszar, który przyszedł z rodziną w grupie z Suchej Beskidzkiej. Prosił o szczęśliwe narodziny kolejnego dziecka, nawrócenie, pracę. Wiele było intencji o zgodę, pokój w rodzinach – zauważyli pątnicy.
W tym roku z wawelskiego wzgórza, na 6-dniowy pielgrzymi szlak liczący około 150 km wyruszyło ok 1350 pątników. Pielgrzymi z okolic Suchej Beskidzkiej i Bochni pokonali w ciągu 8 dni około 220 km. W pielgrzymce opiekę duchową sprawowało 27 kapłanów diecezjalnych i zakonnych.
O zdrowie pielgrzymów troszczyli się członkowie stowarzyszenia Malta – Służba Medyczna, stowarzyszenia im. św. Łazarza – Lazarus oraz Maltańska Służba Medyczna.
Koordynator pielgrzymki podkreślił wielką pracę, w przygotowaniu i prowadzeniu kompani, świeckich. Dziękował też władzom państwowym i samorządowym, parafiom i jednostkom państwowej i ochotniczej straży pożarnej.
Hasłem tegorocznej pielgrzymki były słowa: „Wielka tajemnica wiary”, którym towarzyszyło biblijne motto, zaczerpnięte z Ewangelii według św. Jana: „Abyście uwierzyli w Tego, którego [Bóg] posłał”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.