Pół wieku Wspólnoty Sant’Egidio
11 marca 2018 | 07:35 | pb, marf, mw (KAI) | Rzym Ⓒ Ⓟ
Wszystko zaczęło się w Rzymie od Andrei Riccardiego i małej grupki licealistów, którzy przez modlitwę i pomoc biednym pragnęli realizować wezwanie Ewangelii i zmieniać świat. I choć dziś marzenia wydają się o wiele bardziej śmiałe, to siłą powodzenia Wspólnoty Sant’Egidio jest determinizm i gorliwa wiara tysięcy osób z każdego kontynentu. Wspólnota św. Idziego właśnie skończyła 50 lat.
Wspólnota bierze aktywny udział w kampanii na rzecz zniesienia kary śmierci. 2 listopada 2007 r. złożyła na ręce przewodniczącego 62. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych petycję, podpisaną przez ponad 5 mln przeciwników kary. W obchody zainicjowanego przez nią w 2002 r. Międzynarodowego Dnia Przeciwko Karze Śmierci włącza się rokrocznie kilkaset miast Europy, Afryki i Ameryki.
Organizuje również spotkania modlitewne w intencji pokoju na świecie z udziałem przedstawicieli różnych wyznań i religii, a 1 stycznia pod jej egidą w wielu miastach odbywają się pokojowe marsze noworoczne i modlitwy o pokój. Najbardziej jej spektakularnym dziełem politycznym było doprowadzenie do zakończenia wojny domowej w Mozambiku w 1992 r.
Ale zaistnienie na arenie międzynarodowej nie jest ambicją członków Wspólnoty. Jej działalność jest dla nich odpowiedzią na wezwanie Chrystusa, by głosić nowinę o królestwie Bożym i wspierać potrzebujących, oraz na zachętę II Soboru Watykańskiego do otwartości na innych ludzi i inne religie.
Dlatego też źródłem ich siły jest Ewangelia oraz wspólna modlitwa, na której kilka razy w tygodniu spotykają się członkowie lokalnych wspólnot na całym świecie, zaś za fundamenty swojej działalności, a jednocześnie główne dzieła, uważają oni, obok modlitwy, głoszenie Ewangelii, solidarność z ubogimi, ekumenizm oraz dialog.
„Zaczęliśmy od baraków”
W 1968 r. niespełna 18-letni Andrea Riccardi, dziś specjalizujący się we najnowszej historii Kościoła profesor Terza Università di Roma, w ramach modlitewnej organizacji Młodzież Uczniowska z liceum im. Wergiliusza w Rzymie utworzył z przyjaciółmi grupę, która miała rozważać Ewangelię i wprowadzać ją w czyn. Głównymi punktami odniesienia były dla chłopców przedstawiona w Dziejach Apostolskich pierwsza wspólnota chrześcijańska i postać św. Franciszka z Asyżu.
„Zaczęliśmy od baraków, Trzeciego Świata tuż pod domem” – wspomina jeden z nich, dziennikarz Mario Marazziti. Znajdowały się one na obrzeżach Rzymu, m.in. przy moście Marconiego, i zamieszkiwane były przez biedaków, przybyszów z południa i imigrantów. „Urządzaliśmy tzw. szkoły ludowe. Szliśmy tam po południu, tuż po wyjściu ze szkoły na Via Giulia, zbieraliśmy dzieci z baraków i uczyliśmy je pisać i czytać” – opowiada Marazziti. Z czasem działalność ta poszerzała się o inne biedne części miasta.
„Postanowiliśmy zapuścić tam korzenie. Była to, można powiedzieć, odpowiedź na zawarte w konstytucji «Gaudium et spes» słowa o konieczności przeżywania przez chrześcijan radości i nadziei, smutku i trwogi wszystkich ludzi, począwszy od tych najbardziej oddalonych” – powiedział kilka lat temu Andrea Riccardi w wywiadzie dla miesięcznika „Znak”. Ta pierwsza inicjatywa kontynuowana była zarówno przez uczniów z liceum Wergiliusza, jak i przez wspólnotę, która w wielu miejscach na świecie stworzyła „szkoły pokoju”.
Zapoczątkowała ona coraz szerszą działalność w ramach „trzeciego dzieła”, czyli służby ubogim i potrzebującym, „poczynając od towarzyszenia ludziom w ich starości (w Europie Północnej) po akcje podejmowane w niektórych więzieniach afrykańskich” – wyjaśnia Riccardi, podkreślając, że chodzi tu nie tylko o pomoc, ale też o przyjaźń, co potwierdza rozpoczęta w 1982 r. idea wieczerzy bożonarodzeniowych, na których w ostatnie święta zebrało się w kościołach na całym świecie ponad 250 tys. biednych ludzi. W duchu służby i braterstwa Wspólnota podjęła natomiast w 2002 r. walkę z AIDS w Afryce, uruchamiając program DREAM, polegający m.in. na dostarczaniu koniecznych lekarstw, ale także szerzeniu wiedzy na temat tej choroby i sposobów przeciwdziałania jej.
