Pogrzeb kard. Rogera Etchegaraya – współpracownika Jana Pawła II
10 września 2019 | 09:37 | pb, kg (KAI) / hsz | Bajonna Ⓒ Ⓟ
Prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej kard. Dominique Mamberti przewodniczył 9 września Mszy św. pogrzebowej jednego z najbliższych współpracowników św. Jana Pawła II – kard. Rogera Etchagaraya. Jeden z najbardziej znanych i najwybitniejszych członków Kolegium Kardynalskiego zmarł 4 września w wieku 96 lat.
Eucharystię w katedrze w Bajonnie koncelebrowało trzech innych kardynałów: Jean-Pierre Ricard z Bordeaux, Philippe Barbarin z Lyonu i Peter Turkson, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, a także dziewięciu biskupów, w tym bp Gino Reali, ordynariusz podrzymskiej diecezji Porto-Santa Rufina, której biskupem tytularnym był kard. Etchagaray. Obceni byli przedstawiciele władz państwowych i lokalnych, a także m.in. Michel Camdessus, długoletni dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego, przyjaciel kard. Etchegaraya.
Trumnę z ciałem zmarłego purpurata postawiono na dywanie rozłożonym na posadzce przed ołtarzem głównym. Na początku Mszy św. na wieku trumny położono mitrę i pastorał kardynała oraz otwartą księgę Ewangelii.
Biskup Bajonny, rodzinnej diecezji kard. Etchegaraya, Marc Aillet złożył kondolencje jego rodzinie. Podkreślił, że zmarł on ze swym charakterystycznym uśmiechem na ustach, oczami wpatrzonymi w niebo i różańcem w dłoniach. Nazwał go „niestrudzonym ambasadorem pokoju na całym świecie”. Odczytał również telegram kondolencyjny od papieża Franciszka.
W homilii kard. Mamberti stwierdził, że kluczem do życia kard. Etchagaraya, całkowicie oddanego innym, jest Chrystus. Dla wszystkich był on „ojcem Etchagarayem”, bliskim ludziom, pasterzem, który czuł się jedno ze swym ludem, któremu służył. Charakteryzował go surowy i prosty styl życia, odrzucał przywileje. Był cenionym i słuchanym doradcą Jana Pawła II, który wysyłał go z poufnymi misjami w różne części świata, tam, gdzie był zagrożony pokój i deptana godność człowieka. Szczególnie pasjonowały go Chiny – był pierwszym kardynałem, który odwiedził ten kraj. Wszędzie otwierał nowe drogi dla misji Kościoła – podkreślił kard. Mamberti.
Nazwał zmarłego człowiekiem o „sercu powszechnym”, słuchającym małych i wielkich tego świata, człowiekiem Błogosławieństw („karty życia chrześcijańskiego”), który „stał się sługą wszystkich”, tak jak Chrystus, a także człowiekiem powszechnego braterstwa. Przede wszystkim jednak był człowiekiem modlitwy, z której czerpał siły. Uczył też kochać Kościół „taki, jaki jest”, ze jego słabością i jego wielkością. Swych rozmówców pytał: „Czy kochasz Kościół?” – przypomniał kard. Mamberti.
Pod koniec liturgii zmarłego pożegnał Philippe Levillain z Akademii Nauk Moralnych i Społecznych, której kard. Etchegaray był członkiem od 1994 r. Został nim, bo „go o to poproszono”, aby pomógł przywrócić tej instytucji „duchową energię”, co mu się udało. Francuski historyk wskazał też na znaczenie, jakie kard. Etchegaray przywiązywał do pierwszej encykliki Jana Pawła II „Redemptor hominis” i powtarzał za nią, że „wiara wyzwala, bo jest prawdą”.
W imieniu władz państwowych zmarłego pożegnał Laurent Nuñez, sekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych. Przyznał, że niełatwo jest reprezentować państwo w miejscu kultu, ale „są żałoby, które Republika podziela” i „chwile, w których wielkość wiary i wielkość człowieka są nieodłączne”. Nazwał kard. Etchegaraya człowiekiem jedności i dialogu. Dodał, że „w jego walce odnajdujemy się wszyscy w naszym człowieczeństwie”.
Jako ostatni pożegnał zmarłego nowo mianowany arcybiskup Marsylii Jean-Marc Aveline, który podziękował kard. Etchegarayowi za posługę biskupią w tym mieście. Zapowiedział, że dotychczasowy arcybiskup Georges Pontier odprawi Mszę św. dziękczynną za tę posługę w tamtejszej bazylice Sacré-Coeur.
Egzekwiom przy trumnie przewodniczył kard. Mamberti, po czym została ona wyniesiona z katedry, czemu towarzyszyły oklaski zgromadzonych.
