Połączył ich Bug
22 sierpnia 2011 | 13:44 | Fundacja AVE / ju. Ⓒ Ⓟ
Sobotni wakacyjny wieczór. Na facebooku Ola, studentka, cytuje: „Człowiek jest wspaniałą istotą nie z powodu dóbr, które posiada, ale jego czynów. Nieważne jest to co się ma, ale czym się dzieli z innymi”.
Wtóruje jej Kasia, dwudziestolatka z Tarchomina: „To jedna z najwspanialszych nagród, jakimi obdarowuje nas życie, że żaden człowiek nie może szczerze pomóc innemu, nie pomagając samemu sobie.” I dodaje: „Ale ten projekt inspiruje!”
Być może niektórzy z czytelników widzieli w ostatnich dniach na ulicach Warszawy młodych ludzi w charakterystycznych zielonych koszulkach z wyrazistym napisem „I love Belarus” oraz „I love Poland”. Ci pierwsi to wolontariusze Fundacji AVE oraz młodzieżowi radni Warszawy, drudzy, to licealiści i studenci z różnych szkół i uczelni z białoruskiego Witebska, liderzy tamtejszego Caritas. Razem 40 osób, które postanowiły wbrew rozmaitym stereotypom, narodowym uprzedzeniom i polityce część wakacji poświęcić na poznawanie wolontariatu.
Zaczęło się od wspólnego kajakowania po granicznym Bugu z Kodnia do Gnojna, na rubieżach Unii Europejskiej. – Zależało nam na integracji młodzieży, a kajaki znakomicie się do niej przyczyniają. W wymiarze symbolicznym chcieliśmy „oswoić” rzekę, która nas dzieli i zbudować na niej mosty – wyjaśnia Bartłomiej Włodkowski, inicjator spotkania i prezes Fundacji AVE, która przy współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, Europejskim Domem Spotkań Młodzieży oraz Biurem Edukacji m.st. Warszawy realizowała przedsięwzięcie „poŁĄCZYł NAS BUG!”.
Po czterech dniach kajakowania w asyście i za specjalnym pozwoleniem straży granicznej młodym ludziom udało się stworzyć zgrany zespół, który w Warszawie przez sześć dni w trakcie warsztatów dziennikarskich przygotowywał polsko-białoruską gazetę, promującą wolontariat. Będzie ona rozdawana przez młodzież na ulicach Warszawy i Witebska. Uczestnicy obozu odwiedzali różne organizacje pozarządowe instytucje, promujące wolontariat. Sami też wcielili się w wolontariuszy, m.in. w Domu Dziecka przy ul. Klasyków w warszawskich Płudach, gdzie w sobotę z wychowankami rozegrano widowiskowy mecz piłki nożnej. Poza tym wizytowano Warszawskie Hospicjum Dziecięce, Caritas, Stowarzyszenie Niepełnosprawnych, Laski i Fundację Dr Clown. W miniony wtorek z uczestnikami projektu spotkał się Mirosław Sielatycki, wiceminister edukacji.
– Dzięki projektowi zobaczyłem jak wiele jest wokół nas spraw, które czekają na bezinteresowne zaangażowanie; że wolontariat potrzebny jest też w sporcie, kulturze, edukacji – mówi z zapałem Roman, licealista spod Witebska.
Nie zabrakło tez czasu na rekreację. Młodzież wzięła udział w rajdzie rowerowym, grze miejskiej oraz zwiedziła Centrum Nauki Kopernik.
– Nie mogło być lepiej – cieszy się Lena, studentka ekonomii z Uniwersytetu w Witebsku, uczestniczka projektu. – Ludzie z Fundacji AVE są niezwykli. Program przebogaty. Przez tych parę dni zrozumiałam, co w życiu jest naprawdę ważne – dodaje.
A Ola pisze na facebooku: „Ledwo żyję! Ale to takie pozytywne zmęczenie”. Kasia dodaje: „Najbardziej pozytywne z pozytywnych”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.