Drukuj Powrót do artykułu

Polacy na misjach

13 października 2010 | 23:44 | Anna Wojtas/ms Ⓒ Ⓟ

Otwarcie granic, dostępność paszportów i coraz większa swoboda podróżowania pozostały nie bez wpływu na rozwój aktywności misyjnej Polaków po 1989 roku. Liczba misjonarzy podwoiła się, a obecnie na misjach pracuje 2140 Polaków w 94 krajach świata. Nasi kapłani m.in. wspierają odradzające się duszpasterstwo na terenach byłego Związku Radzieckiego i posługują w krajach Europy Zachodniej.

Polacy na misjach

Z misyjnych statystyk wynika, że aktualnie w gronie 2 tys. 113 polskich misjonarzy ponad połowa, bo aż 1 tys. 144 to zakonnicy, 672 siostry zakonne, 282 księży diecezjalnych zwanych fideidonistami oraz 42 świeckich. W przyszłym roku na misje wyjedzie 21 nowych misjonarzy.

Najwięcej misjonarzy z Polski można spotkać w Afryce, w sumie jest ich tam 922 a szczególnie liczni są w takich krajach jak Kamerun, Zambia, Tanzania. Polacy wyjeżdżają także na misje do Ameryki Południowej i Środkowej, gdzie pracuje ich 819 m.in. w Brazylii, Argentynie i Boliwii. Natomiast w krajach azjatyckich posługuje 300 misjonarzy z Polski a w Oceanii, głównie w Papui Nowej Gwinei 71 Polaków.

Najliczniej reprezentowane na misjach męskie zgromadzenia zakonne to werbiści, salezjanie, franciszkanie konwentualni, misjonarze oblaci, pallotyni oraz redemptoryści. Ze zgromadzeń żeńskich najwięcej na misjach jest sióstr franciszkanek misjonarek Maryi, służebnic Ducha Świętego, służebniczek starowiejskich i elżbietanek.

Polscy misjonarze nie tylko ewangelizują, ale również budują kaplice, formują miejscowych katechistów. Prowadzą ośrodki zdrowia, szkoły i sierocińce. Angażują się także w akcje dożywiania dzieci i pozyskiwania wody pitnej dla miejscowej ludności.

Oprócz nich, za wschodnią granicą pracuje obecnie ok. 1 tys. 400 osób z Polski: księży diecezjalnych i zakonnych, sióstr i osób świeckich. Zespół Pomocy Kościołowi Na Wschodzie wspiera ich pracę duszpasterską, prowadzone przez nich remonty i wyposażanie kościołów i kaplic, a także budowę ośrodków, przeznaczonych na dzieła charytatywne.

Ponadto w kilkunastu innych krajach pracują polscy księża w tzw. Polskich Misjach Katolickich, opiekując się emigracją i prowadząc duszpasterstwo polonijne. W Europie Zachodniej posługuje 1 tys. 334 polskich zakonnic.

Świeccy: misjonarze i wolontariusze

Coraz częściej, nie tylko na 3-letnie kontrakty, ale także na krótko – wyjeżdżają do krajów misyjnych świeccy wolontariusze, nierzadko studenci. Niespełna dwa lata przed przełomem 89 roku został utworzony Instytut Misyjny Laikatu, który przygotowuje katolików świeckich do wyjazdu na misje. Obecnie w krajach misyjnych pracuje 42 świeckich misjonarzy z Polski, ponad ¾ z nich to kobiety. W przyszłym roku dołączą do nich jeszcze dwie osoby. Instytut Misyjny Laikatu przyjmuje bowiem tylko te osoby, którym jest w stanie zapewnić wyjazd w konkretne miejsce, w miarę zgłoszeń od biskupów z krajów misyjnych.

W praktyce liczba świeckich na misjach jest nieco większa, jeśli liczyć również tych, którzy wyjeżdżają w ramach wolontariatu misyjnego oraz są wysyłani przez różne wspólnoty. Od 2002 roku kilkumiesięczne lub roczne wyjazdy świeckich wolontariuszy misyjnych organizują salezjanie w ramach Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosko. Za jego pośrednictwem młodzi ludzie wyjeżdżają na 3 wakacyjne miesiące do pracy z dziećmi m.in. w Rosji, Ukrainie czy Albanii lub też na rok lub dłużej do krajów Afryki, Ameryki Łacińskiej i Azji. Obecnie 10 wolontariuszy przebywa na rocznych wyjazdach misyjnych m.in. w Peru, Ugandy, Kenii i Rosji.

