Drukuj Powrót do artykułu

Pół wieku czekali na biskupa

11 lipca 2010 | 10:52 | kg Ⓒ Ⓟ

Po 48 latach wakatu na stolicy biskupiej diecezja Taizhou we wschodnich Chinach otrzymała wreszcie swojego biskupa. Sakrę w miejscowej katedrze Najświętszego Serca 10 lipca przyjął ks. Antonio Xu Jiwei.

Głównym konsekratorem był bp Li Mingshu, ordynariusz Qingdao (prowincja Szantung), a współkonsekratorami – trzej inni biskupi, z których jeden – Han Yingjin z Sanyuan sam przyjął sakrę zaledwie dwa tygodnie temu. Wszyscy ci hierarchowie są uznani przez rząd, a zarazem pozostają w łączności z papieżem i Watykanem. W uroczystości konsekracji, obok miejscowych katolików, wzięło udział również prawie tysiąc wiernych z diecezji szanghajskiej i Ningbo, gdzie wcześniej pracował nowy biskup.

Diecezja Taizhou znana jest w historii Kościoła katolickiego Chin stąd, że jej pierwszy biskup – Hou Joushan był jednym z sześciu pierwszych biskupów chińskich, konsekrowanych w 1926 przez Piusa XI. Od kiedy w tymże roku miasto stało się siedzibą wikariatu apostolskiego, wydzielonego z diecezji Ningxia, miało ono tylko dwóch biskupów: wspomnianego Hou i obecnego. Pierwszy zmarł w 1962 i od tamtego czasu diecezja była pozbawiona pasterza.

Nowy biskup pochodzi z Szanghaju i liczy obecnie 75 lat, z których 25 spędził w obozach pracy przymusowej. Jako kapłan pracował w mieście Ningbo w tej samej wschodniochińskiej prowincji Zhejiang, na której terenie leży Taizhou, ale od 1999 był gotów posługiwać w tej niewielkiej diecezji.

W rozmowie z włoską agencją misyjną AsiaNews bp Xu powiedział, że mieszka tam obecnie 6 tys. katolików, wśród których pracuje 5 księży i 9 sióstr. Większość wiernych mieszka na wsi. Na terenie diecezji jest 5 parafii oaz 25 kaplic i innych miejsc kultu. Biskup oświadczył, że liczy na to rozkwit swej diecezji w jedności między kapłanami, zakonnicami i świeckimi. Podkreślił, że nigdy nie było tam żadnych konfliktów między strukturami podziemnymi (nie uznawanymi przez rząd, ale utrzymującymi więź z papieżem) a oficjalnymi.

Diecezja przeżyła okres ciężkich prześladowań. W 1957 żyło tam 6,6 tys. wiernych, ale wszystkie świątynie były zamknięta a księża aresztowani. Bp Hou, który w więzieniu nabawił się ciężkiej choroby, został zwolniony w 1962, ale w tym samym roku zmarł. W diecezji pracowało wówczas tylko trzech księży (w 1926, gdy bp Hou przyjmował sakrę, było ich 7, ale w kilka lat później już 21). W 1984 otwarto kościoła, ale wówczas nie było biskupa i było niewielu kapłanów. Od 1999, gdy administratorem był ks. Xu, ich liczba nieco wzrosła, a on sam powołał nawet do życia żeńskie zgromadzenie zakonne sióstr miłosierdzia od św. Teresy.

Przyszły biskup wstąpił do seminarium duchownego w Ningbo w 1948, po czym do 1958 kształcił się w podobnej placówce w Xujiahui koło Szanghaju. W latach 1960-85 był skazany najpierw na 5 lat więzienia, a następnie spędził wiele lat na robotach przymusowych, łącznie z 6-letnim okresem pracy jako nauczyciel w szkole wyższej. „Czas uwięzienia umocnił moją wiarę, w tym trudnym okresie codziennie się modliłem” – wspominał w rozmowie z włoską agencją bp Xu Jiwei. Dodał, że zrozumiał wówczas, że Bóg go kocha głęboko i że przez wszystkie te dni był z nim.

Gdy w 1985 przyszły biskup odzyskał wolność, udał się do Szanghaju i tam wstąpił do regionalnego seminarium duchownego na terenie głównie chińskiego sanktuarium maryjnego w Szeszanie. Studiował tam z pierwszą grupą alumnów, z których większość stanowili byli alumni, wypędzeni z innych seminariów w czasie rewolucji kulturalnej (1966-76). W 1985 przyjął święcenia jako kapłan diecezji Ningbo, ale pozostał w Szeszanie jako wykładowca. Do Ningbo przybył dwa lata później jako proboszcz. W 1999 przeniósł się do Taizhou, gdzie został administratorem apostolskim, pracując jednocześnie jako proboszcz w Jiaojiangu. W latach 2006 i 2007 odbył podróże naukowe odpowiednio do Korei Południowej i do Europy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.