Piesze pielgrzymki z północy – Warmii, Gdańska, Białegostoku i Torunia też już u celu
12 sierpnia 2022 | 19:10 | Biuro Prasowe @JasnaGóraNews/mir | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
„Choć czasem bywa trudno, to do Maryi idzie się z radością” – tak podkreślają wszyscy pątnicy, którzy z dalsza i bliższa podążają na Jasną Górę. A dzisiaj kolejne „dalekobieżne” pielgrzymki osiągnęły swój cel: z arch. warmińskiej, białostockiej i gdańskiej. Dotarli też pątnicy z Torunia i Ziemi Lubawskiej.
W dwóch grupach: pokutnej i rodzinnej przyszli pielgrzymi z Warmii. W sumie 153 osoby.
Dla Marii Chmielewskiej z Olsztyna to pierwsze pielgrzymkowe doświadczenie. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jest cudownie. Każdy dzień jest bolący, a jednocześnie kojący – podsumowała pątniczka. Z kolei dla Anety Michno-Łaniewskiej to już 27 pielgrzymka, jak podkreśla „trudna, ale piękna”, szła z córkami 5-letnią Basią i 9-letnią Łucją.
„Do Ziemi Obiecanej” na Jasnej Górze – tak o swoim pielgrzymowaniu opowiadali pątnicy z arch. gdańskiej. W dwóch strumieniach: gdańskim i gdyńskim przyszło prawie 900 osób. Pokonali pół tysiąca kilometrów. Towarzyszyła im w modlitwie aż 7- tysięczna grupa pielgrzymów duchowych.
W strumieniu gdańskim były dwie „wyspecjalizowane” grupy, czyli ewangelizacyjna i pokutna. W ewangelizacyjnej jak zobowiązywał ich „charyzmat” pielgrzymi głosili Dobrą Nowinę także tam, gdzie użyczano im noclegów i na postojach.
A w planie dnia grupy pokutnej znalazł się „odcinek ciszy” – 6 km marszu bez śpiewów i rozmów, przeznaczonego na rozważanie Słowa Bożego i modlitwę.
Dla gdańszczan to jubileuszowa 40 pielgrzymka.
Swój pątniczy trud dla Maryi oddały też osoby niepełnosprawne na wózkach. – My taki gdańsko-gdyński team. Ja użyczam tylko rąk i nóg, a reszta należy do Pana Boga – powiedział Paweł Kotowski z Gdańska opiekujący się Piotrem. Pątnicy uśmiechają się, że „do Mamy warto przyjść”, pokonując wszelkie trudności.
O doświadczeniu Boga, który szuka człowieka opowiadały osoby w kryzysie bezdomności z gdańskiej wspólnoty „Ludzie ulicy”. Przeszli ostatni etap, dla wielu to pierwsze takie doświadczenie w życiu. – Tu jest dom, tu jest Matka, nie mogło nas zabraknąć – podkreślił pallotyn ks. Adrian Jóźwiak.
Dla Andrzeja to już 9 rok na wolności po 22 latach odsiadki. – Bardzo chciałem tu być, zaniemogłem, ale dobrzy ludzie pomogli i na wózku, ale jestem. Chcę poukładać takie swoje sytuacje z Bogiem – deklarował pątnik.
– Im ciężej dla ciała, tym lżej na duchu – uważa Paweł z Gdyni i zauważa, że pielgrzymka daje szansę na przemianę, pozwala oderwać się od pędu świata. Zauważył, że tak długi szlak pielgrzymkowy jest także dla amatorów, tu cenne okazuje się doświadczenie grupy, poczucie wspólnoty.
– Droga zmienia człowieka – podkreślił pątnik z Gdyni.
„Cała Piękna” – to z kolei temat tegorocznych rekolekcji w drodze, które na Jasną Górę po raz 36. odbyli pielgrzymi arch. białostockiej. W 14 dni 270 pątników miało do pokonania 480 km. Kierownik pielgrzymki ks. Tomasz Owsiejko wyraził radość, że po czasie pandemii białostocka pielgrzymka, jak przed kilkoma laty, znów przyszła w liczbie prawie 300 osób. – „Cieszy również to, była wyjątkowo liczna grupa młodzieży, która pielgrzymuje po raz pierwszy. Jest to niemałe wyzwanie, by sprostać ich oczekiwaniom i duchowym potrzebom” – dodał kapłan. Na trasę wraz z pielgrzymami wyruszyło 13 kapłanów, 7 kleryków i 2 siostry zakonne.
Szlak pielgrzymkowy wiódł także przez polskie sanktuaria maryjne. – Patrząc na piękno Maryi w Jej wizerunkach, mogliśmy jeszcze bardziej zakochać się w Tej, która jest Matką nas wszystkich – wskazał ks. Owsiejko, nawiązując do hasła pielgrzymki.
Justynie z Białegostoku z grupy studenckiej tegoroczny duchowy program pielgrzymki pomógł odkryć, że każdy człowiek jest piękny, wartościowy. Trzeba o tym sobie przypomnieć, odszukać i się zachwycić, Matka Boża jest tu wzorem i pomocą. Jest Matką doskonałą i najpiękniejszą, czuć Jej piękno. Wzrok kierujemy na Nią, naszą drogę do nieba pokazuje nam Matka wniebowzięta w pełni, my na to czekamy i się o to staramy – powiedziała dziewczyna.
Z pątnikami z diec. toruńskiej tradycyjnie przyszedł bp Józef Szamocki. W sumie z diec. toruńskiej i Ziemi Lubawskiej dotarło ponad pół tysiąca osób. Szło 31 kapłanów, 10 kleryków i 5 sióstr zakonnych. Najmłodszy pątnik miał półtora miesiąca, najstarszy 76 lat.
Podczas rekolekcji w drodze poznawano świętych, błogosławionych i kandydatów na ołtarze z diec. toruńskiej jak bł. Maria Karłowska czy bł. Stefan Wincenty Frelichowski.
Pielgrzymka Diecezji Toruńskiej odbyła się po raz 44. pod hasłem: „Posłani w pokoju Chrystusa”. Jest ona kontynuacją Pielgrzymki Pomorskiej, która na Jasną Górę wyruszyła po raz pierwszy w 1979 r. Grupy toruńskie: biała, niebieska, żółta oraz brązowa św. Brata Alberta, w której były osoby niepełnosprawne wraz z opiekunami, dołączyli do 42. Pielgrzymki Ziemi Lubawskiej (z Lubawy, Działdowa, Grudziądza, Wąbrzeźna i Brodnicy).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.