Fundusze

Polacy na różne sposoby wspierają misje. W 1997 r. został powołany w naszym kraju fundusz mszalny. Wierni mogą zamawiać w Centrali Krajowej Papieskich Dzieł Misyjnych Msze św. w swoich intencjach. Ofiary pieniężne przekazywane przy tej okazji wspomagają fundusz Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła, który wspiera kształcenie i formację seminarzystów oraz kandydatów do życia zakonnego w krajach misyjnych.

W roku 2000 decyzją Episkopatu Polski utworzono Krajowy Fundusz Misyjny, który jest zasilany ze składek do puszek we wszystkich kościołach podczas II Niedzieli Wielkiego Postu. W tym samym roku, w lipcu, przy Komisji zaczęła działalność MIVA Polska, organizacja mająca na celu pomoc misjonarzom w zakupie środków transportu.

Wspieranie misjonarzy w realizacji projektów ewangelizacyjnych i humanitarnych jest podstawowym zadaniem nowej agendy powołanej w 2006 r. na wniosek bp. Wiktora Skworca przez Konferencję Episkopatu Polski. Powstałe wtedy Dzieło Pomocy „Ad Gentes” to w praktyce fundacja kościelna, która mogła zaistnieć dopiero w ostatnich latach. Wspiera ona dotacjami projekty o charakterze ewangelizacyjnym, medycznym, charytatywnym i edukacyjnym zgłaszanych przez polskich misjonarzy.


Popularyzacja misji

W Polsce Dzieło „Ad gentes” zajmuje się popularyzacją misji wśród katolików m.in. poprzez organizowanie konkursu „Mój szkolny kolega z misji”. Chętnie też korzysta z różnego rodzaju multimediów. Zorganizowało SMS-ową akcję „Pomóż polskim misjonarzom”. Poprzez wysłanie SMS-a o treści MISJE na numer 72032, można przekazać 2 złote na wsparcie działalności polskich misjonarzy. Między innymi poprzez takie akcje znacznie wzrosła świadomość misyjna Polaków w ostatnich latach – uważa ks. Marek Gałuszka.

Choć coraz więcej Polaków wyjeżdża na misje, to na tle krajów europejskich, które wysyłają po kilkanaście tysięcy misjonarzy wypadamy dość blado. Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych uważa, że w Polsce brakuje postawy dzielenia się powołaniami. Jest jeszcze lęk przed utratą księży, którzy mają niezwykłe talenty. Podobnie jest – jego zdaniem – w zakonach żeńskich. Tymczasem Benedykt XVI podczas ostatniej wizyty „Ad limina apostolorum” zaapelował do polskich biskupów, aby zachęcali księży do podejmowania posługi misyjnej czy też pracy duszpasterskiej w krajach, w których brak duchowieństwa.

Ośrodki przygotowujące misjonarzy

O. dr Tomasz Szyszka, werbista i wykładowca misjologii na UKSW mówi, że pierwszym poligonem, na którym sprawdza się przydatność kandydata do pracy misyjnej” jest dziesięciomiesięczny kurs w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie.

Placówka ta wprawdzie powstała pod koniec stanu wojennego, ale swobodnie mogła rozwinąć działalność dopiero po upadku komunizmu. Wcześniej, wyjeżdżający na misje borykali się z różnymi problemami m.in. z nieznajomością języków krajów, do których byli posyłani. W ciągu 25 lat istnienia w Centrum Formacji Misyjnej odpowiednie przygotowanie zdobyło ponad 850 Polaków. Oprócz formacji duchowej poznali takie niezbędniki misjonarza jak podstawy medycyny tropikalnej czy tradycje, zwyczaje i wierzenia miejscowej ludności.

Według o. Szyszki, CFM stara się z przyszłych misjonarzy uczynić „osobowości wielokulturowe” – ludzi, którzy nie będą zamknięci we własnych uprzedzeniach. Jego zdaniem obecnie istnieje potrzeba kształcenia misjonarzy – specjalistów, którzy nie będą się wahali rozpocząć pracę w gettach biedy i wśród ludzi chorych na AIDS.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.