Po raz piąty w Mościskach odbył się Polski Orszak Trzech Króli
07 stycznia 2020 | 17:47 | kcz (KAI Lwów) / hsz | Mościska Ⓒ Ⓟ
W uroczystość Objawienia Pańskiego, 6 stycznia, ulicami Mościsk przy granicy polsko-ukraińskiej po raz piąty przeszedł Orszak Trzech Króli. Dzień wcześniej podobny orszak przeszedł w Kamieńcu Podolskim, a 12 stycznia odbędzie się w Żytomierzu.
W Mościskach po Mszy św. w kościele parafialnym procesja z gwiazdą betlejemską i osobami przebranymi za Trzech Króli z dzielnic miasteczka: Zakościela, Rzadkowic, Rudnik, Sułkowszczyzny i Zawady oraz ze wsi Twierdza, wyruszyła spod figury św. Jana Pawła II do szopki na placu w centrum Mościsk. Tam wspólnie kolędowano i zaprezentowano jasełka bożonarodzeniowe.
„To jest już nasz piąty orszak i jesteśmy radzi z tego powodu, że to się rozwija też na Ukrainie. W tym roku pochód w Mościskach powiększył się grupę z Twierdzy” – powiedział KAI ks. Władysław Derunow, proboszcz, który zainicjował w tym kraju tradycję Orszaku Trzech Króli.
Marian Pietraga, mieszkaniec Twierdzy przypomniał, że w jego wsi żyje już tylko garstka Polaków. – W czasach komunistycznych, gdy większość świątyń była zamknięta, to gromadziliśmy się w kościele w Mościskach i po Pasterce, o północy, wszyscy rozchodzili się po okolicznych wioskach z kolędą. Teraz już nam nikt nie przeszkadza. Cieszymy się, że tyle młodzieży i dzieci przeszło dzisiaj razem z nami w orszaku” – powiedział Marian Pietraga.
Z kolei 74-letni Marian Kwarciany z Mościsk dodał, że już po raz piąty bierze udział w Orszaku Trzech Króli. „Pierwszy orszak był poświęcony 1050-leciu Chrztu Polski i wtedy wystąpiłem w roli króla Mieszka I, za którego panowania Polska przyjęła chrzest. Podczas trzeciego orszaku byłem królem Janem Sobieskim, który rozgromił Turków pod Wiedniem, a dzisiaj byłem królem bez imienia. Nasz orszak pokazuje miłość do bliźniego, umacnia naszą wiarę i więź z Kościołem” – podkreślił Marian Kwarciany.
Inny mieszkaniec Mościsk Andrzej Kuper zwrócił uwagę, że każdego roku Orszak Trzech Króli w Mościskach wzbogacany jest o nowy element. – Choć nie mam wykształcenia muzycznego zaangażowałem się do grania z małą kapelą muzyczną, ażeby upiększyć to nasze święto kolędami. Wychwalamy Pana Boga w dwóch językach, w swoim ojczystym, polskim i po ukraińsku. Dla nas to jest wielkie przeżycie. Przede wszystkim orszak służy szerzeniu wiary i bardzo jesteśmy z tego dumni. Jestem Polakiem z krwi i kości. Mam siedmioro dzieci. Pielęgnujemy tutaj naszą wiarę i kulturę, w czym dzisiaj już nikt nam nie przeszkadza. Trzeba tylko chcieć i zaangażować się” – powiedział Andrzej Kuper.
Po przybyciu do szopki w centrum Mościsk ks. Władysław Derunow złożył życzenia wszystkim mieszkańcom miasteczka i okolic, którzy obchodzą święta Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego. Zaznaczył, że cześć duchowieństwa i wiernych już obchodziła święta Narodzenia Pańskiego według kalendarza gregoriańskiego. Ks. Derunow życzył też, ażeby kiedyś móc się zjednoczyć w obchodach świąt Bożego Narodzenia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.