Płock: ekumeniczna Eucharystia w bazylice katedralnej

„Przemienieni przez pokój zmartwychwstałego Pana” – pod takim hasłem 22 stycznia w płockiej bazylice katedralnej odbyła się ekumeniczna Eucharystia, z udziałem przedstawicieli miejscowych Kościołów chrześcijańskich. Przewodniczył jej ks. prał. prof. dr hab. Henryk Seweryniak, natomiast homilię wygłosił ks. Artur Woltman, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej.

Na wstępie Eucharystii ks. prof. Henryk Seweryniak, inicjator płockiego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, zaznaczył, że cały ten tydzień wypełniony jest „serdeczną modlitwą, żebyśmy wrócili do jednego Pasterza i odnaleźli się w jednej rodzinie chrześcijańskiej”: „Gromadzimy się na wspólnej modlitwie. Modlitwa nigdy nie może być przeciwko komuś, modlitwa może być z kimś i taką dziś przeżywamy” – podkreślał ks. Seweryniak.

Przypomniał również, że w czasie Eucharystii homilię wygłosi ks. Artur Woltman z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Płocku, a jest to „starym ekumenicznym zwyczajem”, sięgającym czasów Prymasa Wyszyńskiego, że zaprasza się braci z innych Kościołów, aby „przedstawili i zwiastowali Słowo Boże”.

W homilii ks. Artur Woltman odwołał się do ewangelicznego obrazu drzwi zamkniętych przez uczniów Jezusa – „znaku obawy”, ale też symbolizujących „zamknięte serca bliźnich”: „Wtedy w sąsiedzie i znajomym widzi się rywala i przeciwnika, który mógłby zagrozić naszej wolności. Później przenosi się to na rodziny i na zamknięte, skryte serca dla Boga. Gdyby człowiek był bardziej otwarty na Boga i Jego słowa, byłby też bardzo otwarty na bliźnich, byłoby mniej miejsca na nieufność, złość, konkurowanie” – stwierdził proboszcz ewangelicki.

„W Ewangelii apostołowie zapomnieli o pełnych przyjaźni chwilach z Jezusem, o tym, że On nadał ich życiu sens, pokazał nowy sposób relacji z innymi. Tymczasem gdy On samotnie umierał na krzyżu, oni zamknęli się ze strachu. My też pod wpływem strachu tracimy wrażliwość, otwartość i radość z tego, że należymy do Chrystusowego Kościoła. Bardziej zajęliśmy się strachem, a przecież prawda jest na zewnątrz, poza zamkniętymi drzwiami. Jezus zachęca nas do wyjścia” – mówił ks. Woltman.

Akcentował, że Jezusowi zamknięte drzwi nie przeszkadzały. Na początku uczniowie byli tym faktem przerażeni: oto ukrzyżowany – zmartwychwstał, stanął jak żywy, przyszedł ich błogosławić i posłać do świata, zabrał słabości i strach: „Otworzył ich serca, ale dziś też chce otwierać nasze serca. Jezus daje nam nowy początek, nadzieję i radość i z tego może wynikać nasza siła, otwartość i wrażliwość w naszym życiu. Jezus otwiera nasze serca: przestajemy widzieć w innym człowieku innowiercę i konkurenta”, mówił ks. Woltman.

Przekonywał, że bardzo wymownie wyglądają tego dnia otwarte, gościnne drzwi katedry płockiej. Te „otwarte kościoły symbolizują otwarte serca”. Wspólna otwartość sprawi, że świat pozna, że ludzie różnych Kościołów, ludzie wiary, „wbrew zwyczajom otwierają się na innych”. Mówił, że takie spotkania nie powinny odbywać się tylko spektakularnie. Podkreślał, że dają one pewność, iż „Chrystus żyje i zwycięża”.

Na zakończenie Eucharystii ks. Henryk Seweryniak przekazał ks. Arturowi Woltmanowi kielich i ampułki, wykonane przez niepełnosprawnych chłopców w Betlejem, jako „znak pragnienia wspólnego Stołu Eucharystycznego”.

Zwieńczeniem płockiego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan będzie 25 stycznia Msza św. w katedrze Starokatolickiego Kościoła Mariawitów, pod przewodnictwem biskupa naczelnego Ludwika M. Jabłońskiego, z homilią bpa Piotra Libery.