Poettering: Bruksela nie będzie drugą Moskwą

Bruksela nie będzie drugą Moskwą – powiedział Hans-Gert Poettering, przewodniczący frakcji chrześcijańskich demokratów w Parlamencie Europejskim, podczas niedzielnych obrad IV Zjazdu Gnieźnieńskiego. Polityk odpowiedział w ten sposób polskim przeciwnikom integracji, którzy zarzucają UE, że jest ona nową wersją imperium sowieckiego.

– Bruksela nie będzie nową Moskwą. Jeżeli są ludzie w Polsce, którzy tak myślą, to się mylą. Nasze zasady są inne, niż zasady byłego Związku Radzieckiego – powiedział Poettering.
Jego zdaniem tym, co różni UE od sowieckiego imperium jest obowiązująca w niej „metoda wspólnotowa”, która oznacza współpracę krajów członkowskich z poszanowaniem ich odrębności. – To jest niezbędne, aby Unia nie stała się tylko wspólnotą międzyrządową, a zarazem nie była rządzona tylko przez trzy lub cztery państwa – stwierdził Poettering.
Zapowiedział, że chrześcijańscy demokraci będą nadal „występować w Unii w roli adwokata” nowo przyjętych członków. – Chcę, żebyśmy się mogli nazwać wspólnotą wartości, a będzie to możliwe, kiedy będziemy solidarni z relatywnie biedniejszymi krajami Europy Centralnej – stwierdził Poettering.
Dodał, że zasiadający w Parlamencie Europejskim chrześcijańscy demokraci powinni bronić również praw człowieka, niezależnie od tego, w jakim kraju są one łamane. Niemiecki polityk wymienił Czeczenię, Bliski Wschód oraz Stany Zjednoczone, w których – jak przypomniał – istnieje kara śmierci.
Za ważny przejaw działalności chrześcijańskich demokratów mówca uznał także ochronę życia ludzkiego i pokazywanie, „że istnieją granice, poza które medycyna nie powinna wykraczać”. – Moja grupa zawsze była przeciwna wszelkim formom klonowania człowieka – stwierdził Poettering. Podkreślił zarazem, że „ludzie powinni być chronieni na wszystkich etapach swojego życia, począwszy od poczęcia aż do naturalnej śmierci”.
Hans-Gert Poettering stoi na czele frakcji Europejskiej Partii Ludowej – największego klubu w parlamencie Europejskim.