Drukuj Powrót do artykułu

Podpisy elektroniczne pod dokumentami kościelnymi

15 maja 2003 | 12:23 | im //per Ⓒ Ⓟ

Nie ma żadnych przeszkód, by kościelne dokumenty sygnować podpisem elektronicznym – uważa ks. dr Leszek Adamowicz z KUL. Mówił o tym podczas spotkania koordynatorów internetowego projektu „Opoka”.

Na podpis składają się dane elektroniczne, umożliwiające identyfikację osoby, sygnującej w ten sposób dokument w wersji elektronicznej. Podpis można złożyć za pomocą specjalnej karty z zapisanym na niej prywatnym kluczem. Zaletą podpisów elektronicznych jest to, że po sygnowaniu dokumentu nie można zmienić jego treści.

– Współcześnie Kościół korzysta z internetu, poczty elektronicznej i wszelkich nowinek technicznych. Najlepszy przykład dał nam sam Ojciec Święty, który 22 listopada 2001 roku wysłał pocztą elektroniczną posynodalną adhortację apostolską „Ecclesia in Oceania” do wszystkich diecezji – przypomniał ks. Adamowicz. Wprawdzie Papież nie użył jeszcze podpisu elektronicznego, ale nie ma żadnych przeszkód, by zacząć sygnować w ten sposób kościelne dokumenty – uważa referent.

Powołał się przy tym na kan. 1290 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który mówi, że „to, co prawo państwowe na danym terytorium postanawia odnośnie do umów, zarówno w ogólności, jak i w szczególności, oraz do zobowiązań, ma być zachowywane również mocą prawa kanonicznego w odniesieniu do rzeczy podlegających władzy rządzenia Kościoła, z tymi samymi skutkami”.

– Ponieważ w prawie polskim jest już ustawa przyzwalająca na używanie podpisów elektronicznych i regulująca rządzące tym zasady, tym samym oznacza to, że można je stosować także w Kościele – tłumaczył mówca.

Jego zdaniem, używanie podpisów elektronicznych usprawni pracę sądów kościelnych i zmniejszy koszty związane z wysyłaniem dokumentów. – Często miesiącami sądy czekają na ważne dokumenty z zagranicy. Wysyłanie ich tradycyjną pocztą jest równie czasochłonne, a do tego kosztowne. Posługując się podpisem elektronicznym, oszczędzilibyśmy czas i pieniądze, np. przy doręczaniu wyroków i postanowień sądowych – powiedział prelegent.

Tego rodzaju sygnowanie dokumentów byłoby też bardzo przydatne w kontaktowaniu się biskupów czy przełożonych zakonnych z misjonarzami. Tym ostatnim posiadanie własnego podpisu elektronicznego umożliwiłoby np. głosowanie przez internet w wyborach prowincjałów ich zakonów czy zgromadzeń. Mogliby też otrzymywać tą drogą oficjalne dokumenty, nadania tytułów, a także, będąc za granicą, załatwiać formalności z polskimi urzędami – podkreślił ks. Adamowicz.

Według niego elektroniczne podpisy biskupów uwierzytelniałyby też wysyłane e-mailem do dekanatów czy parafii listy pasterskie. Taki sposób sygnowania tekstów pozwoliłby też m.in. przekazywać pocztą elektroniczną świadectwa chrztu osobom przebywającym za granicą. W kraju proboszczowie mogliby wydawać w formie elektronicznej zaświadczenia o ukończeniu kursów przedmałżeńskich czy przesyłać konkordatowe akty małżeńskie do urzędów stanu cywilnego.

– Podstawową zaletą sygnowania dokumentów podpisem elektronicznym jest niemożność jego podrobienia i dokonania zmian w podpisanym tekście – dodał mówca.

*Spotkanie koordynatorów projektu „Opoka”* odbyło się w sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. Uczestniczący w nim bp Piotr Libera, sekretarz generalny Episkopatu, zapowiedział, że być może w niedalekiej przyszłości Rada Prawna KEP zajmie się sprawą podpisów elektronicznych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.