Drukuj Powrót do artykułu

Pokolenie JP2 jest dojrzalsze

15 września 2010 | 08:46 | alg/ms Ⓒ Ⓟ

O ile w ogóle możemy mówić o istnieniu tzw. pokolenia JP2, to ci ludzie byli pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu w czasie żałoby, ale w tej przepychance nie uczestniczą – stwierdził biskup koszalińsko- kołobrzeski Edward Dajczak na antenie Radia Plus Koszalin.

W programie „PLUS DEBATA” do dyskusji zaproszono również Marię Kosińską, dyrektor Miejskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Koszalinie. W programie dyskutowano m.in. o tym, czy tzw. pokolenie JP2 istnieje, a jeśli tak, to po której stronie krzyża jego przedstawiciele stali na Krakowskim Przedmieściu, gdy spór „wywołał uśpioną lewicę w dążeniach do wyprowadzenia krzyża ze sfery publicznej”.

Goście Radia Plus zastanawiali się, czy pokolenie JP2 pozwoli na lekcje religii w salkach katechetycznych. Zastanawiano się też, jaką alternatywę dla młodych – którzy dziś wchodzą w dorosłe życie – ma Kościół i czy młodzież taką propozycję zaakceptuje.

Zdaniem bp. Dajczaka pokolenie ludzi, których można określić mianem „pokolenia JP2” wyrastało w czasie, gdy tzw. autorytety urzędowe nie wiele miały do powiedzenia, a „dobrze się miały autorytety osobiste”.

„Spośród części tych ludzi, którzy mieli osobowy kontakt z Janem Pawłem II, na pewno wyrosło trochę pokolenia JP2. Ale wielu młodych ludzi, dla których papież był autorytetem, nie przeczytało ani jednej jego encykliki i nie zawsze realizowali oni w swoim życiu jego nauczanie” – stwierdził bp Dajczak.

Dodał, że „krzyż w dniach żałoby był krzyżem, a dziś niestety jest wyłącznie narzędziem manipulacji”. – Tu nie chodzi w ogóle o Boga i o wiarę. Spór wywołany jest niewątpliwie całym powikłaniem dramatu smoleńskiego. A te wszystkie niewiadome sprawiają, że rozegranie jakiejś rzeczywistości, o której przeciętny obywatel może nie mieć pojęcia, przy takim poziomie emocji, było proste” – uznał hierarcha.

Jednocześnie przyznał, że „zapętlili” się wszyscy: politycy, urzędnicy, ludzie Kościoła i media, a „do rozwiązania tego węzła gordyjskiego trzeba «Bożego światła» i ludzi, którzy sami dobrze to przemyślą”.

Dyrektor Miejskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Koszalinie Maria Kosińska stwierdziła, że problem krzyża to problem tego konkretnego krzyża harcerzy. „To co się teraz dzieje, to jest skrajna manipulacja i my się za chwilę rzeczywiście pogubimy” – podkreśliła Kosińska i dodała, że nie może jednoznacznie stwierdzić, czy, gdzie i po której stronie krzyża stało pokolenie JP2.

W dyskusji na temat wyprowadzenia krzyża ze sfery publicznej, w tym przeniesienia lekcji religii do salek katechetycznych – o które wnosi lewica – bp Dajczak nie chce zabierać głosu. Powiedział, że lewica musi swoje głosy poparcia uzbierać i nie dziwi go to, że ten spór wykorzystuje, podobnie jak inne partie polityczne. „Mnie bardziej interesuje to, jak pozytywnie przekazać ludziom te wartości, które pozwolą im dobrze i godnie żyć” – podkreślił biskup.

Bp Edward Dajczak jest pomysłodawcą „Przystanku Jezus”, organizowanego podczas koncertów rockowych Przystanku Woodstock. W pracy duszpasterskiej wykorzystuje od dawna pocztę elektroniczną i komunikatory internetowe. Prowadzi także videoblog, by w ten sposób nawiązać dialog z młodzieżą.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.