Drukuj Powrót do artykułu

Polacy rozumieją wasze pragnienie wolności

24 lutego 2014 | 10:54 | awo / pm Ⓒ Ⓟ

W intencji ofiar oraz o pokój na Ukrainie modlono się wieczorem 23 lutego w bazylice mariackiej w Gdańsku pod przewodnictwem abp. Sławoja Leszka Głódzia.

Metropolita gdański zaprosił do wspólnej modlitwy chrześcijan różnych wyznań oraz wyznawców judaizmu i islamu. To w Gdańsku narodziła się „Solidarność” – przypominał abp Głódź. Ukraińców zapewnił, że Polacy rozumieją ich pragnienie wolności oraz podziwiają ich odwagę i heroizm.

– Niechaj ta modlitwa zostanie przyjęta jako świadectwo naszej jedności, braterstwa, empatii , naszej religijnej postawy, zawierzenia Chrystusowi, który jest naszym pokojem – modlił się abp Głódź.

Jego zdaniem, „to co się dzieje na Majdanie, a także przenosi na inne miasta, ma wielkie znaczenie i wartość”. – Tworzy się bowiem społeczeństwo obywatelskie. Wspólnota, która pragnie decydować o własnym losie – mówił.

W kazaniu hierarcha nawiązał m.in. do podobieństw obrazów Grudnia’70 i kijowskiego Majdanu. – Wtedy – mówił – komunistyczna, tzw. ludowa władza strzelała do robotników. Teraz na kijowskim Majdanie konstytucyjna władza strzelała do swoich obywateli. Tu przed 40 laty w Gdyni Janek Wiśniewski padł „na drzwiach ponieśli go Świętojańską, naprzeciw tankom”. A w 2014 roku znowu nieśli, ulicami Kijowa takich młodych ukraińskich Janków – raczej Iwanów, Hryhorów, Petrów – rannych, broczących krwią, zabitych – liczba ich wciąż dokładnie niepoliczona! – przypominał metropolita gdański.

Abp Głódź podkreślił też, że „nie jest powinnością biskupa polityczna egzegeza kijowskiego społecznego wrzenia, które przerodziło się w wielki społeczny konflikt, który rozlał się po miastach Ukrainy. – Widzimy jak z piedestałów strącane są pomniki Lenina, pamiątki strasznej przeszłości, zbrodniczej, ateistycznej, bezbożnej komunistycznej ideologii. Wystarczy przypomnieć tragedię sztucznie wywołanego głodu na Ukrainie w latach 30. – wyliczał.

Zebranych w gdańskiej bazylice mariackiej zachęcał do modlitwy, „aby ci, co w tym sporze uczestniczą – odnaleźli miarę sprawiedliwości, otwarli swe serca na ducha roztropności i odwagi, która jest niezbędna, aby przezwyciężyć podziały, aby znaleźć rozwiązania, zakończyć eskalację przemocy”.

Metropolita gdański podkreślił również, że najtrudniejszą sztuką w ludzkim życiu jest sztuka przebaczania win. Mówił, że nie niweluje ona „potrzeby sprawiedliwości, słusznej kary, zadośćuczynienia, skruchy serca, zrozumienia popełnionego zła, ale jest koniecznym rozwiązaniem, Chrystusowym nakazem, kierunkiem wytyczonym ku lepszej przyszłości”. To także wskazanie dla Ukrainy, niezbędne dla jej przyszłości, dla zwycięstwa ducha prawdy, sprawiedliwości – dodał, wyrażając nadzieję, że to zwycięstwo nastąpi.

Zwracając się do Ukraińców w ich języku podkreślił, że Polacy rozumieją ich pragnienie wolności i podziwiają ich odwagę i heroizm. – W pamięci Polaków żyje Solidarność, jaką wy przeżywaliście teraz w swojej Ojczyźnie. A dzisiaj w dniu żałoby płaczemy z wami i chylimy głowy przed bohaterami Majdanu – zapewnił metropolita gdański.

Swoje kazanie zakończył modlitwą do archanioła Michała – patrona Kijowa, prosząc Boga za wstawiennictwem świętych , by orędowali za zwycięstwem dobrej sprawy na Ukrainie, za przezwyciężeniem konfliktu, za wejściem na drogę pokoju, prawdy i sprawiedliwości.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.