Kard. Etchegaray spoczął na cmentarzu w rodzinnej wiosce Espelette.Roger Etchegaray urodził się 25 września 1922 r. w Espelette – małej miejscowości w Pirenejach Atlantyckich, w baskijskiej rodzinie technika rolnego. Wychowywany w tradycji chrześcijańskiej od wczesnych lat czuł w sobie powołanie do kapłaństwa, toteż wstąpił najpierw do niższego seminarium w Ustarritz, a po jego ukończeniu – do wyższego seminarium diecezjalnego w Bajonnie; kształcił się też w seminarium francuskim w Rzymie, po którego ukończeniu przyjął 13 lipca 1947 r. święcenia kapłańskie. Studiował następnie na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, uzyskując na nim doktorat z prawa kanonicznego. Tuż po święceniach pracował krótko jako duszpasterz w swej rodzinnej diecezji, po czym w 1949 r. ówczesny biskup Bajonny – Léon Terrier mianował go swym sekretarzem osobistym. Pięć lat później został sekretarzem generalnym Akcji Katolickiej w diecezji.
W 1960 r. został wikariuszem generalnym diecezji, a rok później na niespełna 40-letniego prałata zwrócili uwagę biskupi francuscy, powołując go na zastępcę sekretarza konferencji episkopatu. W latach 1966-70 był sekretarzem generalnego episkopatu. Jeszcze przed objęciem tego urzędu, w 1965 r. zgromadzeni na końcowej sesji Soboru Watykańskiego II biskupi z różnych krajów naszego kontynentu powierzyli ks. Etchegarayowi zadanie zorganizowania Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Po utworzeniu Rady w 1971 r. został jej pierwszym przewodniczącym. Był już wówczas biskupem pomocniczym archidiecezji paryskiej – nominację otrzymał 29 marca 1969 r., a sakrę – 27 maja tegoż roku (jednym z jego współkonsekratorów był polski biskup, późniejszy kardynał Władysław Rubin). Zrezygnował z biskupiego motta i herbu, uznając je za „spuściznę po średniowieczu”.
W 1970 r. został arcybiskupem Marsylii. 25 listopada 1975 r. Paweł VI mianował go dodatkowo ordynariuszem prałatury Mission de France – założonej w 1941 r. przez kard. Emmanuela Suharda w celu rechrystianizacji kraju w obliczu jego postępującego zeświecczenia.
W latach 1975-81 abp Etchegaray był przewodniczącym Konferencji Biskupów Francji. 30 czerwca 1979 r. Jan Paweł II włączył go do Kolegium Kardynalskiego. Archidiecezją marsylską kierował jeszcze rok po powołaniu go przez Ojca Świętego 8 kwietnia 1984 r. na stanowisko przewodniczącego dwóch Papieskich Rad: „Iustitia et Pax” i „Cor Unum”. Oba te urzędy piastował przez kilkanaście lat: „Cor Unum” – do 2 grudnia 1995 r. i „Iustitia et Pax” – do 25 czerwca 1998 r.
To on przecierał szlaki do wizyty Jana Pawła II na Kubie w 1998 r. Przewodniczył Komitetowi Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Współorganizował słynne spotkanie przedstawicieli religii świata w Asyżu w 1986 r., uczestniczył też w kolejnych organizowanych przez Wspólnotę św. Idziego spotkaniach z cyklu „Ludzie i religie”.
Odbywał na polecenie papieży podróże do najbardziej zapalnych punktów. Kardynał odwiedził m.in. Kubę, czterokrotnie Chiny, Wietnam, szereg krajów Trzeciego Świata, a jedną z najdelikatniejszych, a zarazem najniebezpieczniejszych tego rodzaju wizyt złożył w sierpniu 1994 r. w ogarniętej wojną domową Rwandzie. Zawiózł wówczas umęczonym Rwandyjczykom osobiste orędzie od Ojca Świętego Jana Pawła II, które w dużym stopniu przyczyniło się do uspokojenia sytuacji i zakończenia wojny. Tego rodzaju misje sprawiły, że kardynał zyskał przydomek watykańskiego ministra ds. kryzysowych.
Gdy już formalnie przebywał na emeryturze, papież Jan Paweł II wyznaczał mu nowe misje w regiony ogarnięte wojną lub kryzysem. W 2002 r. był Ziemi Świętej, gdzie podjął się mediacji w sprawie okupowanej bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Przez kilkadziesiąt dni grupa uzbrojonych Palestyńczyków otoczona przez izraelskie wojska okupowała bazylikę Narodzenia Pańskiego. W kilka dni po wyjeździe kard. Etchegaray zakończono okupowanie świątyni.
Na przełomie lutego i marca 2003 r., na życzenie papieża przebywał w Iraku, gdzie rozmawiał z Saddamem Husajnem, by nie dopuścić do drugiej wojny w Zatoce Perskiej, która jednak wybuchła 20 marca tegoż roku. W 2005 r. został wicedziekanem Kolegium Kardynalskiego – był nim do 2017 r.
W styczniu 2017 r. po 33 latach spędzonych w Rzymie kard. Etchegaray powrócił do Francji i zamieszkał w domu starców w Cambo-les-Bains w diecezji Bajonna, gdzie mieszkała też jego siostra Maite.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.