Kilka lat po rozpoczęciu działalności, w 1972 r. Wspólnota odłączyła się od Młodzieży Uczniowskiej i w 1973 r. na swoją siedzibę wybrała kościół pw. św. Idziego na Zatybrzu, który jest nią do dziś, i od którego pochodzi nazwa Wspólnoty. W 1986 r. została ona oficjalnie uznana przez Stolicę Apostolską za międzynarodowe publiczne stowarzyszenie wiernych.
„Duch Asyżu”
Przełomowym wydarzeniem dla członków Wspólnoty Sant’Egidio był Światowy Dzień Modlitwy w Asyżu w 1986 r., na który Jan Paweł II zaprosił przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich i wielkich religii świata. O tym, jak nowatorska i odważna była to inicjatywa, świadczy jedno ze wspomnień Riccardiego: „W 1987 r. Papież Wojtyła podszedł do mnie i powiedział: «Idźmy naprzód, kontynuujmy, chociaż o mały włos nie obłożyli mnie ekskomuniką»”. Wspólnota podjęła zachętę papieża i każdego następnego roku organizowała międzyreligijne spotkania „Ludzie i religie” w różnych miastach Europy (a w 2006 r. w Waszyngtonie), w tym w 1989 r., z okazji 50. rocznicy wybuchu II wojny światowej, w Warszawie pod hasłem „Nigdy więcej wojny”.
Od tego momentu zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich oraz wielu religii modlili się, jak mówi Riccardi, „już nie przeciw sobie, ale obok siebie”. „W ciągu tych lat odkryliśmy, jak ważne dla wychodzenia z pułapek nacjonalizmu i pojmowania religii w kategoriach etnicznych mogą być spotkania zwierzchników różnych wspólnot religijnych. Religie niosą w swej głębi uniwersalne przesłanie, którego przedmiotem jest miłość, owa «moc słabości», która nie rodzi się z władzy, środków ekonomicznych lub politycznych, lecz z modlitwy i z nastawienia ducha. Oto «duch Asyżu»” – mówił założyciel wspólnoty w wywiadzie dla „Znaku”
Dwukrotnie spotkania miały miejsce w Polsce: w 1989 r. w Warszawie i w 2009 r. w Krakowie.
Ku pokojowi
Członkowie Wspólnoty często powtarzają, że wojna jest matką wszelkiej biedy. Obok modlitw o pokój, głoszenia potrzeby pokoju oraz działalności charytatywnej na rzecz ludzi dotkniętych dramatem wojny, niektórzy z nich zaczęli pełnić funkcję mediatorów. Największym ich sukcesem było doprowadzenie w 1992 r. do zakończenia trwającej 16 lat wojny domowej w Mozambiku. Nad pojednaniem rządu i walczącej tam partyzantki pracowali 2 lata.
W roli mediatora Wspólnota występowała też na Bałkanach oraz w Rwandzie, Burundi, Sudanie i Demokratycznej Republice Konga, której prezydent Laurent-Désiré Kabila sam zaprosił Wspólnotę do objęcia tej funkcji, by zakończyć toczącą się tam w latach 1996-1999 wojnę. Efektem mediacji Wspólnoty była też umowa pokojowa na Wybrzeżu Kości Słoniowej, a ponadto uwolnienie części zakładników oraz setek chaldejskich chrześcijan w Iraku oraz Włochów uprowadzonych w Afganistanie.
W 2016 roku Wspólnota Sant’Egidio doprowadziła do otwarcia korytarzy humanitarnych dla uchodźców syryjskich w Libanie. Podobny projekt, we współpracy z rządem, episkopatem oraz Kościołami protestanckimi zaczął działać we Francji oraz Belgii. Włochy otworzyły także korytarz humanitarny dla uchodźców a Erytrei, Sudanu Południowego i Somalii przebywających w obozach uchodźców w Etiopii.
Za zaprowadzanie na świecie pokoju i sprawiedliwości Wspólnota św. Idziego została uhonorowana pokojowymi nagrodami przez takie instytucje, jak m.in. Światowa Rada Metodystów (1997), fundacja japońskiego buddysty Nikkyo Niwano (1999), UNESCO (1999) i fundację Balzana (2004), zaś w 2002 r. została przez włoski parlament nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla.
W 2009 r. stojący na jej czele prof. Andrea Riccardi otrzymał nagrodę Karola Wielkiego. Pierwotną jednak działalność pokojową wspólnoty, jaką jest budowanie dialogu międzyreligijnego, doceniła natomiast żydowska organizacja B’nai B’rith, przyznając jej w 2007 r. „Złotą Menorę”. W Polsce w 2008 r. Andrea Riccardi otrzymał doktorat honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a w 2017 tytuł Człowieka Pojednania przyznawany przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów.
Na co dzień
Ten świecki ruch rozpoczęty przez rzymską organizację gromadzi „rodziny Sant’Egidio” z całego świata, na czele których stoją tzw. odpowiedzialni. Choć istnieją różne formy koordynacji, łączy je przede wszystkim życie „tym samym duchem”, jak to określa Andrea Riccardi. „Mamy własne rodziny i swoje zawody, lecz odczuwamy, iż pierwszeństwo ma praca dla Ewangelii” – tłumaczy założyciel Wspólnoty.
Informacje w wielu językach na temat swojej działalności Wspólnota zamieszcza na swojej stronie internetowej.
W duchu Franciszka
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.